Wydaje mi się że takie rzeczy to na gwarancji, potem juz mozna z leasingodawcą sie dogadac ale na 100% nie jestem pewien. Ogolnie jak masz auto rozbite lub cos w tym stylu to leasingodawca ma swoje watsztaty naprawy a nie koniecznie jest to ASO
Z leasingiem to jest tak, że masz dbać o auto i je serwisować. Nie koniecznie w ASO, ale mnie jest tak wygodniej, bo mam niedaleko. Choć i tak nie mam czasu podjechać od pół roku
Za naprawy na gwarancji jeśli są wadą się nie płaci, nie ważne czy auto w leasing czy nie. Za każde inne naprawy (klocki się skończą) trzeba płacić z własnej kieszeni. Gwarancja jest taka sama czy to leasing czy gotówka, jedynie przy leasingu są pewne obostrzenia dot. eksploatacji.
pozdrawiam
Z uwagi że temat brzmi " Silnik 1.4 16V Typowe Usterki" pozwolę się Was spytać czy spotkaliście się w waszych silnikach a dokładnie sprzęgle aby przy porannych pierwszych ruszaniach z 1 biegu były wyczuwalne drgania od strony silnika-sprzęgła? U mnie czasami taki objaw występuje zwłaszcza gdy niska temp i wilgotność to ruszanie z 1 biegu powoduje lekkie drgawki silnika tak jakby sprzęgło się ślizgało lub jakiś problem z dociskiem. Potem ten objaw w takcie kolejnych ruszań znika. Denerwuje mnie to okropnie.Obstawiam na jakiś problem z sprzęgłem....a przebieg dopiero 6.000km
Raz gdy po tygodniowym postoju wyjechałem z garażu czułem jak sprzęgło szarpie i wpada w drgania objaw tez ustał gdy auto się rozgrzało.
Jak możecie to wpisujcie swoje spostrzeżenia co do sprzęgła.....jeśli nic sie nie zmieni czeka mnie wizyta ASO
Domyślam się że za chwilę zostanę nazwany defetystą ale dopiero po dzisiejszej rozmowie przeczytałem cały ten wątek i doszukałem się historii którą wkleił wcześniej marny4d 6-go marca.
Od początku:
Dzisiaj pochwaliłem się koledze że planuję zakup tipo.
Popatrzył na mnie z pod oka i podzielił się telefonem do kolegi który jeździ(ł?) na taksówce od około roku tipo sedan 1,4 95KM z LPG montowanym u dilera.
Niestety znalazł się w dokładnie takiej samej sytuacji jak opisywany wcześniej maario. W aucie przy przebiegu 40kkm padła głowica. Z jego opisu wynika że to zawory (najpewniej wypalone od źle wyregulowanego LPG). Niestety nie wie dokładnie co jest wymieniane bo ASO nie przedstawiło specyfkacji naprawy i zbyło jego pytania lakonicznym zdaniem "głowica będzie naprawiona na gwarancji"
Co ciekawe pracuje w korporacji taksówkowej w której jeździ kilkanaście identycznych aut (1,4 95KM z LPG) i już kilka miało podobną przygodę.
Dziwne jest dla mnie tak szybkie wypalenie gniazd w aucie które ma hydrauliczne kasowanie luzów zaworowych.
Sam zamierzam kupić T-jeta z fabrycznym LPG i ta nowinka zabiła mi ćwieka. Pytanie do zorientowanych czy T-jet to nie jest identyczna konstrukcja co 1,4 16v wzbogacona jedynie o turbinę?
Z jednej strony czytałem o wzmocnieniu gniazd i zaworów pod fabryczne LPG ale z drugiej strony koszty przedłużonej gwarancji dla silnika z LPG są oględnie mówiąc zaporowe więc coś może być na rzeczy.
Wracają do kolegi taksówkarza nie mam przesłanek żeby podważać jego historię bo nie miał powodów żeby coś ubarwiać ale z drugiej strony po pierwszych awariach tego typu wśród znajomych sam zainteresował bym się składem mieszanki w moim aucie.
