Zobacz pełną wersję : Codziennik
standardowe masz alusy? daj jakieś zdjęcie.
standardowe alusy 15" z logo FIAT
http://fiatforum.com.pl/profiles/6838.htm
:)
a dokladnie cos takiego:
http://allegro.pl/felgi-fiat-marea-punto-bravo-brava-i1490913507.html
całkiem, całkiem przecież one wyglądają ;-) mi tam się one podobają, choć sam mam teraz 14 i oryginalne kołpaczki.
tomasz985
26-03-2011, 12:51
całkiem, całkiem przecież one wyglądają ;-) mi tam się one podobają.
dla mnie też wyglądają spoko,ale nie wiemy jakie masz kołpaczki :)
Wszystko jest: w La Mery (http://fiatforum.com.pl/topics35/la-marys-vt4659.htm)
Andrzej ZKL
26-03-2011, 14:41
dobry. ja dzisiaj też zamieniłem zimówki na letnie. sama wymiana to pikuś, ale problem był z wyważeniem. majster pozakładał mi cały zestaw odważników, wyszłaby z nich ładna branzoletka :lol: przednie oponki zajechane ( dostały po d... przez źle ustawioną zbieżność przez poprzedniego właściciela) więc do wymiany. 1 felga z 4 wylatana na wszystkie strony tzn krzywa. ale chyba już taka była, bo nie przypominam sobie, żebym wpadł w jakąś wielką dziurę czy coś ... trochę kosztów będzie na next miesiąc, ehhh
dzis w celu odmulenia przegonilem moje auto na dluzszej trasie. odcinek 100 km; srednia predkosc ok. 100 km/h. predkosc max. 160 km/h (podczas wyprzedzania). zuzycie gazu dokladnie 8L. podoba mi sie :) przy okazji, definitywnie wykluczylem ubytki Pb w czasie jazdy na LPG. problem lezy w blednych wskazaniach rezerwy przy niskim poziomie benzyny w zbiorniku - cos fiksuje, moze to kiedys wyjasnie.
[ Dodano: 2011-03-27, 22:02 ]
całkiem, całkiem przecież one wyglądają ;-) mi tam się one podobają.
dla mnie też wyglądają spoko,ale nie wiemy jakie masz kołpaczki :)
jesli to bylo do mnie, to fotke wrzuce jutro :)
jest i fotka:
http://img855.imageshack.us/img855/7435/mojebravo.th.jpg (http://img855.imageshack.us/i/mojebravo.jpg/)
tomasz985
27-03-2011, 23:06
zgadza się boch do Ciebie :lol:
Andrzej ZKL
28-03-2011, 05:37
odcinek 100 km; srednia predkosc ok. 100 km/h. predkosc max. 160 km/h
ja robię tak 2x w tygodniu :-)
jakie oponki polecacie w rozmiarze 175/65 R 15 ? bo muszę 2 nabyć i chyba lepiej zainwestować w nowe niż w używane, bo nie wiadomo na co się trafi ...
Zależy ile chcesz wydać ;) Ja dobre opinie słyszałem o Barum. W Temprze już dwa komplety zjeździłem. W Lybrze mam co prawda inne i Barumy już jakiś czas temu miałem, ale nie słyszałem aby się pogorszyli.
ja ostatnio kupiłem i założyłem dwie sztuki Uniroyal RainExpert. Wielkiego przebiegu nie zrobiłem nimi poki co, ale nie narzekam. Poza tym są tanie i mają bardzo dobrą opinię, zwłaszcza jeśli chodzi o zachowanie w deszczu.
Andrzej ZKL
28-03-2011, 18:01
jutro podskoczę, bo dzisiaj trochę nie "teges" wróciłem ;-)
zdrowie ;-)
w porównaniu z Barumem brilantis 2 różnica w cenie niewielka, a masz już oponę z klasu medium. poszukałem na www.opony.autocentrum.pl i są zdaje się 3zł tańsze
używałem także barum'ów i nie mogę złego zdania powiedzieć na ich temat.
Bosch bardzo ładne kołpaczki, ładnie się ten diabeł prezentuje.
a dzieki. cale 40 zl na alledrogo ;)
tomasz985
28-03-2011, 20:36
[ Dodano: 2011-03-27, 22:02 ]
całkiem, całkiem przecież one wyglądają ;-) mi tam się one podobają.
dla mnie też wyglądają spoko,ale nie wiemy jakie masz kołpaczki :)
jesli to bylo do mnie, to fotke wrzuce jutro :)
jest i fotka:
Obrazek (http://img855.imageshack.us/i/mojebravo.jpg/)
też ładne,fele możesz opchnąć i będzie kasa na zainwestowanie w coś innego :drive: :lol:
np. w takie 14"
http://allegro.pl/multi-s-14-4x98-nowe-felgi-bravo-brava-bops-i1493221935.html
;D
tomasz985
28-03-2011, 20:53
całkiem całkiem :D ,a ja się pochwalę kupiłem preparat do czyszczenia deski za 5 zł w lidlu haha :lalalala:
luca89cn
28-03-2011, 21:49
u mnie poranki jeszcze mroźne, popołudnia już ponad kilkanaście stopni także nie wiem czy zmieniać czy nie zmieniać, ale chętnie bym już założył letnie 15". boch mam takie fele tylko grafitowe, nie wiem jak one mogą Ci się nie podobać :zolta: odnośnie letnich to ja pomykam na fuldach carat progresso i jestem zadowolony, w sumie za tą cenę nie ma innej opcji. :)
Ja dzisiaj podstemplowałem w serwisie kartę gwarancyjną, ponieważ wybiło już ponad 180.000 km :)
http://i54.tinypic.com/2qkjymd.jpg
http://i53.tinypic.com/nv1gy8.jpg
Potem udałem się do LIDLA na małe zakupy - dzisiaj były(to dobre określenie, bo byłem po południu i już nie było) środki czyszczące - zakupy za 50zł zawierały takie cuda:
http://i54.tinypic.com/2ahs6dj.jpg
Dzięki nim mam sprane plamy na wykładzinie w bagażniku oraz wyprany dywanik welurowy kierowcy za 4.99 zł a szwagier za
7.99 zł zdezynfekował w swoim BRAVO klimatyzację :)
POLECAM PRODUKTY W5 - dobra cena i świetna jakość :)
dziś trochę bravolota dopieściłem. spolerowałem lekko, poszedł delikatnie Plak na kokpit a do tego zakupiłem dywaniki gumowe niech ma a co mu będę żałował. jeszcze jak zrobi się cieplej to zrobię pożądaną polerkę zgodnie z instrukcją od Blondasa :D
a polecacie srodki w sprayu do czyszczenia przepustnic? sie wlasnie zastanawiam czy warto... :roll:
seth67, co ze zdjeciami Mirafiori?
Andrzej ZKL
29-03-2011, 19:49
zakupiłem dzisiaj 2 używane w bardzo dobrym stanie, tak coś:
http://aukcjewp.wp.pl/goodyear-175-65-14-lato-4szt-6mm-175-65-r14-i1527212180.html
ależ wielce byłem zaskoczony, jak mnie majster zawołał, że to nie 15" a jednak 14". chyba mi się to przyśniło, bo byłem przekonany, że letnie to 15". ale założone i można latać. koszt 2 opon 200 zł + robota. ale jestem zadowolony. wyważyli mi od nowa pozostałe koła, bo były kiepsko wyważone i jest ok :-)
A ja przed chwilą wróciłem z garażu gdzie po 4,5 godzinnych manewrach zakończyłem wymianę tulei wahacza :D
boch, jak wyjmiesz przepustnicę to ją utop w rozpuszczalniku a potem ładnie wyczyść i wytrzyj do sucha :)
boch, jak wyjmiesz przepustnicę to ją utop w rozpuszczalniku a potem ładnie wyczyść i wytrzyj do sucha :)
a co z czujnikiem polozenia przepustnicy? po wczesniejszym wykreceniu tez czyms przeczyscic?
szczerze powiem że ja z nim nic nie robiłem :)
wykręcałem EGR i przepustnicę i oba te elementy topiłem w czystej ropie albo rozpuszczalniku, potem wycierałęm i przeleć jeszcze kompresorem to wylecą wszystkie resztki wody itp itd ... i będzie hulać :)
[ Dodano: 2011-03-30, 22:09 ]
Ja dzisiaj ogarnąłem tłumiczek bo powoli zaczął mnie straszyć swoim wyglądem:
Na początek ładnie go wyczyściłem szczotką drucianą i papierkiem ściernym-przed wyglądał tak:
http://i56.tinypic.com/2ikrybt.jpg
A po wyczyszczeniu i pomalowaniu OCYNKIEM tak:
http://i51.tinypic.com/157ygly.jpg
To dopiero pierwsza warstwa OCYNKU - jutro będzie druga warstwa też OCYNK tylko jasna - imitująca poler czyli taka jak moje felgi :)
Jak ogarnę to zrobię FOTO :)
Druga czynność dzisiejszego dnia to nowe hample na tyle BREMBO & FERODO:
http://i55.tinypic.com/729ct0.jpg
FOTO na kole też jutro :)
To jak może pokażę projekt PUG 205 kumpla z klasy :) Jako że auto miało iść na żyletki pojeździ jeszcze trochę w stylu RAT STYLE (ROST) :D Jest szachownica, rdza i może jutro zrobimy ostrą glebę żeby szczur ciągnął brzuchem po asfalcie :lol: :D
Na razie foty :)
http://img849.imageshack.us/i/zdjcie043.jpg/
http://img830.imageshack.us/i/zdjcie042s.jpg/
gleba to raz a dwa koła inne zamontujcie, bo te kołpaczki nie przejdą.
