Damian! Brawo TY Witaj!
Damian! Brawo TY Witaj!
FIAT BRAVA 1.6 16V - w krainie wiecznej rdzy ...
LANCIA LYBRA 1.9 JTD - odjechała w siną dal ...
FIAT CINQUECENTO 704 - "The End" po 23 latach ...
-------------------------------------------------------------
FIAT TIPO 1.4 95KM + LPG
Witam wszystkich,
Jestem Łukasz. Od 9 grudnia jestem posiadaczem TIPO w wersji Tipo z LPG. Do tej pory zrobiłem nim 5300 km. Samochód jeździ na TAXI. Jest to już czwarte TIPO w korporacji i zapowiadają się następne. Plusem jest brak materiału na boczkach drzwi. Plastiki łatwiej utrzymać czystości. Samochód wzbudza też zainteresowanie wśród pasażerów. Jeden zachwycał się nawet jakością deski rozdzielczej. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Wcześniej użytkowałem Peugeota 307. W porównaniu z nim TIPO ma o wiele większy bagażnik, a także jest większy w środku. Córka siedząca w foteliku z tyłu w Peugeocie dotykała nogami oparcia fotelu kierowcy. W TIPO tego problemu nie ma. Jedyna wadą którą zauważyłem i z czym muszę podjechać do ASO to to, że tylna szyba w prawych drzwiach nie domyka się do końca. Tzn nie chowa się pod górną uszczelkę.
Hej,
Jestem Krzysiek. Od 23 grudnia też mam swojego Tipusia
Wersja tipo 1.4 95KM. Generalnie jak dla mnie i na moje potrzeby wszystko mi w tym autku pasuje (z drugiej strony przesiadłem się ze Skody Felicji która czasy świetności miała już dawno temu za sobą...). Są czujniki cofania i BT w radiu (+ skóra na kierownicy i gałce bo to w pakiecie było) - właściwie na tym mi najbardziej zależało. Chciałem kupować samochód pod koniec tego roku, ale Skoda tak się wysypała, że musiałem przyspieszyć wybór. Także szukaliśmy po samochodach dostępnych od ręki. I stał sobie taki Tipuś czerwony Amore i czekał na właściciela. Co do koloru to gdybyśmy konfigurowali go pod siebie, to pewnie byśmy takiego koloru nie wybrali, ale potem się okazało, że wygląda bardzo ładnie. Przynajmniej dla mnie, a to najważniejsze.
Jedynie co to okazało się po 300 km że uciekał mu płyn z chłodnicy z dolnego odpływu przy opasce zaciskowej - 20 min w ASO, wymienili opaskę, dolali płynu i git. Aktualnie w samochodzie montowany jest gaz. Jak jutro go odbiorę i uda się go trochę ogarnąć to może też założę swój temat w dziale nasze samochody.
Bagażnik jest wystarczająco pojemny żeby bez większego problemu zmieścić gondolę ze stelażem i bardzo dużą torbę podróżną z akcesoriami dla 4 miesięcznego brzdąca. Już 700 km
Jeden sąsiad mi mówił, że jak go zobaczył jak stał na podwórku to podszedł się przyjrzeć co to to stoi... a tu Fiat i się pozytywnie zdziwił.
Generalnie całkiem ładnie sobie wygląda mimo dość podstawowej wersji (czarne lusterka, bez chromów, zwykłe felgi).
Zobaczymy jak będzie jeździł z gazem, ale jestem pełen nadziei.
To i ja się przywitam
Bartek, Tipo POP w "garażu" od dwóch tygodni. Nabite 500km aktualnie. Po przesiadce z Corolli E11(97') po prostu bajka. Jestem w pełni zadowolony z tego jak jeździ, ile pali i ogólnego sprawowania. Nie będę się rozpisywał za bardzo bo nie wymienię niczego nowego. Dodam tylko, że często pojawia się temat wyciszenia, a to opinia subiektywna jednak ja tego auta w ogóle nie słyszę nawet przy wyższych prędkościach. A jak już silnik się przebije i mruknie to, aż miło posłuchać. + po zabawie ojca Hyundaiem Tipo mojej wersji ma ubogi komputerek, nie wiem jak w bogatszych wersjach, ale czegoś mi brakuje. Jedyny powazny problem jaki mam to czujniki parkowania są trafione. Byłem już raz w ASO na naprawie ale problem powrócił po 15 minutach od wymiany i diagnoza poszła, że centrala jest walnięta. Dzisiaj jadę na wymianę centralki no i zobaczymy.