No i zapewniam na koniec potencjalnych krytykantów i zwolenników teorii spiskowych że nie jestem dilerem fiata pragnącym naciągać kogoś na przedłużoną gwarancję
Tym bardziej że zdaje się że ta przedłużona nie obejmuje dokładanej instalacji LPG.
Generalnie z jego tonu wynikało że jest lekko autem zawiedziony. Wspominał jeszcze o szybkim zużyciu klocków ale na taxi to raczej normalne no i o stałych dolewkach oleju.
Ostatnio edytowane przez Joozwa ; 21-06-2017 o 01:14
W 1,4 16V nie ma fabrycznej instalacji (tzn montowanej w fabryce). Jest coĹ co moĹźna nazwaÄ dealerskÄ montujowane jest Tartarini przez Auto gaz ĹlÄ sk (notabene mieszczÄ cy siÄ w garaĹźu koĹo kopalni Wujek w Katowicach).
ZrobiĹem na tym silniku w 8 lat 143 tys km na gazie (BRC) i jest prawie wszystko OK. Prawie bo od kilku tygodni odpalenie ciepĹego silnika na benzynie po jeĹşdzie na gazie jest utrudnione ale obstawiam ze reduktor moĹźe puszcza gaz i jest za bogato. W koĹcu miaĹ prawo siÄ zuĹźyÄ i muszÄ do tego zajrzeÄ. Ostatnio mierzyĹem kompresjÄ po 13,5 +/- 0,2 bara (na zimnym silniku) czyli OK, nie wykazuje Ĺźednych niepokojÄ cych objawĂłw. Czasem w wilgotne dni strzeli focha i jest coĹ z zapĹonem po rozruchu (komputer pokazuje róşne komunikaty: bĹÄ d wtryskiwacza, brak zapĹonu itp, ale przechodzi po kilkunastu sekundach. CoĹ z elektrykÄ , moĹźe obwodem WN Silnik bierze trochÄ oleju szczegĂłlnie przy duĹźych prÄdkoĹciach gdy jeĹźdĹźÄ do 90 km/h duĹźych ubytkĂłw nie ma. Na 15 tys km trzeba dolaÄ miarkÄ ale mam maĹy wyciek/pocenie. I to jest chyba powszechna przypadĹoĹÄ tego silnika: wyciek z pod pokrywy zaworĂłw. A Ĺźe pokrywa zaworĂłw zwana pĂłĹgĹowicÄ jest mozliwa doĹciÄ gniÄcia tylko z waĹkami rozrzÄ du wiÄc czekam i zrobiÄ to razem.
T-jet to ten sam silnik ale z turbinÄ i paroma zmianami materiaĹowymi (kute korbowody, coĹ tam z obrobkÄ waĹu itp)i oczywiĹcie inny osprzÄt. Ma instalacjÄ LPG landi renzo wkĹadanÄ w fabryce. Nie jest to nowoĹÄ bo od kilku lat taki zestaw jest teĹź w alfie mito na rynek wĹoski i chyba w giuliettcie. Prawdopodobnie jest to inaczej strojone bo wzieli silnik i instalacjÄ stroili na hamowni z odpowiednim opomiarowaniem, opracowali wsad do ECU gazowego i go po prostu kopiujÄ .
Tak przynajmniej robi BRC opracowujÄ c wsady do poszczegĂłlnych typĂłw silnikĂłw. U mnie po instalacji w warsztacie byĹ problem bo auto szarpaĹo przy otwieraniu sie portu PDA i chĹopaki nie ogarniali. Po czym przyjechaĹ goĹÄ z centrali daĹ im pendraiva i kazaĹ wgraÄ plik "jeszcze ciepĹy prosto z hamowni z wĹoch". Od tego momentu przez 8 lat problemu nie ma. PoniewaĹź regulacja zaworĂłw jest hydrauliczna, nie wiem czy siÄ zuĹźywajÄ czy nie (gdyby byĹy pĹytki jak w 8V widaÄ by byĹo co siÄ dzieje) ale uszkodzenie gĹowicy po tak maĹym przebiegu wskazywaĹoby na skrajnie zĹÄ regulacjÄ gazu bo zakres kompensacji kompensatorĂłw hydraulicznych jest duĹźy.
Po tylu postach można stawiać hipotezę, że to nie jest silnik pod LPG. Na benzynie sprawuje się doskonale.