Aha, znam jeden dobry klub rat/rost style. Jednak nie mogę podać tu linku ;)
Andrzej ZKL
01-04-2011, 00:14
podłączyliśmy dzisiaj z Kumplem pod fabryczny sub - tubę głośniczek ok 20 cm, w miejsce wtyczki na głośnik, którego nie ma ... i gra ok :-) gdybym wiedział, że takie koszta poniosę, czyli za niby "zdrowy" sub 170 i przesyłkę, kable i montaż, razem ok 300 zł to zdecydowałbym się na pewno na jakąś nową skrzynkę i wzmak i wszystko razem nie patrząc na koszta zapłaciłbym, ale by grało !! i wydałbym ok 0,5 -1 tys zł i byłoby ok. i miałbym półprofesjonalny sprzęt i cieszyłbym się z niego. ale uwierzyłem w opowiadania sprzedawcy. i będzie negatyw. szkoda.
co polecacie do Fiata Punto2 zamiast fabrycznego subwoofera ?
jakaś tuba + wzmacniacz do 2 - 3 tys zł.
lub inne rozwiązania ?
pozdr@wiam
Wstawiam foty mojego stilo po 12h polerce mojego kumpla ze studiów - na prawdę odwalił kawał dobrej roboty - niestety na fotach autko już przykurzone - wczoraj wyglądało bosko :)
http://i51.tinypic.com/117y0yt.jpg
http://i55.tinypic.com/inwsvb.jpg
http://i56.tinypic.com/2lcady8.jpg
http://i53.tinypic.com/2eukk7p.jpg
http://i52.tinypic.com/2whjqxt.jpg
Świeci się jak... wiesz co ;)
A ja wczoraj (tak tak w niedzielę) wymieniłem olej i filtry ;)
Poszedł mi rozrząd :( Jutro zerwę głowicę bo dziś już mi się nie chce i powiem co i jak ale po dźwięku jaki się wydobył z pod maski domyślam się że tłoki zrobiły z zaworów siekę bo ładnie zgrzytnęło :? :(
A kiedy się to stało? Ruszałeś, jechałeś, jak odpalałeś? Wysokie obroty miałeś?
Coś wcześniej słyszałeś spod maski czy tak strzelił od siebie?
O to chodzi że na postoju :? Podjechałem z kumplem pod przedszkole bo miał odebrać siostrę i stoję na odpalonym silniku i usłyszałem takie ciche, rytmiczne stukanie które pojawiało się co jakiś czas. Wgl nie wyglądało to na rozrząd :? Zgasiłem silnik żeby go ponownie uruchomić, odpaliłem i wtedy tylko kilka uderzeń i szybko zgasiłem auto :? Czekając na ojca który miał mnie zcholować rozkręciłem osłonę paska i przy jednym wałku na pasku nie było wgl ząbków. Wałek po prostu stanął w miejscu a tłoki zrobiły robotę :(
sluchajcie, banalne pytanie (jednak ciezko znalezc jednoznaczna odpowiedz) - ile paliwa potrzebuje np. moj silnik (1.6 16V) na rozruch? przyjmijmy srednie wartosci biorac pod uwage temp. otoczenia itd. probuje wlasnie ustalic faktyczna oplacalnosc sekwencyjnego gazu w przypadku krotkich, 4 km tras :D
4km... chmm odpuść sobie.
Toż to silnik się dobrze się nie zagrzeje, a w zimie tym bardziej.
Ja przy tych dużych mrozach dopiero po koło 5-6km miałem pełne 90C. W lato jak dzisiaj (20C) po wyjechaniu z firmy się włączył gaz.
Na takich trasach daj sobie spokój z instalacją. Co innego jak robisz dłuższe trasy, tam jak najbardziej się opłaca.
tak bylo zima. instalke mialem wylaczona. ale pytanie pozostaje, ile benzyny potrzebuje silnik na uruchomienie? :)
Na SAMO uruchomienie czy myślisz o pracy od uruchomienia do przełączenia się na gaz?
na samo uruchomienie. pozniej wiadomo, ze przez kilka minut pracuje na podwyzszonych obrotach (ssanie) wiec spalanie bedzie wysokie + ok. 1 km do przelaczenia na gaz (tak jak chociazby dzis wieczorem).
Na samo uruchomienie nie dużo. W Temprze (gaźnik) na odłączonej pompie paliwa (paliwo w gaźniku jeszcze zostawało) potrafiłem do 1km przejechać. Nigdy nie mierzyłem, ale nie jest to jakaś duża wartość, ze 100ml może?
znalazlem nawet info, ze 200÷300 ml. ale to chyba przy konkretnej minusowej temperaturze.
Wczoraj zakupiłem rower :D, a w zasadzie 2 ;-)
Dziś pierwsza droga do pracy i powrót z niej, na liczniku 14 KM, w piękną pogodę to przyjemność, ale żeby człowiek nie był tak zastygnięty po zimie.......
PaweeeeK
19-04-2011, 18:59
wymiana zarowek na osram night breaker :) + wyczyscilem filtr powietrza, bo do wymiany jeszcze troszke mu brakuje :p
dodatkowo wysprzatalem i przygotowalem pare rzeczy pod podlaczanie oswietlenia wnetrza :)
pytanie: ktorym slupkiem schodza kable od podsufitowki?
daj znac jak daja rade te Nightbreaker'y. kiedys mialem zamiar kupic, ale skonczylo sie na tanich zarowkach z Tesco :) a ja wlasnie kupilem:
- tani silniczek krokowy na allegro
- opaski zaciskowe
- srodek do czyszczenia przepustnic/gaznikow
zalatwilem tez sobie specjalne tworzywo na zrobienie uszczelki pod korpus przepustnicy. na dniach mam zamiar sie za to zabrac. no wlasnie, narzekal moze ktos na forum na tanie silniczki krokowe z allegro? ludzie w opiniach w komentarzach tego usera pisza roznie...
PaweeeeK
19-04-2011, 19:14
dzieki Lukq :)
szczerze powiedziawszy to nie zrobilem zdjec dla porownania, ale oczywiscie od razu ruszylem w krotka przejazdzke by ocenic i naprawde jest duzo, duzo, a wrecz duuuzo lepiej! Okaze sie ile czasu wytrzymaja : ).
EDIT: jak dobrac sie do slupka? A raczej tego co jest pod nim :)..
mod
PaweeeeK, nie zaśmiecaj tematu, załóż temat w odpowiednim dziale.
/mod ;)
Przednia zawiecha wymieniona, w końcu nic nie stuka - zobaczymy jak długo.
Dodatkowo naprawiłem sprysk tylnej szyby i stary silnik tylnej wycieraczki - hula aż miło ;]
U mnie tak samo poszła cała przednia zawiecha oraz pasek Gates'a. Miło cicho i przyjemnie oby jak najdłużej.
p.s
Andrzej ile płaciłeś za robociznę, ja za zbieżność geometrię i wymianę kpl. tj. wahacze, końcówki drążków, oraz łączniki 150 zł ;-)
235zł z wymianą drążka kierowniczego, bez niego wyszło 195 czy jakoś tak, musiał bym popatrzeć rachunek.
a ja dziś wypolerowałem felgę jutro ciąg dalszy :D
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0001589.jpg (http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0001589.jpg)
tu w trakcie pracy może kiepsko widać ale tak o godz 6-9 już jest wypolerowane
Dziś mery została umyta, wypolerowana do sucha ;-) Odkurzona.
Plastiki wewnątrz pomyte, gotowa na świąteczne wojaże.
korzystajac z pieknej pogody i wolnego czasu wymontowalem i przeczyscilem przepustnice. mowiac szczerze, myslalem, ze bedzie bardziej zawalona, tymczasem na lopatkce jedynie odrobina ciemnego nalotu. uszczelka pod korpusem w nienagannym stanie. krokowca tez zgrubsza przeczyscilem - bardziej profilaktycznie, bo falowania obrotow nie mam. poza tym, odswiezylem kanaly wentylacyjne jakims srodkiem w spray'u za 10 zl i potraktowalem auto z weza. do swiat jestem przygotowany :)
no ja ostatnio po dokładnym umyciu autka i komory silnika w czwartek dziś lekko wypolerowałem i naniosłem wosk. autko prezentuje się fajnie ale w przyszłym tygodniu mam zamiar zrobić porządna polerkę.
tylko muszę znaleźć dobre środki do tego i nie drobie żeby z torbami nie pójść
Wczoraj zauważyłem coś niedobrego, a mianowicie, że nie włącza mi się wentylator chłodnicy. Trochę jazdy w korkach, wskazówka temperatury na 3/4 skali.
Dzisiaj podłubałem, przeczyściłem wszystkie styki i dalej nic, 2-gi bieg działa, 1-szy nie... już mnie szlag trafiał.
Ale, ale... pomyślałem sobie, popodmieniam, przekaźniki przecież kilka zapasowych mam... i TADA! uwalony był ten w puszce/puszeczce na obudowie wentylatora, teraz śmiga wszystko aż miło.
Jutro mam małą traskę, więc sprawdzę, jak będzie się sprawował. Dobrze, że nic poważniejszego nie było i że miałem te przekaźniki.
ja dziś dałem dla autka pasek antystatyczny jutro polerka i zobaczymy co wyjdzie. pasta testowana i nawet cos daje. jak nie dam rady sam oddam do znajomego lakiernika
Stary rozrusznik prawie wyzionął ducha. Objaw - blokowanie się przy dobrze nagrzanym silniku, na zimnym ok. Przyczyna - spuchnięte uzwojenie wirnika.
Nowy rozrusznik z przesyłką 275zł. Co sie nawku ten tego żeby odkręcić 2-ie z 3-ech śrubek mocujących, to moje.
Wymiana rozrusznika w 1.4 to nieporozumienie.
[ Dodano: 2011-04-29, 20:23 ]
O a dzisiaj podregulowałem sobie szyberdach, może w końcu przestanie mi szumieć przy dużych prędkościach.
Andrzej ZKL
30-04-2011, 12:30
witam, ja dzisiaj byłem uzupełnić klimatyzację, no i okazało się, że układ jest nie szczelny. do wymiany skraplacz. cena po rabacie ok 250,- + montaż i robota i nabicie od nowa wyniesie mnie ta operacja ok 600,- ale to dopiero 14.05, teraz czas na odstresowanie ;-)
słonecznego i bez awaryjnego weekendu wszystkim życzę ! :partyman:
dzisiaj wymienione sprzeglo. dodatkowo wymienili mi lacznik stabilizatora i sprawdzili bledy na kompie. poza starymi niewykasowanymi bledami cewki, czysto. pierwsze wrazenia po przejechaniu od mechanika do domu bardzo pozytywne. pedal sprzegla chodzi bardzo lekko - trzeba sie bedzie przyzwyczaic, wsteczny wchodzi za pierwszym razem :) sprzeglo, ktore mialem do tej pory, prawdopodobnie pamieta jeszcze czasy lini produkcyjnej (oryginalne logo FIAT). teraz gorsze informacje - telepanie. kolesie siedza we Fiatach od kilku lat i ich opinia jest jednoznaczna - nagar na zaworach - konieczna regeneracja glowicy - koszt imprezy 800÷1200 zl. generalnie musze to powaznie przemyslec. goscie twierdza, ze jest ono na tyle znikome, ze przy mojej jezdzie wlasciwie moge z tym spokojnie jezdzic bez regeneracji przez conajmniej rok. a wiec pytanie - co sadzicie na temat dodatkow do paliwa usuwajacych nagary z zaworow, wtryskow itd?
o, chociazby cos takiego:
http://www.autokosmetyki.pl/stp_complete_fuel_system_do_czyszczenia_ukladu_pal iwowego_silnikow_benzynowych,p518.html?manufacture rs_id=52
http://www.bishops-original.pl/?p=90
konieczna regeneracja glowicy - koszt imprezy 800÷1200 zl. generalnie musze to powaznie przemyslec. goscie twierdza, ze jest ono na tyle znikome, ze przy mojej jezdzie wlasciwie moge z tym spokojnie jezdzic bez regeneracji przez conajmniej rok. a wiec pytanie - co sadzicie na temat dodatkow do paliwa usuwajacych nagary z zaworow, wtryskow itd?
