Temat: Codziennik  

Trzeba było go wygryźć ze stołka

ps. odpisałem...

Wczoraj otrzymałem najlepsze auto na świecie... firmowe. Szefo w firmie zarządził wymianę aut, bo chciał skorzystać z 100% odliczenia vatu. Wyszło na to, że załapałem się do otrzymania służbowego auta, choć dziennie robię najwyżej 20km...
No ale darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. Auto to Toyota Auris II z motorem 1.6l legitymującym się mocą 132 kucyków. Jeździ się przyjemnie, jest cicho, motor jest w zupełności wystarczający, a montują tutaj jeszcze 1.4l benzynowe lub 1.4l D-4D 90KM. Auto do bólu "proste", zero finezji pod maską, deska rozdzielcza prosta jak szafa z dużego pokoju. Pan w salonie mówił, że pod maskę nikt nie zagląda, a jedynie co nas powinno interesować to wlew od zbiornika do płynu do spryskiwaczy. Tia...

20140212139222883208308.jpg
20140213139231777121072.jpg
20140212139223331633240.jpg

Michał ładny przebieg to teraz chwal szefa swego bo możesz mieć gorszego

Gratuluje najlepszego auta na świecie
W pracy poprzednia flota była z toyoty, czyli głównie corolle. Bardzo miło wspominam jazdę nimi, choć trochę mniej niż wcześniejszymi wypasionymi vectrami.

Jeździłem takim aurisem bardzo fajny samochód, a co do auta firmowego, niemożliwe staje się możliwe

Każde nowe autko jest fajne i już A firmowe nowe to już w ogóle

Panowie a jeszcze w sprawie tych wahaczy do bravo - co polecacie aby nie powaliło mnie na kolana finansowo i żeby wytrwało więcej jak 10tyś km.. Wszyscy tak zachwalali tego Moga, jest to (albo powinno być) to samo co TRW czyli oryginał a tu taka kupa Delphi wytrzymały 2x tyle SIC! Lemforder podobno też powinien być dobry tyle tylko, że tu sztuka kosztuje 200zeta czyli 400zeta w plecy

ja mam Flennory i nie narzekam

Napisał boch

ja mam Flennory i nie narzekam

Pierwsze p firmie słyszę

Ja śmigam na włoskich vemach i jest ok. myślę że zrobiłem na nich już z 35 tyś km. tacie jednego z vemy ponownie już wymieniałem bo miał spory luz na sworzniuale ile na nim zrobił to nie potrafię dokładnie powiedzieć, mogło być coś około 60 tyś. ja nie stawiałbym mooga na równi z trw, chociaż moog jest dość drogi. ja za vemy po rabacie płacę około 115 zł a detal mają chyba około 130-135 zł.

Trw i moog to ta sama grupa - podobno dosłownie nawet fabryka.. Lemforder - lepsze to, gorsze? Bo na pewno najdroższe..

Lemford dobra marka. Ogólnie zastanawiam sie czy nie masz podrob. Ja na moogach ktoche najechalem. Koledzy z coupet ogólnie też mooga wsadzaja

Napisał lukq

Lemford dobra marka. Ogólnie zastanawiam sie czy nie masz podrob. Ja na moogach ktoche najechalem. Koledzy z coupet ogólnie też mooga wsadzaja

Sklep w którym kupiłem moog'a też jest zdziwiony, hurtownia też.. Jak montowałem wyglądały b. solidnie ale poleciały i to doszczętnie po obu stronach..

Dostałem taką propozycję od sklepu:

Febi - 370zł kpl.
Lemforder - 372zł kpl.
TRW - 364zł kpl.
Delphi - 310zł kpl.

Delphi muszę sprawdzić czy przypadkiem nie znajde taniej bo pół roku temu ok 110/szt. kosztowały.. Moogi za 150szt kupowałem w lipcu.

Odezwij się do użytkownika mrmike na klubfiatstilo.pl. Ma na prawdę dobre ceny i wysyła towar.

Jak zdemontujesz swoje, zobacz czy maja bita nazwę. Ogólnie to lemforder, choć i nba oto delphi najechałem coś koło 35 Kkm.

A może były nie odpowiednio montowane?
Nie mówię że ktoś nie umie albo coś, tylko że zapomniał o któreś czynności.

Wiem że na wielowahaczu to dokreca się śruby gdy zawieszenie jest już pod obciążeniem auta, czyli na spałku lub czymś podobnym, a jak jest na zwykłym zawieszeniu to nie wiem.

Lemforder to już wysoka klasa jak i cena.
Trw bym brał, ja mając w bravie po parunastu km nie zauważyłem luzów itd.

PS; ktoś kiedyś chwalił jakąś markę wycieraczek samochodowych, prosiłbym o link gdzie je kupić, chodzi mi o płaskie pióra, firma bodajże motogum?