Ostatnio edytowane przez Przybysz ; 13-01-2017 o 13:11
Krzolek i Przybysz życzę wam bezawaryjnej jazdy nowymi autkami i czekam na założenie tematów o waszych tipo
Moje jest w Italii. Za dwa lub trzy tygodnie będę miał swoje Tipo. Panowie jak Marny życzę bezawaryjnosci szerokosci
Byłem wczoraj w salonie. Dogadać sprawy z kredytem oraz że chce zobaczyć auto jak pojawi się na placu z plombami i foliami na karoserii. Rozmawiałem też gdzie jest moje auto i sprzedawca zobaczył w komputerze że jest we Włoszech. Więc stwierdził że teraz trzeba poczekać dwa trzy tygodnie.
Dopracuje listę odbioru auta - 67 pozycji do sprawdzenia i jestem gotów.
Właśnie, moje Tipo wejdzie na taśmę w pierwszym tygodniu Lutego (Tipo Longue Hatchback 1.4 t-Jet), jeżeli macie jakąś listę kontrolną odbioru samochodu to chętnie skorzystam. Z danych od dilera można się spodziewać auta na przełomie luty-marzec.
Ffun napisz mi maila na priv i wyślę Ci listę kontrolna która została udostępniona a ja przełożyłem ja na Excel
Moje pierwsze wrażenie
Witam wszystkich - to mój pierwszy post. Zalogowałem się, żeby poczytać i napisać coś o swoich odczuciach. Interesuje mnie wersja hatchback, ale jeździłem sedanem, zakładam, że odczucia będą bardzo podobne.
Moje dotychczasowe samochody (jako baza porównawcza): Maluch x 2 szt., Cinquecento 700, Skoda Favorit, Skoda Fabia 1.6, 75 KW, VW Polo 1.4, 75 KW, VW Golf V 1.6, 103 KM (mój obecny samochód, 2004 r.).
Mój tata ma VW Polo 1.4, 85 KW (2012 r.), którym też jeżdżę.
Wcześniej odwiedziłem salony (jako baza porównawcza): Skody, VW, Opla, Hyundaia, Kia, Renaulta, Citroena.
Właśnie jestem po jeździe próbnej Tipo 1.4, 95 KM, sedan, wersja Lounge. Siedziałem i macałem również wersję Pop. Oczywiście Lounge jest ciekawsza i bogatsza, ale Pop również wypada bardzo dobrze. Jedną od drugiej różni wielość funkcji, ale nie jakość użytych materiałów, przynajmniej różnica jest niewielka. Opiszę tu wersję Pop, bo najbardziej wszystkich interesuje. Samochody mają neutralny zapach, a właściwie brak zapachów, czuć nowość i czystość. Elementy nadwozia są dokładnie spasowane, uszczelki przylegają prawidłowo i solidnie. We wnętrzu jest jeszcze lepiej. Byłem nastawiony (po przeczytaniu niektórych komentarzy) na czujne wyłapywanie felerów, ale żadnego nie znalazłem. Wnętrze jest estetyczne, dobrze spasowane, plastiki są neutralne (ani świecące ani matowe) przestajesz zwracać na nie uwagę po 30 sekundach (to świetna rekomendacja, oznacza, że nie denerwują). Ergonomia super, wsiadłem i natychmiast wiedziałem gdzie co jest (pewnie to efekt oglądania filmów na youtubie). Samochód jest ładny, podoba się kobietom
Teraz jazda w dwie osoby (bezpośrednie porównanie do Golfa V 1.6, 102KM, 2004r., przebieg 105 000 km). Proszę brać pod uwagę wiek i przebieg tego Golfa, bo to jednak jest porównanie do używanego samochodu.
Jechałem 15 km przez Warszawę (prędkości 50-70 km/h) i 15 km autostradą (prędkości 100-150 km/h).