LOL !!!!!!!!
No... ale cena jest zawyżona. I to dużo za dużo......
Co do preparatów.... No po coś je wymyślono. Spróbuj.
//////////////////////////////////////////////////
Dziś wymieniłem pęknięty kolektor.
Połowę auta musiałem rozbierać aby się dobrać do tego diabelstwa.
Na szczęście się wszyściutko udało.
nie wiem czy zawyzona. jeszcze tego nie ogarnalem :D biorac pod uwage ile biora za wymiane sprzegla (180 zl), wymiane wahaczy (50 zl za strone), podlaczenie pod kompa (40 zl), nie sa tacy drodzy, zwlaszcza ze daja z tego co sie orientuje roczna gwarancje. znajomy robil jesienia sama uszczelke pod glowica w innym warsztacie i ta impreza kosztowala go lacznie 700 zl. w moim przypadku regeneracja glowicy, to cos wiecej niz tylko uszczelka ;) no ale wiadomo, jesli kiedys sie na to zdecyduje, pozbieram oferty z kilku miejsc.
a tutaj
http://allegro.pl/glowica-bravo-brava-marea-doblo-siena-1-6-16v-i1584699591.html
pieknie wyremontowana glowica - przynajmniej na oko. ciekawe za ile pojdzie? ;D
Co do dodatków do paliwa, to ostatnio... jakiś bak temu... wlałem środek Liqui Molly (http://allegro.pl/liqui-moly-czysci-wtryskiwacze-benzyny-lpg-i1580946606.html) do czyszczenia wtryskiwaczy i po wyjeżdżeniu całego zbiornika, Fiaciorek odzyskał straconą werwę. Zaszkodzić, nie zaszkodziło, więc mogę polecić firmę.
PaweeeeK
09-05-2011, 13:53
odpowietrzone sprzeglo, ale nie wiem czy poprawnie, gdyz robilem to pierwszy raz, w kazdym badz razie poprawa lekka jest, zaslepiony EGR (w koncu swieze powietrze! czuc delikatna roznice podczas przyspieszania) kawalkiem puszki po piwie marki Zubr :), wstawiony rezystor rownolegle do oswietlenia nog, ktory wyeliminowal ich mruganie, naprawione gniazda zapalniczek (poszlo zwarcie i przepalil sie przewod). Dodatkowo gruntownie podkurzany, wytarte kurze, nablyszczone plastiki, umyte szyby oraz dywaniki, wyszorowana i nawoskowana karoseria :).
Ja w sobotę rozebrałem cały przód w Bravolocie ojca. Wymieniłem zderzak bo miał pęknięty, wymienione wsporniki boczne gdyż były przegnite, pozostałe elementy zakonserwowane.
Mery zaś dostała silniczek wycieraczki tylnej, nasmarowane i wyczyszczone prowadnice szyb elektrycznych przód.
Zamek klapy bagażnika wyczyszczone i przesmarowany.
Siena dzisiaj dostała na lakier wosk nabłyszczający dzięki czemu lakier odzyskał połysk i głębię koloru :)
lukq, czym smarowałeś prowadnice,bo też o tym myślałem ale żeby potem na szybach nie wyłaziła jakaś kupa typu smar.
Żeby nie robić OT to dzisiaj przyszedł wahacz lewy/przód a w sobotę kupiłem cylinderek do tylnych hamulców ale pogoda nie pozwoliła na wymianę.Kupione jest też łożysko koła lewy/przód oryginalne za 79zł :mrgreen: ;> nakrętkę na półoś oraz zestaw do wymiany osłony na przegubie.Siłownik sprzęgła też czeka na wymianę ale teraz muszę kupić jeszcze kompletne sprzęgło :placz: :cenuzra:
A serce mojego truchła chyba kończy powoli żywot. Muszę zmierzyć kompresję i sprawdzić dymienie z korka oleju i bagnetu na przygazówkach.
uuuuuuuu no to Andrzeju mało sympatycznie
lukq, czym smarowałeś prowadnice,bo też o tym myślałem ale żeby potem na szybach nie wyłaziła jakaś kupa typu smar.
Na początek wiadomo wyczyściłem, a potem psiknąłem najpierw smarem silikonowym (spray), a potem tata pochwalił się że ma taki smar/wazelinę przezroczystą firmy Volvo. Brak jakichkolwiek smug, a i poprawiła się znacząco praca prowadnic.
a potem tata pochwalił się że ma taki smar/wazelinę przezroczystą firmy Volvo
bez wazeliny dzień stracony ;D
TY mi lepiej pisz na PW ile za laptopa i jakiego masz ....
Na razie szyb nie ruszam ale też mnie to czeka.
Dzisiaj przyszło ori sprzęgło do Maryśki i jestem goły heheheh a gdzie jeszcze wymiana :-k :?:
Zielony będziesz w sobotę na spocie w Rzeszowie?
ciril, będę z żoną Maryśką i brat też będzie Swoją Lucyną ;D
[ Dodano: 2011-05-14, 07:15 ]
:food: :yahoo:
no to lecę golić się i myć auto - o czym wczoraj zapomniałem.
[ Dodano: 2011-05-18, 14:37 ]
wymieniłem pasek wielorowkowy. "słychać" różnicę w pracy silnika i co najważniejsze nic nie hałasuje w silniku (przynajmniej w sposób wyraźny). zobaczymy jak długo się ten pozytywny stan utrzyma.
W ostatnim czasie wymieniłem panel sterujący wentylacją.
(nareszcie wszystko działa jak należy)
Udało mi się tez dojść do ładu z LPG.
Wystarczyło wyczyścić zawory oraz lekko wyregulować.
KrzychuB
19-05-2011, 17:22
Kupiłem Tipolotowi poduchy skrzynia/silnik oraz usczelke misy olejowej :D
Macher właśnie działa z tym ;)
odebralem wlasnie auto od mechanika. wymienione lozysko na przegubie, gumowa oslona i zmieniony olej w skrzyni. ile wolaja u Was za taka impreze? chodzi mi o sama robocizne.
VAG KKL OBDII + przejściówka 3pin + FiatEcuScan nabyte, teraz "komputerowcy" może mnie cmoknąć w pompkę ;]
boch, a ile płaciłeś, bo mnie też to czeka i nie wiem na jaki wydatek się przygotować.
50 zl robocizna. olej TUTELA ZC 75 SYNTH (2 litry) + komplet lozysko/oslona/opaski 130 zl. lacznie 180 zl.
mozna koszty jeszcze bardziej zminimalizowac kupujac olej na allegro za 30 zl (prawdopodobnie 1 litr)
http://allegro.pl/olej-tutela-zc-75-synth-skrzynia-manual-alfa-romeo-i1605269768.html
Dziś na licznik wskoczyło 300 km. (Rowerowym)
Od 2 tygodni jeżdżę:P
A i 2 Kg w dół
lukq, co ty z kości na ości sie odchudzasz :?: Uważaj, bo Marysia może być zazdrosna ;)
lukq, co ty z kości na ości sie odchudzasz :?: Uważaj, bo Marysia może być zazdrosna ;) Nie no maryś, też ujeżdżam ;), ale ze względu na zbliżający się W-F w pracy no i dla kondycji, że o korkach nie wspomnę, praktykuję jazdę na rowerze ;D
ze względu na zbliżający się W-F w pracy
Wiedziałem, ze tak bez przymusu, to bys nie jeździł :lalala:
Wiedziałem, ze tak bez przymusu, to bys nie jeździł :lalala:No bez przesady, powiem Ci że jak mam teraz cały kpl osprzęt ze strojem to sama przyjemność.
jak pech to pech. pojechałem na stacje diagnostyczną ostatecznie sprawdzić co z mym zawieszeniem i dlaczego tnie mi opony.
werdykt był surowy "rozbieżna belka"
a więc co w auto i że mnie na weekend w domu nie było to szybko przed kompa belki szukać.
odpalam laptopa i tylko poczułem palony plastik. telefon do matuli a ta niczego nie spodziewająca się kobita mówi mi że podczas burzy z niego korzystała i się wyłączył więc myślała że zasilacz padł. i w ten oto piękne PONIEDZIAŁKOWE południe mam do wymiany belkę (pewnie w ASO) i laptopa. o ile z belką nie będzie kłopotu o tyle z laptopem siara bo miałem na nim wszystkie dokumenty
toć to idzie se w łeb strzelić
seth67, bywają takie dni,ale wyjmij dysk bo jest szansa że odzyskasz dane.
Przygotowując się na jutrzejszą wymianę sprzęgła zakupiłem dzisiaj Tutele ZC 75 Syntch w ilości 2L.Może wyda Wam się to chore ale boję się o moje auto żeby mechanik nic nie spieprzył :( Dodam tylko że nie oddaje nigdy auta do mechanika ale nie mam warunków na tą robotę.
Zielony, dysk wyjęty od razu został ale sęk w tym że i on dziwnie śmierdzi. mam tylko nadzieję że ten smród to tylko efekt tego ze był blisko czegoś co się spaliło.
na bank poszedł procek. żeby było zabawniej sieć lan nie chodzi mi na drugim kompie.
Wczoraj naciągnąłem pasek od alternatora :) No i nadal piszczy :roll: Macie jakieś pomysły na to? Jakieś preparaty?
