Temat: Moja (niemiła) przygoda z TIPO 1.4 LPG  

Tak.zakladalem sam.dlatego nie ma gwarancji, powiem Wam że już nawet nie chce mi się pisać na temat tego samochodu. Po przejechaniu 300km suchy bagnet(dobrze, że sprawdzilem),usłyszałem,że jak się górę uszczelni to teraz pierścienie już całkiem puszczają.wiec,oddaje we wtorek na pierścienie. Normalnie wstyd kolegom opowiadać,wjebalem się w ten samochód po całości.trudno zrobię wszystko i zobaczę.te 2200 to było z rozrzadem i pompą. Dbalem olej planowany od początku,zmieniany. Jakiś niefart.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Olej zmieniany miało być,na czas.i dupa

Nie umiesz jeździć i tyle. Albo jakaś złotówa. Auto jest super. Ja już mam 45 tyś. i silnik nic.

Napisał Tomasz1976

Tak.zakladalem sam.dlatego nie ma gwarancji, powiem Wam że już nawet nie chce mi się pisać na temat tego samochodu. Po przejechaniu 300km suchy bagnet(dobrze, że sprawdzilem),usłyszałem,że jak się górę uszczelni to teraz pierścienie już całkiem puszczają.wiec,oddaje we wtorek na pierścienie.

Olej zmieniany miało być,na czas.i dupa

To 3 litry Oleju wyparowało
przez 300km??
Ciekawe czy za wymianę pierścieni będą chcieli kasę? Jak pamiętam to Tobie brał sporo Oleju.

Ile dałeś za założenie lpg? Może mniej niż za tartarini, które w aso kosztuje niecałe 4000pln.
Teraz za 2200 masz też wymieniony rozrząd i pompę, więc może aż tak nie jesteś w plecy..?

Napisał Tomasz1976

Tak.zakladalem sam.dlatego nie ma gwarancji, powiem Wam że już nawet nie chce mi się pisać na temat tego samochodu. Po przejechaniu 300km suchy bagnet(dobrze, że sprawdzilem),usłyszałem,że jak się górę uszczelni to teraz pierścienie już całkiem puszczają.wiec,oddaje we wtorek na pierścienie. Normalnie wstyd kolegom opowiadać,wjebalem się w ten samochód po całości.trudno zrobię wszystko i zobaczę.te 2200 to było z rozrzadem i pompą. Dbalem olej planowany od początku,zmieniany. Jakiś niefart.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Olej zmieniany miało być,na czas.i dupa

Ty .Ostatnio był wątek o wlewie paliwa że jest niezabezpieczony ,może jakiś Ci "życzliwy sąsiad " wlał jakieś świństwo !? bo trudno aż uwierzyć w to co piszesz ???

Za montaż staga 2500zl

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Myślę że ok litra przez te 300km dolalem

No to remont silnika po chvju... jest gorzej niz przed, nie liczac usuniecia powodu braku kompresji na cylindrze

Bajki,że jak się uszczelniacze zaworowe wymieni to będą puszczać pierścienie to by się Andersen nie powstydził.

A kopcił? Bo przy takim braniu to chmura powinna być. Może pierścienie a może zawór ma duży luz i puszcza na prowadnicy

Albo kawałek zaworu jeśli odpadł zrobił z gładzi cylindra jesień średniowiecza. Ale wtedy powinien zdrowo na niebiesko dawać. A może po zrzuceniu glowicy nie dolali oleju a to co w niej było zostało w warsztacie stąd różnica. Tak czy inaczej trzebaby zacząć od pomiaru kompresji a nie od razu wymiany pierścieni.

Olej był jak odbierałem auto.nie kopci,czytałem w Internecie i wnioskuję,że jest to możliwe.kolega miał identyczną historię w nowej merivie,znaczy się od nowości miał opla,lecz taka usterka miał przy 200tys/km identyczną. Także jest to spotykana rzecz.tylko ja mam 73000.dla mnie temat marki fiat jest zamknięty na zawsze.zreszta dla mnie potwierdza się opinią na temat tej marki, chociaż nie wierzyłem ten stereotyp. No ale mam juz swoje zdanie.kupilem hiv'a.

Zamknięty tzn. będziesz go robił czy jak

Bede robił. Ale już na fiata patrzeć nie moge.

Co do tej teorii to tez słyszałem że po zmianie góry zaczyna dół świrować.
Zastanawia mnie fakt ze jest kilka osób które napisały że im też brał olej i przeszli na Motula i zużycie spadło i nie rośnie a maja ponad 100000 na tatarini. Druga sprawa to powtarzalność tych silników jest słaba, i może mamy pecha - osobiście też mam sw i pobór oleju zwiększony nawet powyżej 0,5 l i czekam aż minie 6000 km i będę ważył.
Jeszcze jedna kwestia odnośnie zużycia oleju i spełnienia norm emisji spalin może tu jest jakaś furtka dla nas?

Zależy jakie jest zużycie oleju, przy sprawnym katalizatorze raczej analiza spalin nie wykaże żadnych nie prawidłowości no chyba że zużycie jest większe niż 1l/500km.

Napisał steyr

Zależy jakie jest zużycie oleju, przy sprawnym katalizatorze raczej analiza spalin nie wykaże żadnych nie prawidłowości no chyba że zużycie jest większe niż 1l/500km.

Czyli dupa.