W moim Seicento 1,1 MPI jest cudowny bezkolizyjny silnik. Pasek zerwał się pierwszy raz w dziewiątym roku użytkowania przy przebiegu 102 tyś km. Pierdzikółko zatargane do mechanika, założony nowy pasek i jeździmy dalej. Myślę że co najmniej do roku 2022 wystarczy. W każdym razie na pewno nie będę go wymieniał profilaktycznie, tylko czekam aż kolejny się zerwie.
Teraz silników bezkolizyjnych to raczej już się nie kupi w nowym aucie.
Pozwoliłem sobie zauważyć, że faktycznie aku jest trochę za słaby. Np kiedy będziesz chciał zamknąć obie szyby na raz to silnik wydaje dziwne wibracje (niewielkie, ale zauważalne).
A tak swoją drogą jak tu już jestem to chciałem zapytać ile Wasze Tipo ma obrotów na jałowym?
No i co jakieś 10 s silnik się trochę zatrzęsie. Też nieznacznie, ale odczuwalnie.
Jak włączyłem podgrzewanie tylnej szyby to silnik dostał duże obciążenie i trochę drżał
Jakie parametry mają te akumulatory?
U mnie na jałowym ok. 900 obr. Jak jest jeszcze nie dogrzany to też czuje lekkie drżenie , jakby lekkie falowanie , ale na obrotomierzu wskazówka nie waha się w widoczny sposób , trochę silnik jakby się ratował przed zgaśnięciem. Ale wystarczy lekko dodać kilka razy gazu i mu przechodzi . I tak jak pisałem mam wrażenie że ma to związek ze zbyt słabym moim zdaniem akumulatorem, mógłby mieć choć 60Ah.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
hej kolego , to spróbuj jeszcze pobawić się szybami , najlepiej dwoma , włącz radio na fula , wciśnij pedał hamulca , włącz wentylator na 4 , lampki na podsufitce i podłącz nawigację .. to z podziwu nie wyjdziesz jak silnik zatrzęsie. Wg mnie akumulatory są za słabe... 50Ah a elektroniki i systemów bezpieczeństwa sporo. nawet nie chcę myśleć o dołożeniu jeszcze jakiś odbiorników np. alarmu....
akumulator mozna wsadzic 10% od 50Ah wiekszy niz stary bez problemu ,powyzej tej wartosci zalezy jaki jest alternator czy da rade zaladowac , bo jesli alternator jest za slaby to aku jest nie doladowany co sie wiaze ze szybszy zuciem.
Az mnie boli jak czytam ze aku 50Ah jest "za słaby". Ta wartość oznacza pojemność i ma niewielki wpływ na ilość obsługiwanych odbiorników podczas pracy silnika. Jeżeli alternator nie wykarmi, to aku chodź by miał 1000Ah to nic to nie da. Natomiast im większa pojemność aku tym większe obciążenie alternatora by go doładować oraz więcej czasu na to potrzeba. Jeżeli aku sie nie zdąży doładować to ma niskie napięcie podczas rozruchu i problemy z odpaleniem. Aku dobiera sie do mocy alternatora, a alternator do ilości odbiorników ktore ma obsłużyć. W autach jeżdżących na krótkich odcinkach rozsądniej jest wręcz wstawić aku o mniejszej pojemości (ale z odpowiednim maksymalnym poborem mocy) bo wtedy szybciej sie doładowuje i szybciej osiąga odpowiednie napięcie do kolejnego rozruchu. Inaczej mówiąc, lepiej mieć aku mniejszy niż za duży.
no właśnie, odnośnie akumulatora... w poprzednim samochodzie za słaby akumulator tuż przed padnięciem, miał takie symptomy że podczas rozruchu przygaszały się światła, radio, kontrolki i oświetlenie w kabinie delikatnie przygasało. Był to objaw jakiego nie miałem po wymianie akumulatora na nowy...
I teraz mam nowe Tipo i co? Obserwuję te same objawy co na zdychającym akumulatorze z poprzedniego auta. Przy rozruchu przygasa mi na pół sekundy podświetlenie radia i inne kontrolki.
To moim zdaniem oznaka że po prostu brakuje prądu i tyle.
Ostatnio edytowane przez hubek ; 26-11-2016 o 10:26
Widzę, że problem nie dotyczy tylko mnie, zatem co proponujecie? Wstawić lepszy akumulator? Jakiejś lepszej firmy?
Jestem ciekaw czy takie problemy mają użytkownicy najwyższych wersji wyposażenia.
Co do obrotów to mi wskazówka pokazuje niecały 1000 i z początku mnie to przeraziło. Nie wiem czy oddawać go do serwisu na jakąś regulację czy to się samo wyreguluje? Mam przejechane dopiero 500 km.
U mnie (1.4) aku działa raczej ok, ale jak odpalam silnik to wyłączam wszystkie odbiorniki jakie się da. Dzienne światła przy odpaleniu trochę przygasają , ale to chyba normalne. Od razu zaznaczam że nie jestem elektryków
Ostatnio edytowane przez DamianoZaw ; 26-11-2016 o 11:04
Gdy silnik złapie temperaturę to obroty spadają poniżej 1000 i jest to jak najbardziej prawidłowa wartość obrotowa silnika na biegu jałowym. Gdy silnik jest zimny to obroty są większe i mają wartość około 1500.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ja też wyłączam radio i dmuchawę podczas porannego odpalania
Zignoruj. Mój obecny pojazd od zawsze tak ma i wszystko jest ok (fabryczny akumulator przeżył 9 zim).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Moim zdaniem TTTM - zignorować. Ten silnik ma maksymalny moment przy wysokich obrotach - lubi szybko się kręcić W okolicy 1000obr/min jest słabiutki i dodatkowe dociążenie go przez alternator skutkuje tym, że biedak trochę się męczy.
Dziękuję gdyż teraz też będe wyłączał różne urządzenia przed odpaleniem .
Mam pytanko : Jest na wyśwetlaczu komputera takie info o ładowaniu akumulatora. Dolny parametr 10V a górny 18V oraz 4 poziomy. Jak odbierałem autko to był na 2 poziomie , teraz pojeździłem i jest na 3 poziomie. Czy to znaczy że akumulator jest jeszcze niedoładowany czy tu chodzi o parametry ładowania alternatora ?