A dzisiaj jechałem z chłopakami z praktyk i na środku skrzyżowania zrobił się mały drifcik :lol: Ruszałem z świateł i skręcałem w lewo, później drugi bieg i ostro za wysepką a tu dupka ucieka na więc szybka kontra i udało się :D ;D
wymiana paska ci na pewno pomoże
panie Pawle, nowe autko ma pan już chwilę, a avatar wciąż stary jest. jak długo jeszcze?
wymiana paska ci na pewno pomoże Pasek jest nowy :D
Czy możliwe żeby piszczał pasek od pompy wspomagania?
możliwe. najlepiej jak piszczy psiknąć na pasek potem w łożyska alternatora i zobaczyć kiedy przestanie
ciril, noszę się z zamiarem może w końcu dziś zmienię :D
Ja dzisiaj odpoczywałem po wczorajszej walce ze sprzęgłem.Najbardziej w tyłek dał rozrusznik i jak się okazało cięgna zmiany biegów.Łożysko wymienione,wahacz,osłona na przegubie,olej w skrzyni i oczywiście sprzęgło.Przy okazji znalazłem mrowisko w aucie i je delikatnie zdewastowałem :dzialko: :dzialko: :doublegun:
Nie wymieniłem siłownika bo myślałem że może przycinał się przez sprzęgło,ale dzisiaj troszkę pojeździłem i dalej pedał nie odbija na samym dole jak trzeba.Pewnie w sobotę go wymienię.
no to mam problem...mam marysie ponad tydzien juz sobie wszystko skonpletowalem do wymiany czyli rozrzad hamulce kilka wezykow swiece itd....a tu nagle jeb :sciana: poloska sie rozkrecila bo ostatni wlasciciel sobie wachacz wymienial i nieskleil srub od polosi...wiec sie rozkrecila i wywalila mi taka wielka dziure w skrzyni biegow :| iteraz czekam na skrzynie dojedzie do mnie w niedziele i dopiero we wtorek pojezdze...moze pech to pech
hehe :lol: Można się pośmiać z tego co piszecie :) Każdy ma jakieś dymy ze swoim złomkiem :) Ale aby nie odstawać od reszty, dodam ze mi siadło sterowanie klimą :) No bk-e mam no :) hehe
Marcin91
29-05-2011, 21:53
Ja wczoraj zamontowałem reflektory soczewkowe do mojej Bravki, ale jak świecą sprawdziłem dopiero dzisiaj w nocy :)
a ja wróciłem wczoraj w nocy z Wieliczki. po drodze zarobiłem 6 pkt do roweru i 200 zł lżejszy portfel.
pały schowały się za górką i mina. ale jestem wkurzony to już 13 pkt do roweru.
i jeszcze bezczelnie pała do mnie żebym se CB radio lepiej kupił jak tak dużo jeżdżę. i chyba faktycznie je kupie
KrzychuB
30-05-2011, 11:32
seth67, ty se lepiej zrób kurs obiżający pkt i kup jednocześnie CB bo jak tak dalej pójdzie to prawko stracisz :doubt:
już o kursie myślałem. zawsze na nowej trasie muszą mnie złapać. najgorsze jest to że chyba w Małopolsce mało kto mruga światłami żeby ostrzec kolegów o ile kto ktokolwiek mruga.
co do kursu to do 24 pkt trochę mi zostało więc na razie ostrożna jazda i w dupie na terenie zabudowanym z tymi co jadą za mną
KrzychuB
30-05-2011, 11:39
Dobre i 6 pkt mniej. Ale tak na serio to weź CB kup jak często daleko jeździsz :)
no ja ciągle jak nie warszawa to lublin i białystok więc po te 120/160 km od domu jeżdżę. a mamuśka chciała mi CB za sponsorować na gwiazdkę a ja głupi nie chciałem bo po co szkoda kasy no ale jednak chyba kupię. a tak fajnie się jechało
Tak, to jest że na trasach których nie znamy zawsze czai się na Nas coś nowego. Ja używam CB i nie jest tylko przydatne do pytanie o misiaków itp. Używam go do szybkiej nawigacji, to znaczy jak szukam punktu w mieście, czy dowiedzieć się o sytuacji na drodze no i do wspólnej pogawędki jadąc w kilka aut.
no wiesz jadą 15 km ciągle po zabudowanym nie wytrzymałem i akurat musieli stać. bywa. przydatna jest na pewno jeśli chodzi i o sytuacje na drodze i o lokalizację danego miejsca. co by nie było przydatna jest na pewno i na bank ją kupie
Heh, a ja dzisiaj CB zamontowałem z poprzedniego auta, zbierałem się za to już od tygodnia.
Maryś wymyta, odkurzona. Klemy i połączenia wyczyszczone i zakonserwowane.
tomcio, a jekie CB wsadziłeś
Co się strachu najadłem dzisiaj to moje...
Z rana zapaliła się marchewa i paliła się ciągle, myślę zawiozę moją lubą do pracy obrócę do domu po lapka podłaczę pod FES'a i zobaczę, ale zanim dojechałem to marchewa zgasła. Postanowiłem więc pojechać do mechaniora na wymianę świec, bo dawno tego nie robiłem.
Mechanior odkręcił 3 świece, a 4-ta zonk pęknięta i nie idzie jej niczym wykręcić. Chłopak się męczył pół godziny po czym okazało się, że na miejscu gdzie jest łeb do klucza zrobił się jakiś plastikowy nagar który wyglądał jak pęknięta śruba :badgrin:. Po jego zbiciu świeca normalnie się wykręciła.
http://images46.fotosik.pl/845/d6daf74fd32b7360.jpg (http://www.fotosik.pl)
tomcio, a jekie CB wsadziłeś ja ma cobre starszy model, kupiłem już dosyć dawno i tak przekładam z auta do auta. Czytałem ze właśnie te starsze modele kobry dają radę i dlatego nie zmieniam. Ale szczerze mówiąc dopiero w sedicim znalazłem miejsce dla niego w konsoli środkowej. Co prawda mógłbym je schować głębiej i ładnie spasować i dopasować ale mam opory zeby tam dziury wycinać, jakoś nie mam serca.
Witam
Rzadko zaglądam na forum, ale muszę się do czegoś przyznac... zagazowałem Fiata 8)
Jak na razie (te kilkaset km) jestem zadowolony-prawie nie znac różnicy w osiągach!!!
Oczywiście oprócz spalania :)
Dziś przeprowadziłem co miesięczną diagnozę komputerową Maryśki, wszystkie parametry jak zawsze wzorowo, tylko dalej przekaźnik na Pompie ABS mam do wymiany, jakoś nie mogę się za to zabrać ...
Mimo wymiany sprzęgła nowy siłownik dalej zawieszał mi pedał sprzęgła przy podłodze.Wymieniłem go na stary ale zregenerowany i jak na razie wszystko chodzi jak trzeba.Nowy poszedł na gwarę do sklepu.
Może jutro wymyję autko nowym szamponem Sonax i sprawdzę też wosk tej firmy,ale to wszystko jak będę się czuł na siłach,bo dzisiaj w pracy mnie ścięło że aż na świetlicy leżałem z godzinę :(
Dobrą nowinę muszę ogłosić.
"Zakajdankowałem" się w sobotę ;)
gratulacje. to już jak masz GPS'a to się nie zgubisz :D
NO i stało się do końca Tyg. bez Mery. Dziś Mariola udała się na wymianę zderzaka przedniego na nowy oraz na regenerację lakieru, aby do wesela powieść Mnie i Małżonkę z wielkim błyskiem.
lukq jaki koszt regeneracji lakieru ??? i gdzie ?
Regeneracje przeprowadza pasjonat i miłośnik lakiernictwa ;-) Kolega z pracy, ma swój mały warsztacik i tam maluje jako dodatkowa praca. Robi to bardzo dobrze, bo oglądałem samochody jakie robił. Ogólnie jak dla mnie to 170 zł od elementu (malowanie). Maluje mi maskę - odpryski, zderzak przedni bo był pęknięty, a będzie nowy, prawy błotnik bo lekko farba odprysła jak mi zderzak pękł ( mały zwierzak mi na trasie wyskoczył). Pęknięta obudowa lewego lusterka (klejenie plasiku) malowanie. Malowanie trójkątów od lusterek, potem polerka całego samochodu i prawdopodobnie warstwa całego lakieru na samochód. Wszystko po znajomości ma mnie wynieść 600-700 zł, w zależności ile wyniesie go farba, też ma taniej bo robi to dla niego zaprzyjaźniona firma specjalizująca się w dorabianiu. Myślę, że cena przyzwoita jak na taką pracę. Jak wykona pracę dodam zdjęcia i ocenicie sami. Samochód będzie prawdopodobnie jutro do odbioru.
Ja wczoraj zalałem do Fiacika benzynę 95 od ruskich. Z pewnego źródła, bo kumpel sam przywozi, więc nie ma chrzczenia. Miałem pewne obawy, ale sam na takim jeździ, a zresztą co... u "ruskich" też jeżdżą samochody i nic się nie dzieje, a za wsze to 4zł za litr.
ja w końcu zamówiłem dziś zderzak do pandy. seria, nic modzonego.
Piłem dziś kawę z kolekcjonerskiego już kubka ;P
252 251
prawdopodobnie czeka mnie regeneracja glowicy. znalazlem na allegro zestaw uszczelek
BRAVA BRAVO MAREA MULTIPLA 1.6 USZCZELKA ZESTAW (1687412336) - Aukcje internetowe Allegro (http://allegro.pl/brava-bravo-marea-multipla-1-6-uszczelka-zestaw-i1687412336.html)
nie wiem co to za firma. generalnie nie mam kompletnie rozeznania jesli chodzi o firmy produkujace uszczelki. co sadzicie o tym zestawie?
no i czemu nie. myślę że to dobry pomysl
boch bierz to, cena dobra, a aż tak dużej różnicy miedzy jakością uszczelek danych firm chyba niema ;)
Wczoraj zaliczyłem trasę Tarnów - Warszawa i odwrotnie (ok. 600km). Podróż zaczęła się o 4 nad ranem. Przebiegało wszystko spokojnie, co do jakości dróg to nie mam zastrzeżeń pomijając fakt tej w Kielcach - TRAGEDIA ! Trasa zajęła 5 godzin z kawałkiem (ahh.. te Warszawskie korki..). Co do samej życzliwości kierowców też nie mam zastrzeżeń, wszystko ładnie pięknie. No ale od reguły zawsze są wyjątki.. tak jak i na jakość drogi wpłynęła jazda przez Kielce tak i w Warszawie można było spotkać chamów.. (pozdrawiam Panią w srebrnym Audi A4 która wepchała się z podporządkowanej bez zwracania uwagi na "główną").
Trasa była pokonywana Fiatem Doblo 1.3 Multijetem. Bardzo fajne autko i jestem zaskoczony silnikiem. Pozwala bardzo ładnie odpychać się, jednak na szybszych drogach (tj. ekspresówki np.) to brakuje tego 6 biegu. Jednak bardzo fajny wozik z bardzo fajną jednostką i oszczędną.
ile koni jest w tym doblo?
Naprawa reduktora (wymiana membran) oraz regulacja. Czas ok.40 min
oraz regulacja.
