Racja. I tak takiego wątku nie unikniemy, gdyż premiera hatchbacka jest tuż, tuż.
Racja. I tak takiego wątku nie unikniemy, gdyż premiera hatchbacka jest tuż, tuż.
Marnyd4d , nie przejmuj się za mocno tą usterką, sprawa na pewno nie jest poważna , stawiam na wadliwe świece, co zdarza się często. Niedługo je wymienisz i po problemie. Jak nie świece to może cewki , a jak nie cewki , to może być wadliwy moduł zapłonu. Samochód jest na gwarancji , z czasem wyjdzie szydło z worka. Lepiej żeby teraz samochodzik się wychorował niż później ... dawno temu kupiłem nowego Fiata Seicento, 1100 cm. Na gwarancji psuł się kilka razy , łącznie z wymiana silnika ( ! ) a po gwarancji luzik - bez awaryjka . Wyluzuj trochę . Jak zaczniesz robić w serwisie panikę to Ci pół samochodu powymieniają, lepiej pojeździć, niech się porządnie spitoli. Dobrze Ci radzę.
I pamiętaj - zdrowie najważniejsze !
Z tym silnikiem w seicento to go pocieszyłeś...a co Ci się stało z tym silnikiem, że go musieli wymienić, przecież to wytrzymała jednostka...
Stuki na zimnym, długo by opowiadać , badali benzynę - dobra , zawory - ok, pomiar ciśnienia obiegu oleju - ok , w końcu zaglądnęli do cylindrów - a tam..... zarysowania , jakby ktoś papierem ściernym przetarł. Blok główny do wymiany. I żebyście nie mieli złudzeń - fiat stosuje części fabrycznie regenerowane, które rzekomo mają te same parametry co fabrycznie nowe. To legalne, a legalizuje to zapis w książce , w warunkach gwarancji ... tylko kto to czyta ? .
Wymienili ci na silnik z częściami fabrycznie regenerowanymi czy miałeś taki od nowości?
No mam nadzieję że to nic poważnego. I wolał bym żeby serwis nie grzebał za dużo w moim tipo bo to na pewno nie wyjdzie mu na dobre ale nie pozwolę na to żeby jakieś usterki nękały mój samochód Jak coś nie gra w samochodzie to dostaje białej gorączki i bardzo się tym przejmuje wiem że to nie jest dobra cecha ale już taki jestem i nic z tym nie zrobię. Wiadomo że zdrowie jest na pierwszym miejscu.
Ostatnio edytowane przez marnyd4d ; 29-10-2016 o 20:48
Miałem nowe grande Punto. Było nową konstrukcją więc chorował strasznie: przełączniki zespolone, kolumna kierownicy, reflektory, przewody klimatyzacji i wiele innych. Po gwarancji cisza i spokój. Z Tipo tak nie będzie bo poza nadwoziem to wszystko sprawdzone podzespoły. Bezawaryjności!
Nie wiem skąd biorą się takie rozbieżności w kwestii czy ten silnik jest kolizyjny. To jest już tak stara konstrukcja że każdy mechanik w ASO powinien to wiedzieć ale widocznie tacy fachowcy tam pracuję że szkoda słów
Na taki wymienili - regenerowany fabrycznie. Oczywiście sam do tego doszedłem bo zażądałem ksero faktury. Kiedy zacząłem drążyć dlaczego taka niska cena , to mnie w końcu oświecili. Chciałem nawet pójść do sądu , spadek wartości samochodu i te sprawy ... ale prawnik odradził , kupując samochód musiałem zapoznać się z warunkami gwarancji , i mogło by to się zakończyć różnie. Wtedy podjąłem decyzję , że nigdy fiata już nie kupię , ale minęło wile la i teraz wiem , że wszyscy tak robią i nie mam złudzeń.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ja też wkurzam się na usterki i nie daje mi to spokoju zanim nie naprawię. Ale już kilka razy przekonałem się , że nie ma co grzebać za nim konkretnie coś nie będzie dawać znać , bo można wylać dziecko z kąpielą . Mogłeś mieć nawet coś w paliwie , przepchało się i tyle. Najgorsze są usterki elektroniki, często w ASO działają po omacku , za zasadzie podmianki całych podzespołów. Na to zawsze zdążysz, ale jest to tak prosty silnik , że nawet te barany w ASO sobie z tym poradzą . Nic na razie nie rób , obserwuj auto i tyle. Daj znać jak się to powtórzy .
Bezkolizyjne były tylko stare silniki FIRE 8V (1.1 i 1.2), każdy SuperFIRE (16V) był kolizyjny, a od czasu wprowadzenia normy EURO-5 również FIRE są kolizyjne. Właściwie to nie znam żadnego bezkolizyjnego silnika DOHC (16V).
Od Poniedziałku do Soboty nie odpalałem swojego tipo i nie parkowałem go w garażu tylko stał pod chmurką. Wszystko po to aby zobaczyć czy usterka o której pisałem znowu się nie powtórzy. Przez te kilka dni trochę padał deszcz później było trochę mrozu także warunki w sam raz na test. W Sobotę postanowiłem odpalić autko i na szczęście praca silnika była prawidłowa silnik nie szarpał i komputer nie wyświetlił żadnych błędów. Nadal będę obserwował zachowanie jednostki napędowej i jeśli znowu będą miały miejsce jakieś anomalia to na pewno o tym napisze na forum. A twoje tipo posiada auto gaz?????????
u mnie w pracy dwa firmowe Fiaty Bravo 1,4 16V z LPG. Oba samochody zbliżają się do 200tyś. Faktycznie trzeba dolewać olej a jaki to problem jak z silnikami tych aut nic się nie dzieje. Moja żona posiada Stilo 1,2 rok 2002 przebieg 230tyś. w tym 140 tyś.w gazie padały tylko świece. Dobry akumlator problemów z elektroniką brak. Konstrukcja silnika prosta ,śmiałem się ostatnio że jak mi padnie uszczelka pod głowicą to taniej silnik kupie i najważniejsza dla mnie rzecz to że nigdy mnie FIAT w trasie nie zawiódł tyle w temacie!!!!! I też jak kolega wyżej pisze pojawiały się takie anomalia z odpalaniem ale to naprawdę bardzo rzadko.
Pzdr.
Ostatnio edytowane przez ARS ; 14-11-2016 o 10:18