Zobacz ileś sprzedało się Tipo, a ile w ogóle aut z tym silnikiem w grupie FCA I teraz daj sobie sam odpowiedź jeden taksówkarz i jeden chłopak napisał gdzieś na forum że miał takie problemy. Po drugie sprawa to że taksówkarze jeżdżą jak jeżdżą, auto dla nich to jest jak do orannia pola więc jeśli opierasz się na takich faktach, podziękuję lepiej kup inną markę, inne auto i koniecznie w benzynie a najlepiej 3.0 tdi
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Dodam tylko że u mojego dilera odbierałem auto ze stoku a czekałem tylko dlatego że była kolejka do montazu instalacji LPG. To fajnie jak za jakis czas te wszystkie Tipo wroca do dealerow zepsute. Jakby silnik nie nadawał sie do gazowania to bys to w Fiacie jako pierwszy uslyszal oni nie chca miec problemow na taka skalę
Ja raczej sądzę że spełnia wszystkie kryteria dla silnika pod LPG. No może 8V z hydrauliką a nie płytkami byłoby lepsze. Skaszaniona instalacja to inna sprawa.
Ale wpadki w przypadku instalacji wielopaliwowych się zdarzają. W silnikach Fiata 1,6 E-torque flexifuel w Brazylii zdarzały się poważne awarie(pękające tłoki) prawdopodobnie związane z grzebaniem przy parametrach zaplonu dla etanolu który tam jest powszechny.
Renault/Dacia wycofał się z fabrycznych instalacji LPG w nowym silniku 1,6 gdzie regulacja zamiast hydrauliki jest na szklankach (do regulacji trzeba ściągac rozrząd, do tego duży koszt szklanek w skrajnych przypadkach).
Silniki z wtryskiem bezpośrednim to jeszcze inna bajka
Fiat stosując jeszcze stare (MPI) /droższe (np. hydrauliczne kasowniki luzów) rozwiązania jest najbardziej optymalny z tego co zostało na rynku.
I jakoś dziwnie LPG nie jest promowane w UE jako droga do obniżenia emisji. Czyżby lobby jakieś
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 21-06-2017 o 10:02
A co do obrony AutoGaz Śląsk dodam że może i nie mają siedziby w wielkim hngarza a salon Fiata jest od tej firmy sporo wiekszy, to zrobili z gazem taką robote że czapki z głow, regulacja instalacji na najwyższym poziomie, w ruchu drogowym. Auto wczesniej nie miało problemow z instalacja po regulacji w Fiacie ale teraz to jest bajka, jezdzi jak na benzynie, elastycznie na kazdych obrotach
Moim skromnym zdaniem zmienili po prostu materiał gniazd zaworowych na gorszy, dzięki temu samochód może być o całe 5 złotych tańszy.
Na duże rozregulowanie instalacji LPG, tak duże ze wypalają się zawory, reagowałby układ OBD zapalając lampkę Check Engine . Nastąpiło by to przy kilkukrotnym przekroczeniu korekty krótkoterminowej powyżej 21%. Przynajmniej dotychczas tak ta sprawa wyglądała.
Brylancik, regulacja instalacji i drobne korekcje w ruchu podczas jazdy to żadna łaska, to podstawa. Monter LPG który tego nie robi jest idiotą.
Ostatnio edytowane przez chudar ; 21-06-2017 o 12:42
Right
Aczkolwiek przyznasz ze przy powtarzalnym silniku, powtarzalnych parametrach pracy itp instalacja też powinna byc powtarzalna i tak jak ECU samochodu ma wgrany okreslony program, tak samo powinno być z LPG bez konieczności jeżdżenia z laptopem na kolanach.
Ale jak każda instalacja wygląda inaczej, a to dłuższy wężyk, a to czujnik gdzie indziej wsadzony, a to wiązka inaczej porozcinana itp. to za każdym razem to trzeba stroić.
Dlatego najwieksze zaufanie mam do LPG montowanego w fabryce. O ile widziałem są fabryczne przyciski, wskaźnik itp. IMHO warto dopłacić tego tysiaka w porównaniu do montowanej w warsztacie.
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 21-06-2017 o 13:53