Sam regulowałes :?: Jak :?: :roll:
No jak to jak. Normalnie.. Lekko na jałowym wystarczyło i git. Reduktor Lovato RGE92. Jeden z najprostszych i najbardziej wdzięcznych reduktorów na rynku.
No jak to jak. Normalnie.. Lekko na jałowym wystarczyło i git.
No to gratuluje pomysłowości :confused: pamiętaj, ze bez sprzętu jaki mają gazownicy nigdy dobrze instalacji nie wyregulujesz ;) a nie jest to jakiś kosmiczny koszt, żeby samemu grzebać ;)
Dawno nic nie pisałem więc najwyższa pora :) Tydzień temu wróciłem z Londynu. Alternator po regeneracji juz na mnie czekał. Następnego dnia do garażu i Siena znowu śmigała po 3tyg przerwy ;) Ostatnio wymieniłem też wycieraczki na nowe płaskie a tak to nic się nie dzieje ;) Pozdro
myślę że lepiej jak nic się nie dzieje specjalnego
No to gratuluje pomysłowości :confused: pamiętaj, ze bez sprzętu jaki mają gazownicy nigdy dobrze instalacji nie wyregulujesz ;) a nie jest to jakiś kosmiczny koszt, żeby samemu grzebać ;)
E!! Kolego! Ja nie jestem z pierwszej łapanki. Wiem co można a czego nie. Dokładnie wiem że po każdej ingerencji w gazie trzeba regulować, zarówno za pomocą PC, jak i na zaw.chem z odczytu czujnika. A uwierz mi, że wymieniając membranie wodna, nie wchodzisz w żaden układ sterujący, który miałby wpływ na ilość mieszanki gazu - zwłaszcza na ciągu. Jedyne co się może delikatnie zmienić, to ciśnienie początkowe podczas rozprężania membrany. Stara guma jest już porozciągana i wyrobiona na tyle, ze potrzebuje nieco więcej gaziu aby było tak jak sie należy (efekt folujących obrotów, krztuszenie się silnika). Nowa guma natomiast, jest materiałem o większej gęstości i spójności strukturalnej. No chyba nie muszę tłumaczyć jaka jest różnica między nowym a starym kapciem.
Pdsm: Wystarczy tylko delikatnie wyregulowac na jałowym. Nie grzebiesz nic na ciągu ani na el.zaw.
PZ
Ali no to było trzeba tak odrazu :D i sorki jeśli uraziłem ;)
Nic tu nie pisałem, to opisze wszystko co się działo przez ten okres który mam auto czyli od stycznia 2011.
Kwiecień - wymiana turbosprężarki [uszkodzona, a miałem w bardzo dobrym stanie za małą cenę wiec regeneracja zbędna], wymiana oleju na Mobil 3000 "5W30".
Maj - wymiana Filtrów paliwa,powietrza,pyłkowego.
Czerwiec - wymiana rozrządu [poprzedni właściciel mówił że rozrząd był wymieniany ok 40 tys km temu, ale lepiej być pewnym :)], wymiana wycieraczek w przodzie.
Lipiec DZISIAJ :) - wymiana termostatu , płynu na K2 "Kuler".
I czekają mnie kolejne koszta, wczoraj u nas niezła ulewa była i na drogach "potop" lekki był, a ja autem musiałem jechać ...
A dziś zaczęła pulsować kontrolka świec żarowych [przez ok min] , czyli są albo do wymiany, albo podgrzewanie świec coś nie tak. [chyba to przez to nie ?]
Jak myślicie która opcja i czy kosztowna? Bo nie orientuję się ile świece i inne osprzęty do JTD'ka .
Prócz tego, pajączek uszkodzony [dokładnie pokrętło tylnej wycieraczki, ale muszę całość wymienić :/], później spróbować zregenerować silnik tylnej wycieraczki .
Jak na razie tyle, i oby bo muszę trzymać kasę na weselę siostry :)
Świece możesz sprawdzić, prawdopodobnie masz jakąś już uszkodzoną-zużytą. Ceny w zależności od firm od 25 w zwyż.
Za używany przełącznik zespolony w granicach 120 zł.
a dziś przegląd zrobiłem :D 80zł :D i jestem z tego powodu szczesliwy.. tym bardziej że nie mam prawie tarcz, a bębny się rozsypują od środka :D
O to kolega tomasz_ poleciał po bandzie :)
////////////////////////////////////////////////////////
Czy wiecie że części zamienne do fiata są droższe niż do alfy??
(porównanie robiłem na prz. Palio vs 156 kombi)
Taka mała nowinka, dziś na licznik Bravci wskoczyło 270k km :) Może to nie dobrze, ale sądzę że auto może drugie tyle jeśli tylko będzie szanowany ślinik :)
Co do tego czy jest autentyczny to wydaje się tak, bo mam książkę z opisem kiedy co wymieniane, od A do Z i do tego pieczątki przy niektórych naprawach+ wpisany przebieg :)
byłem dziś w Rzeszowie na zlocie włoskich aut. fajnie było :)
chwile mnie nie było na tej trasie, nastawiali tych fotoradarów, na dobrą sprawę nie wiadomo który czynny i człowiek się gubi. ja rozumiem prędkość, ale jak zamiast się na jeździe skupić patrzy się po poboczach czy aby coś ci fotek nie robi to też nie fajnie.
jutro zaczynam autko szykować do wakacyjnego wypadu. opony tylne (lepszy bieżnik) już na przodzie :D.
Jutro lecę po klocki TRW i nie wiem czy nie kupie od razu tarcz wierconych i frezowanych. rozbiorę i zobaczę jak te wyglądają od drugiej strony. zaciski pójdą na srebrno lub czerwono. w tygodniu pójdzie chromowana listwa pod szyby i na ten rok starczy. w przyszłym roku wymienić trzeba belkę tylną bo cos jej zbieżność uciekła
Nigdy tu nawet nie zaglądałem ;) Jutro wymieniam wahacze z przodu i jak wszystko dobrze pójdzie pojutrze jadę na przegląd.. Dziś założyłem układ od sterowania szybrem, ale nie zdążyłem jeszcze przełączyć gł. zasilania na stałe (zamiast po kluczyku). Ale tak ogólnie wszystko śmiga :) Jak wszystko wykończę złoże to w końcu mam nadzieje posprzątam w aucie elegancko, umyje i zrobię zdjęcia i filmy ;)
no to czekamy na foto-video relację :D
a swoja drogą jak myślicie jakie zaciski na czarnym aucie i srebrnych felach będą lepiej wyglądaly??
Mimo wszystko czerwone ;) Nie jestem może zwolennikiem tego typu tunigu ale jak już jakiś kolor chcesz to czerwień będzie ok ;)
no też tak mi sie wydawało. jak będzie wygladało głupio to przemaluje na czarny i będzie git
zawsze mozesz wczesniej zrobic zdjecie boku auta z dobrze wyeksponowanymi kolami i w bezplatnym programie Gimp "wirtualnie" pomalowac zaciski na czerwono. bedziesz wtedy widzial jak sie auto prezentuje i czy w ogole warto :)
a ja wymienilem u siebie krokowca. zalozylem tanizne firmy Getz z allegro. opinie maja rozne, zwlaszcza negatywne ;) ktos to zakladal u siebie? tego starego, oryginalnego dam znajomemu do regeneracji na myjke ultradzwiekowa. moze cos z niego bedzie.
getz to nie najgorsza firma moim zdaniem. jakoś na ich częściach nigdy sie nie zawiodłem.
dziś na pewnym forum znalazłem zdjęcia z pomalowanymi zaciskami. i teraz nie żałuje że kupiłem farbę. jutro maja juz być klocki w sklepie więc wszystko złożę i pomaluje pewnie w środę
Ja mam lambde Getz'a i jakoś prawie rok już jeżdżę ;) Nie przejmuj się opiniami - sam się przekonasz ;)
no zobaczymy. na razie dziala :) wymienilem go za rada gazownika. upatrywal w nim przyczyn okazyjnego gasniecia auta na gazie. po wymianie krokowca jest lepiej. nie gasnie, ale wciaz spada z obrotami po wcisnieciu sprzegla ponizej 600 obrotow czemu towarzyszy delikatne szarpniecie i zapalona marchewa przez ulamek sekundy. prawdopodobnie trzeba bedzie skrocic dlugosc wezykow miedzy listwa wtryskowa LPG, a nyplami na kolektorze ssacym. zdaniem gazownika obecnie ta odleglosc jest zbyt duza. jesli to nie pomoze, rozwiercanie dysz.
A czasem nie reguluje się obrotów jak się ma instalację gazową ??
Znajomy tak robił że sam regulował sobie obroty.
A instalacja jest nowa ? Bo jak dawniej się tak nie robiło to teraz też nie powinno, sądzę że lepiej do innego gazowca można by podjechać.
Dziś wróciłem z weekendowych wypraw - weselnych. Na licznik przybyło 1000 km. Mery jak zawsze spisała się świetnie, dziś zaś zmartwiła mnie praca skrzyni biegów, w weekend następny przyjże się jej dokładniej w kanale.
A czasem nie reguluje się obrotów jak się ma instalację gazową ??
Znajomy tak robił że sam regulował sobie obroty.
A instalacja jest nowa ? Bo jak dawniej się tak nie robiło to teraz też nie powinno, sądzę że lepiej do innego gazowca można by podjechać.
regulacja obrotow? pierwsze slysze. reguluje sie raczej cisnienie na reduktorze/listwie wtryskowej. problem nie pojawil sie nagle. z uplywem czasu narastal. jednak fakt, ze sie dawniej tak nie robilo, to zaden argument zeby zmieniac gazownika ;)
Dokładniej nie znam się na instalacjach gazowych, wiem tylko że coś tam przestawiał i obroty się zmieniały.
Co do tego że z czasem narastał to możliwe że instalacja nie taka dla tego auta :)
Ale to nie ten temat żeby o tym pisać :) w innym dziale można pogadać.
A ja byłem wczoraj na przeglądzie i poprosiłem o doszczętne przetrzepanie auta ;) Tak więc zbierzność do ustawienia po przedwczorajszej wymianie wahaczy (dziś jadę), jeden reflektor słabiej świeci (mam trochę już brzydki odbłyśnik) i zaprosił mnie pod samochód żeby mi pokazać tylne metalowe wężyki od płynu hamulcowego które już w pewnych miejscach są zwyczajnie zardzewiałe i należałoby się zainteresować wymianą.. To można w ogóle kupić? Jak tak to gdzie i za ile?
Pozdrawiam
chodzi ci o metalowe czy te miedziane?? w sumie i te i te sa do kupienia bez problemu. kosztują mało.
proponowałbym wymianę płynu hamulcowego. ja u siebie po powrocie z wakacji będę tez wymieniał
kurde miedz to też metal ;) Chodzi o te sztywne - wydaje mi się że są raczej stalowe bo korodują ;) Szkoda bo płyn wymieniałem ze 2-3 miesiące temu wymieniając tarcze i klocki.. Trudno ;) Patrzałem jak to wygląda cenowo - ok 50zł jeden wężyk kosztuje w ASO czyli dwa na tył to już 100 a nie wiem czy nie dobrze by od razu wymienić tych idących prosto od przodu do tyłu..
kurde miedz to też metal
chodziło mi właśnie o te stalowe mój błąd i przejęzyczenie. to jak wymieniałeś płyn to nie zmieniaj go. nowy przewód zaślep np jakims kapturkiem co dają z cylinderkami odkręć miedziany wężyk od tego stalowego i zakręć nowy stalowy z zaślepieniem i prawie ci płyn nie pocieknie jak zrobisz to szybko a potem rach ciach w cylinderek i obędzie się bez dużej dolewki, bo dolewkę zrobisz na bank bo musisz je odpowietrzyć
Ja się w ogóle zastanawiam czy robić to samemu.. Raz, że dostęp do kanału mam takie trochę ubłagany to cała ta zabawa z odpowietrzaniem.. Jak wymieniałem płyn to go przetaczałem więc właściwie obyło się bez odpowietrzania jako takiego a tu tak naprawdę najlepiej byłoby spuścić cały płyn i rozkręcać te rurki.. Żeby wymienić tę z prawej strony trzeba demontować bak :/
to jak masz kiepski dostęp do kanału to daj to dobremu mechanikowi on to raz dwa wymieni i będziesz miał spokój na długi czas
Dobrego mechanika nie znam ;) Jak dłubie przy aucie to właśnie dlatego żeby mieć pewność, że autko jest naprawione należycie.. Kasa kasą ale tego mi nie zapewni żaden mechanik ;)
no niestety. to może jednak warto samemu sie przemęczyć
byrrt dasz rade, wierzymy w Ciebie ;)
Byłem dziś na zbieżności i od razu spytałem ile przyjemność wymiany tych rurek kosztuje to mi powiedzieli że te rurki to zarabiają z metra i metr kosztuje 10zł :D Razem z robocizną miałoby to kosztować jakieś 100-110zł zakładając że wymieniamy rurki nie tylko te końcowe ale całe odcinki aż do pompy.. Z odpowietrzaniem i nowym płynem.. Wniosek taki, że nie warto tego robić samemu..
Wniosek taki, że nie warto tego robić samemu..
Tez tak uważam :D
eeeeeeeeee tam marudzicie. fajnie jest sie pogrzebać przy samochodziku.
ja wczoraj zamówiłem zestaw do wciskania tłoków hamulcowych
fajnie jest sie pogrzebać przy samochodziku.
No tu sie zgodzę, ja to po prostu kocham, ale niektórych rzeczy, sam nie jestem w stanie, ale po prostu czasem z czasem rożnie ;)
zestaw do wciskania tłoków hamulcowych
Ciekawa rzecz, ja nawet nie wiedziałem, ze cos takiego istnieje :P
Może gdybym miał dom z ogrzewanym garażem, kanałem i masą narzędzi a obok domu hurtownie motoryzacyjną z zniżkami jak dla hurtowników to może i bym wszystko robił sam.. Aha i jeszcze nie mógłbym pracować bo kiedy bym to robił.. Tak tu oddaje samochód do mechanika, on się babrze w te gięcie rurek, zarabianie tego itp, ściąganie wszystkich kół odpowietrzanie, wlewa nowy płyn a zapłacę.. Jakieś 30zł mniej niż gdybym kupił części z ASO i płyn w sklepie..
w bravolocie wymieniałem to także, okazało się że przed długą podróżą na południe Polski zaczęło mi cieknąć i dobrze, że zauważyłem.
Wymiana ekstra u mechanika kosztowała mnie jakieś 90 zł ale to z 3-4 lata temu.
lukq a wymieniałeś całe przewody aż do pompy czy tylko te fragmenty z tyłu?
nie ja tylko wtedy te z tyłu, z tego co przeglądałem baviszona w kanale to wygląda dobrze jeszcze do teraz. Oczywiście stosowałem miedz
Tak tak teraz się tylko miedziane robi.. Ja w następnym miesiącu postaram się sprawę załatwić..
Maryśka wymyta i odkurzona.
Myłem dziś niestety na myjce BP i tam też odkurzałem. Mery oczywiście wytarłem do sucha,a ludzie dziwnie się na mnie patrzyli jak pieściłem jej lakier szmatką z mikrofibry i skórzaną.
---------- Post dodany o 18:58 ---------- Poprzedni post dodany był o 18:55 ----------
Ja też jeżdżę na rowerze tylko bardziej wyczynowo:wink: Stunt czyli na tylnym, przednim kole... No i skaczę troche po lesie sobie
Po lesie też jeżdżę bo mam MTB, choć fakt ostatnio mało :>
gdyby komus wpadlo do glowy zakupic silniczek krokowy f-my Getz na allegro, to serdecznie... odradzam :) wytrzymal cale 7 dni. to i tak lepiej niz u kumpla, o ktorego zaczal fiksowac po 3 dniach. szmelc jakich malo.
Aż tak? :D Ja właśnie byłem przy aucie podpiąć kompa żeby upewnić się czy te moje czasem falujące obroty to kwestia potencjometru ale cholera <upss> ten trzyma parametry dobre.. Nie mam pojęcia co z tym silnikiem mam wrażenie że jakby nierówno trochę pracował itp.. A ja tu myślę o gazie... tiaaa
az tak :) pocieszajace jest to, ze stary krokowiec z 15 letnim stazem jeszcze dziala... ;) no ale i tak prawdopodobnie bede musial go wymienic. oryginal 210 zl :( gaz faktycznie wymaga sprawnego silnika. byle pierdola moze powodowac problemy. takze najpierw wyprowadzamy na ludzi benzyne, pozniej bierzemy sie za LPG - prawda stara jak swiat.
Zastanawia mnie też trochę kwestia wspomagania bo ostatnio już 2gi raz na postoju słyszę syczenie z kierunku kierownicy - wystarczy że lekko przekręcę kierownicę w prawo ustaje. Na luzie gdy kręcę kierownicą w położenia skrajne też czuć, że silnik ma ciężej.. Mam się tym martwić? Płynu jest tyle ile być powinno - kolor ma czerwonawy raczej - czarny to nie jest.. Już zaczynam mieć czarne myśli, że może to ma związek z tym falowaniem obrotów (zacierająca się pompa np.).. Ale aż nie wydaje mi się, wszystko prócz tych 2 objawów chodzi dobrze..
byrrt, też tak miałem, syknięcia po kręceniu kierownicy i czułem wyraźnie ze jest obciążenie większe na silniku, bo obroty spadały. Pomogło dolanie troszke wiecej płynu niż powinno być. Od tamtego czasu nie syczy.. Też myslalem ze pompa sie zaciera itp ale kurde twarde to ustrojstwo;) moze dolej troche wiecej plynu. ew pokrec kiera sprawdz czy nie leci gdzies plyn z maglownicy czy co. jak nie to dolej albo wymien. zlej wszystko i wlej nowy. oby pomoglo. To, że jak przekręcisz na maksa kierownice i przez chwilke jest opadnięcie obrotów to normalne bo wtedy pompa ma przez chwile największe obciążenie przy max skręcie. ale jak przy wyprostowanych kołach syczy to może spuść cały płyn i wlej nowy.. albo chociaż dolej.
Ja bym wymienił na początek płyn.
Ten miesiąc był dla mnie paskudny finansowo więc czekam do 10ego i daje do wymiany rurki hamulcowe pod podwoziem i wymienię sobie płyn.. Przyglądałem się tam kiedyś tej maglownicy i za chiny nie wiem jak tam dojść i co odkręcić żeby możliwie najwięcej spuścić tego starego płynu.
---------- Post dodany o 23:40 ---------- Poprzedni post dodany był o 23:39 ----------
Jedyne pocieszające to to że ostatnio spalanie na trasie wyszło mi poniżej 7,5L/100 ;)
a ja dziś wymieniłem klocki i pomalowałem zaciski :D
http://fiatklubpolska.pl/blog/seth-9044/wymiana-klockow-29/
Nie demontowałeś zacisków do malowania? Przydałoby się je chociaż trochę wyczyścić..
wku... Irytacja wielka :D
Stoję sobie na skrzyżowaniu, wyjazd z parkingu. Przede mną Ibiza skręca w lewo, ja podobnie. Widzę że koleś wymusza pierwszeństwo na jakieś terenówce i jest na środku skrzyżowania - podjeżdżam mniej więcej do linii zatrzymania - nagle typ wrzucą wsteczny i cofa prosto WE MNIE! Efekt mam jego zderzak na swoim przednim kole... na szczęście większych uszkodzeń w motorze nie mam mimo że położyłem go na ziemi. Jedynie uszkodzony przedni błotnik - uszkodzenie raczej kosmetyczne. Za to moje ciśnienie bardzo w górę skoczyło - jak można być tak tępym kierowcą żeby nie zerknąć w lusterko przed cofaniem i to cofaniem na skrzyżowaniu.
A wystarczyło zerknąć w lusterko, motocykliści są wszędzie - i nie zasuwałem 200km/h przez miasto... stałem na skrzyżowaniu.
Irytacja tym większa że jakieś dwa miesiące temu miałem też kolizje z winy kierowcy który na mnie wymusił pierwszeństwo lecz po tym zdarzeniu motor został trwale uszkodzony i nie nadawał się do naprawy a swoją głową zrobiłem sporej wielkości wgniecenie w błotniku delikwenta ( na szczęście nie oszczędziłem na kasku i głowę mam całą :) )
I naprawdę Patrzcie w lusterka!
a ja kurrrr dostałem mandat za wjazd pod zakaz wjazdu. znak był na wysokości 0.5 metra i zasłonięty przez taksówkę. Jak już zobaczyłem z innego kąta ten znak i byłem na już przednimi kołami na ulicy to straż miejska mi zastawiła droge żebym nie mogł wycofać i mandacik. 20zł. :D nawet tyle nie mam xD
Głupio przyznać ale jakieś parę miesięcy temu miałem taki epizod że podrzucałem kolegę na przystanek autobusowy a ten wysiadał na skrzyżowaniu. Specjalnie zatem podjechałem na prawy pas (gdzie są dziury, koleiny i inne paskudztwa - zawsze jeżdżę tam lewym). Kolega wysiadł a ja patrze, że lewy wolny więc wsteczny gaz i bach.. Dam sobie rękę uciąć, że spojrzałem w lusterko i nikogo nie było - najprawdopodobniej w ciągu chwili babka z lewego pasa zmieniła go na lewy i stuknąłem jej w zderzak.. Fakt byłem wtedy dość zmęczony bo od miesiąca miałem nadgodziny w pracy i tak któryś tam dzień po 12h robiłem.. Na szczęście obeszło się bez większych szkód - tak szczerze to u mnie 0, u babki w Mercedesie ramka od rejestracji pękła.. Porozmawiała z mężem, uzgodniliśmy 200zeta i się rozjechaliśmy.. Dużo jak za ramkę, ale za sam mandat byłoby 2x więcej.. No cóż czasem człowiek zmęczony się zagapi i tak bywa..
Tak więc współczuje bardzo ale jak się gość nie rzucał i był normalny to nie tylko Ciebie.. zdarzyć się może każdemu..
Jak sprawę zakończyliście? Policja? Oświadczenie?
---------- Post dodany o 23:25 ---------- Poprzedni post dodany był o 23:23 ----------
tomasz_jak 20zł? Ja wjechałem na zakaz ruchu jakieś 2 miesiące temu i dostałem 100 ale zaczynali od 500 :P Do tego 5pkt.. Swoją drogą mieli zrobić porządek ze strażą miejską bo zamiast pilnować bezpieczeństwa mieszkańców zajmują się fotoradarami i mandatami za złe parkowanie a jakoś jak było tak jest :/
Pewnie bym zrozumiał taką sytuacje... ale stałem za nim ruszył do przodu później cofnął nie patrząc w lusterko... nie mógł mnie nie zobaczyć... nie jestem wielkoludem ale widać motocyklistę w lusterku 3 metry za autem... nie wziąłem się z znikąd, byłem za nim cały czas.
Nie rzucał się bo co mógł powiedzieć... że w niego uderzyłem - był przestraszony zwłaszcza że dostał kilka ostrych słów ode mnie bo ciśnienie poszło mi w górę. Miałem jeszcze dwóch świadków że on cofał.
Skończyło się polubownie, pokrył koszty nowego błotnika i jest jeszcze na dobrą butelkę na ciśnienie :)
Po spotkaniu z błotnikiem Astry jestem wyczulony na wszelkie przejawy głupoty :)
byrrt no koleś zobaczył że się nieźle wkurzylem i chciałem dać mu wykład jaka ich praca jest bardzo "potrzebna" i że powinni się zająć pedofilami i innymi wybrykami a nie porządnym ludziom dawać mandaty. ale nie zdążyłem bo powiedział 20zł i bez punktów. Także sobie odpuściłem.. niby strażnik miejski a fryzure ma jak z jakiegoś punkowego koncertu. irokez itp. widać, że buraczane toważystwo. ale lepiej 20zł niż 500. ale nie dał sobie wytłumaczyć że zakaz skrętu był źle postawiony(krzywo i na dodatek nie odnosił się do tego skrętu) i zakaz zasłonięty przez taxę.
zaciski były odkręcone do wyczyszczenie. poszła szczotka druciana w ruch (a nei było tam prawie rdzy bardziej taki nalot, pyłek rdzawy) potem zamontowałem mocowanie zacisku pomalowałem, następnie sam zacisk. po wyschnięciu założyłem klocki złożyłem i jeszcze raz pomalowałem
a co do nieuważania na motocyklistów to się zgadza. ja tam długo nim nie jestem ale juz dało sie odczuć "uprzejmość" kierowców. jakiś dwa lata temu zjechałem motocykliście ustępując a raczej ułatwiając wyprzedzenie na dość nie przyjaznym odcinku drogi to ładnie rączką podziękował. i tak miałem od tamtej pory parę razy więc przestałem wierzyć w chamskich motocyklistów
tak jest jak kierowca myśli że jest panem i może wszystko.
Osobiście bardzo często patrzę w lusterka i często zjeżdżam przepuszczając motocykl, ale cóż z tego jak często przede mną goście ani pół metra nie zjadą na bok.
Ostatnio byłem świadkiem stłuczki kobiety na motory z corsą. Wina była po stronie kobiety, próbowała wyprzedzać na bardzo ciasnym skrzyżowaniu[ trasa olkusz-kraków i ten zjazd na skalę jak ktoś kojarzy], corsa zaczęła hamować i motorzystka też ale nie zdarzyła już, uderzyła w lewy róg auta na szczęście nie przy dużej aż tak prędkości. Miała takie szczęście że szybko zauważyła bo mogła szybko zacząć hamować , a głupotą się popisała próbą wyprzedzania na ruchliwym skrzyżowaniu bez świateł, a 10 zaczyna się pas kostki na środku gdzie mogła wyprzedzić. Więc motocyklista też musi myśleć :).
Co do klocków hamulcowych to ja mam w kolorze niebieskim , pomalowane przy wymianie opon na letnie :) w ten weekend zrobię zdj to się pochwałę .
no motocyklistka mogła jeszcze uciec a nie tylko hamować. jazda motocyklem to całkiem inna bajka. teraz juz to wiem z praktyki
Też staram się zjeżdżać motocyklistom - mam kilku znajomych (w tym znajomą) jeżdżących na motorach i wiem, że są to normalni ludzie. Czasem niektórzy motocykliści cwaniakują i źle się to kończy ale ta sama sytuacja ma miejsce przy kierowcach samochodów tak więc nie można brać do jednego worka wszystkich kierowców jednośladów i twierdzić, że wszyscy to zło ;).
dokładnie tak. ja tam od niedawna jeżdżę i to nie jakimś super motorem ale na przejściach nie wyprzedzam spokojnie bez pośpiechu używam drogi a jednak kierowcy potrafią dokuczyć
hmm ja też staram się uważać na motocyklistów. Ale niektórzy przesadzają na swoich dwóch kółkach pojawiając się z nienacka za, przed albo obok samochodu. raz robiłem lewoskręt i po skręcie chciałem zająć prawy pas. widziałem że jest za mną motocykl. Cały czas patrzyłem w lusterko podczas wykonywania skrętu, kiedy już dojeżdzałem do prawej krawędzi jezdni, do dość wysokiego krawężnika(zajmowałem prawy pas po skręcie) to motocyklista zniknął mi zza lusterka i postanowił na szybko wyprzedzić mnie po mojej prawej stronie, gdzie zostało może pół metra od krawężnika. na szczęście w pore zauważyłem i się zatrzymałem..
z kierowcami jest tak że niektóży naprawde myślą że pan i władca. i im większy to lepszy. na szczęście nie wszyscy. ale tak samo motocykliści. Większość przypadków z jakimi się spotkałem na jezdni to bardzo mili ludzie, dziękowali za zjechanie czy coś. Ale było kilku takich którzy myślą że wszędzie zdążą i wszędzie się wcisną tym motorem czy skuterem. tak jak wyżej opisałem. Ja jestem całkowicie za motorami na ulicach ale z głową. Jest to uczestnik ruchu więc niech stosuje się do przepisów(wyprzedzania na skrzyżowaniach itp itd)
W planach kompletne mycie autka, sprzątanie. W końcu jadę do kuzynka na ślub, furka musi świecić ;)
A ja ukończyłem dziś projekt Coming & Leaving Home >KLIK< (http://fiatklubpolska.pl/blog/byrrt-14664/rozpoczety-projekt-coming-leaving-home-28/) :)
tyle bajerów masz że będziesz musiał kupić 100Ah niedługo ; )
Etam ;) Mam trochę większy niż fabryka - zdaje się 65Ah ale nie ważne.. Przecież to wszystko nie działa non stop :) Nie stać mnie na lakiernika, mechanika i tuning to chociaż elektronikę sobie dorzucę ;) Taki zawód - mi jest prościej takie rzeczy robić..
Wczoraj korzystając z "wakacji u teściów" - (są na wakacjach, pilnujemy domu) umyłem sobie autko karherem, a dziś odkurzyłem, starłem kurze, wyczerniłem plastiki itp.. Swoją drogą polecam preparat do plastików firmy Sonax (nie pamiętam dokładnie nazwy ale czarna buteleczka zakończona aplikatorem z gąbką). Nie jest to tłuste, pachnie wręcz alkoholem a elegancko i co ważne trwale czyści i wyczernia zewnętrzne plastiki takie jak listwy na zderzakach i drzwiach itp. :) Nakładamy gąbeczką z aplikatora i wycieramy szmatką.. Polecam :)
ja do plastików, deski rozdzielczej w wewnątrz auta używam Kokpit z K2 :) Prawie zawsze zapach Wanilii kupuję
869
Do deski rozdzielczej też mam jakieś tam coś ala Plak ;) Ale to jest taki środek do plastików na zewnątrz - zmatowiałych po słońcu itp.. No rewelacja! W prawdzie teraz na allegro patrze jest dużo środków tej firmy do plastików zewnętrznych a tego mojego nie mogę znaleźć ale tak jak mówiłem - czarne dość wysokie opakowanie zakończone aplikatorem z gąbką i na to przeźroczysta osłona.
---------- Post dodany o 09:22 ---------- Poprzedni post dodany był o 09:20 ----------
Co ciekawe preparat wyczernia plastiki a sam jest przeźroczysty ;) Nie pozostawia śladów na karoserii po starciu.
A odnośnie innych preparatów Sonax to kupiłem taką pastę ścierną tej firmy i jest dość gruboziarnista - bardziej od znanego tempo tak więc trzeba uważać jak się tego używa. Pasta mi nie podeszła..
przyszedł dzisiaj zamówiony rozrząd. firmy febi - bilstein. pierwszy raz słyszałem o tych firmach ale ponoś firmy dobre. przynajmniej sprzedawca się zarzekał tak. teraz niech tylko przyjdzie olej do skrzyni biegów i można się umawiać na remont z mechanikiem.
mam nadzieję że w końcu będzie trochę spokoju z tym autem gdyż trochę części mi zalega i nie mogę ich pozakładać (m.in. zderzak nowy, który wpierw by pomalować, światła dzienne, itp.).
Dziś sobie pomykałem obwodnicą bydgoską na odcinku Białe Błota > Stryszek i patrze w lusterko coś dziarsko się zbliża.. Patrze, patrze a tu prawda jakiś ładny samochodzik > Fiat Marea Weekend ;) Mówię sobie - aha - swój ;) Jadę 110 gość za mną, 130 nadal, 140 gość się trzyma, jadę 160 też ;) Ok.. Przy 170 już odjeżdżałem ale potem specjalnie zwolniłem żeby sobie myknął.. Wypatrywałem naklejki FKP, ale no nie było ;) Może chociaż on zobaczył moją :P Potem już jechałem bardziej przepisowo tym bardziej, że zjeżdżałem z obwodnicy, patrze na deskę a tu się mi pali lampka od wtrysków.. Dojechałem normalnie do domu zgasiłem auto, po przekręceniu gaśnie.. Ciekawe czy na kompie będzie błąd i ciekawe jaki.. Kiedyś jak wymieniałem lambdę tak się właśnie działo tak więc chyba bym ją obstawiał. Ponieważ tydzień koczuje nie w swoim domu muszę czekać za kablem jeszcze z godzinkę dwie.. Dam znać co było heh..
---------- Post dodany o 20:30 ---------- Poprzedni post dodany był o 20:27 ----------
Aha i zamówiłem dziś płytki do mojego projektu ;) Za jakieś niecałe 3tyg będą.. Kolega dziś dzwonił, żebym mu zrobił sterownik świateł z automatycznym przełączaniem DLR/Mijania to też się fajnie złożyło bo da się to zrealizować na tej samej płytce.. :)
no byrrt turbo Ci siada dlatego sie zapalila marchewa:lol: a tak na powaznie to jesli cos bylo nie tak co zpowodowalo zapalenie kontrolki to blad napewno sie zapisal i kontrolka swoja droga tez powinna sie palic dalej.
Pewno nie na pewno - pewne błędy zdarza się, że się nie zapisują..
Odczytałem błędy i coś dziwnego - błąd nr. 47, przerwa 46.. Co to może być? Brak jakiegokolwiek opisu..
tez tak mialem u siebie, błedy zupełnie bez opisu. wystarczy skasowac i nie wracaja : )
W osobnym wątku ustaliłem czego to jest błąd - to że opis się ni wyświetla to tylko niedopracowanie samego FES'a bo na grupach dyskusyjnych autora programu komuś tam ładnie wytłumaczył co ten błąd oznacza dla silnika 1.8 - zwarcie sygnału lambdy do masy.. Dziś zrobiłem rundkę do pracy i nic takiego się nie wyświetliło..
A ja nadal jeżdżę z kontrolką świec żarowych . heh
Niestety jak na razie to niema na to funduszy by się tym zająć i do końca września nie będzie. Nazbierało się kilka wesel do końca września + przegląd i to jest na razie ważniejsze .
Auto pali więc się tym nie martwię - chyba skutków ubocznych od tego niema.
byrrt - masz własny kabel do podłączenia komputera do auta ??
Jaki koszt ? I czy z programem od razu dostałeś ??
Planuję kiedyś kupić i chcę się trochę dowiedzieć co i jak, od jakiej ceny warto kupić i jakie.
U mnie ostatnio sporo się działo/dzieje, zakup mieszkania, remonty, przeprowadzki, troszkę zaniedbałem udzielanie się na FKP... dzisiaj "we" Fiaciku wymieniłem presostat, bo stary się połamał, po zimowej stłuczce, w pracy zapierdziel, bo sezon w pełni, a na nowe mieszkanie skręciłem meble... jutro paprapetówka :smile::partyman:
Wczoraj mery przeszła przegląd bez jakiegokolwiek problemu. Pan na stacji powiedział, żeby wszyscy mieli takie zadbane samochody byłoby bezpieczniej. Miło słuchało się tych słów.
a ja jutro jadę nad morze. wyjazd o 24 więc rano juz będę na miejscu. mam nadzieję że obędzie się bez przygód :D
a dokąd jedziesz? na zatoke czy na otwarte?:)
rewa :D a dlaczego pytasz??
ja to w sumei duzo będę zwiedzał więc cale 3 miasto i Władysławowo oraz hel. myślę nad wypadem do tego domku do góry nogami i jeszcze cala litania jest :D
---------- Post dodany o 12:12 ---------- Poprzedni post dodany był o 12:11 ----------
no i liczę an klubowiczów z okolicy. jakieś spotkanie trzeba zmajstrować.
a z jednym kolega to osobiście juz jestem umówiony :P
a tak myslalem ze raczej sopot ale rewa to świetny wybór. byłem tam w zeszłym roku. Większość plaży usypana kamieniami które są okropnie gorące ale da się przerzyć. w rewie woda najczystsza w całej zatoce ; ) hel też super bo też byłem w zeszłym roku, w sumie objechałem kawał drogi ;) a pytam bo ja z gdańska to może mały spot wyczaimy jak wszyscy beda mieli czas:) jak już będziesz w szymbarku to kawałeczek przed jest wieżyca, polecam. Ciekawe widoki i dosyć niezły spacer ;) można wejść na wielką wieże widokową :) http://www.turystycznapolska.pl/index.php/pol/Fotogalerie/Co-warto-zobaczyc/Wiezyca-Wieza-Widokowa-im.-Jana-Pawla-II może się zdecydujesz:p a w szymbarku jest najdłuższa deska świata albo polski jeszcze :D
dzięki za podpowiedź. widzialem że z gdańska jestes i dlatego taka moja propozycja :D
no to moze wstępnie się ustawimy jakoś:D
jak będę na miejscu to myślę że w poniedziałek można byłoby się spotkać.
200km na szafe nawinięte :) chill out na moto oczywiście - wypad na małe piwo do żywca m.in :)
Sam też zrelaksowałem się dziś na motocyklu. Czym jeździsz ?
a ja wczoraj niestety nie miałem kiedy przegonić motorka :(
trzeba bylo autko do drogi przyszykować
o to widzę, że jest nas więcej.. :)
no jest nas cyklistów trochę na forum.
ja się może pochwale pierwszy. jeżdżę MZ 250 to takie moje początki motocyklowe ale mi starcza ten motorek jak na razie. w planach mam zakup Virago 535
Ja wożę się Suzuki Bandit 600n z 2002 roku.
eeeeeeee no to spoko bryka. ja liczę na niższe ceny po sezonie.
ja obecnie mam małego choperka z 2006 roku
słuchamy z ciekawością co to za sprzęt
byrrt - masz własny kabel do podłączenia komputera do auta ??
Jaki koszt ? I czy z programem od razu dostałeś ??
Tak kupiłem VAG'a KKL + przejściówkę 3pin. Współpracuje z tym soft FiatEcuScan i w wersji niepłatnej obsługuje moje autko (ABS, Airbag, silnik - czyli wszystko). Zerknij sobie na stronę producenta programu i zobacz czy Tobie obsłuży auto (bo różnie z tym bywa).. Jest to jedna z najtańszych opcji na diagnostykę komputerową fiata..
Ze względu na nudę panującą w tę niedzielę, oraz niesamowicie piękną pogodą (pomimo niekorzystnych prognoz), zrobiłem polerkę na aucie...i teraz wygląda co najmniej 5 lat młodziej :smile:
Tak kupiłem VAG'a KKL + przejściówkę 3pin. Współpracuje z tym soft FiatEcuScan i w wersji niepłatnej obsługuje moje autko (ABS, Airbag, silnik - czyli wszystko). Zerknij sobie na stronę producenta programu i zobacz czy Tobie obsłuży auto (bo różnie z tym bywa).. Jest to jedna z najtańszych opcji na diagnostykę komputerową fiata..
Właśnie sprawdzałem na str producenta i jest coś takiego
FIAT
BRAVO/BRAVA '99
JTD 105
czyli tak jak mój tylko że mój rocznik 2000 październik bodajże .
Wychodzi że do mojego też 3Pin-owy
Domek do góry nogami fajna sprawa, ale facet tam ten co to prowadzi nieźle się rozwinął.
tak 3pin, dopiero od 2001 było OBDII
no dziś Szymbark, wieżyca, i dolina łosiowa
Paweł w piątek przyjadę prawdopodobnie ;-), albo w sobotę.
Byłem w Szymbarku zdaje się rok albo dwa temu - kolejka do zwiedzania domku była na jakieś 3 godziny - zrezygnowałem ;)
ja dziś wstawilem głośniki na tył po małym kombinowaniu:D to jak z tym spocikiem małym? proponuje w gdańsku na parkingu przy molo na zaspie, tuż przy skrzyżowaniu ulic jana pawła II i czarny dwór.
powiem wam tak. stałem godzinę i 12 minut do domku do gory nogami w Szymbarku i jest mocno przereklamowany. trafiliśmy na jakąś grupę z przewodnikiem więc sie podczepiliśmy. opowiadał fajnie i ciekawie więc ogólnie cały ten kompleks warto zwiedzić
ponawiam pytanie, jak ze spotem? gdzie się zatrzymujesz teraz seth?
ja jestem w Mostach koło Rewy. więc albo zapraszam jutro na grilla albo jakoś w południe gdzieś na mieście. bo ja jutro na Gdynię lecę a może w czwartek Gdańsk i Sopot.
warto by wątek o spocie wydzielić do odpowiedniego miejsca na forum.
myślę że na takie spontaniczne spotkanie nie ma co zaśmiecać wątku o spotach.
liczyłem iż jak się wydzieli osobny temat to być może dowie się o nim więcej osób. cóż nie każdy musi czytać wątek "codziennik".
Wydaje mi się, że Ci co szukają okazji do spotkania się z forumowiczami chętnie przeglądają tematy związane z forum i całą brygadą ;)
Ja w rejony nadmorskie jadę za 2 tygodnie, ale gdzie to jeszcze nie wiem..
to chyba nie jest spot tylko takie okazyjne spotkanie.
A ja byłem nad morzem, to tylko wiola mnie odwiedziła.
a ja cos się nie mogę zgadać :D
i nie widziałem żadnego autka z naklejką forum
tomasz985
11-08-2011, 17:09
ja właśnie wróciłem cały i zdrowy ze stegny :)
A ja dziś sprawiłem sobie przyjemność za całe 3,75zł kupiłem dwa "korki" do zaślepienia dziur uchwytu na rękę po stronie kierowcy. Jak kupiłem auto jednego nie było i jakoś mnie to drażniło.. Kupiłem dwa w ASO za wspomnianą śmieszną już kwotę ;) Żeby śmieszniej było to jeszcze mi to ściągano bo nie mieli na stanie ;) Kupiłem dwa co by się nie różniły odcieniem.
938
tomasz985 mam nadzieje że nie jadłeś w tamtejszej pizzeri. A jak jadłeś to dziwie się że cały i zdrowy wróciłeś:p
wczoraj miałem długi powrót do domu z pracy... zahaczyłem stadion Wisły i czekałem sobie w ogromniej kolejce po bilety na meczy z Apoelem... ok 22.15 udało się kupić :D :D
http://www.forum.barchetta-club.pl/images/smilies/wisla.jpg
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.