Samochód wydaje się masywniejszy (nie cięższy, tylko masywniejszy), bezpieczniejszy, bardziej otacza pasażerów. Kierownica jest masywna (zupełnie nie czuć, że ma się ją w rękach).Pedały chodzą lekko i są prawidłowo rozstawione na zimowe obuwie (również są neutralne). Wycieraczki omiatają dużą powierzchnię szyby (bez problemów również przy dużych prędkościach), to samo dotyczy spryskiwaczy. Wskaźniki są widoczne i wyraźne, radio gra wyraźnie i basowo (chyba zastosowano porządne głośniki). Siedzenia są wygodne (i znów neutralne, nie czujesz, że na nich siedzisz), wnętrze jest obszerniejsze niż w Golfie (troszeczkę, ale obszerniejsze), miejsca dla pasażera z przodu jest więcej niż w Golfie (swobodnie można wyciągnąć nogi), miejsca na tylnej kanapie podobnie do Golfa, duuuuuuży bagażnik. Włączniki kierunkowskazów i wycieraczek wygodne i pod ręką (nieco mniej precyzyjne jak w Golfie). Gałka zmiany biegów ma średnią długość skoku i nie jest tak precyzyjna jak w Golfie (pierwszy raz jechałem 6 biegową skrzynią, przez pierwsze 10 km skupiałem się na przełączaniu biegów, ale na ostatnich 20 km jazdy już nie zwracałem na to uwagi, a więc precyzja jest również neutralna i intuicyjna). Samochód jest cichy (w jeździe miejskiej jest cichutko, ale tu wiadomo nie bardzo jest czym hałasować), głośniej robi się przy przyspieszaniu tak powyżej 4000-4500 obrotów, ale to również jest normalne i porównywalne do innych samochodów.
Czasami jeżdżę autostradą za granicę i interesowała mnie prędkość autostradowa oraz hałas przy wyższych prędkościach. Na autostradzie jechałem max. 150 km/h i jest dość cicho. Silnik na 6 biegu, przy 130 km/h ma ok. 3500 obrotów, a przy 150 km/h ma ok. 3800 obrotów, a więc na granicy zwiększonego hałasowania. W związku z czym jest dość cicho (ciszej niż w Golfie przy podobnych prędkościach). Komfortowo można przejechać ok. 700-1000 km (przynajmniej mnie tyle interesowało). A i jeszcze najważniejsze przy 150 km/h nie słychać nadmiernego szumy wiatru, świstów czy zwiększonego szumu opon.
Teraz silnik. Słabszy ok. 10% od Golfa i mniej elastyczny, ale znośnie (mówię tu o odczuciach, a nie danych katalogowych). 6 biegowa skrzynia powoduje, że jedynka jest bardzo krótka (o tym koledzy już pisali w poprzednich postach), właściwie służy do ruszania i ucieczka na jedynce ze skrzyżowania może być kłopotliwa (myślę tu o długich jedynkach w innych samochodach, na których faktycznie da się jechać do 50 km/h, Tipo tak nie pojedzie, trzeba wrzucić dwójkę). Reszta biegów ok. Szóstka to typowy nadbieg do szybkiej jazdy redukującej obroty, faktycznie ok. 500 obrotów mniej niż na piątce, a przez to jest ciszej i taniej. Wygląd silnika: elementy gumowe, przewody i ich poprowadzenie, łączenia, zbiorniczki, uszczelki itp. dziadostwo, które znajduje się pod maską, również sprawiają dobre i solidne wrażenie (wiem, co piszę, bo od lat samodzielnie naprawiam większość usterek w swoich autach).
Teraz zawieszenie. Jest ciche i wygodne. W mieście takie trochę miękko-sztywne (znowu neutralnie). Na autostradzie super wygodne i auto płynie, na długich zjazdach z autostrady (takie zjazdy co to się jedzie jak po okręgu) czuć, że zawieszenie jest bardziej miękkie niż w Golfie, ale to żadna ujma, po prostu tak jest i auto lekko wychyla się. Hamulce czułe i mocne, samochód hamuje normalnie jak każde inne auto, również z prędkości autostradowych.
Teraz estetyka. Auto jest naprawdę ładne, to kawał dużego i solidnego samochodu. Jak ktoś lubi sedany to ten jest najładniejszy w tym segmencie. Ja ostrzę sobie zęby na hatchbacka i akurat był do oglądania testowy egzemplarz dla dziennikarzy. Po prostu cudo, kolor red amore, oczywiście wersja Lounge, znowu sądzę, że to najładniejsza bryła w tym segmencie, a moja kobieta powoli daje się za nią pokroić Kolory jakie są każdy widzi, powłoka lakiernicza porządnie nalana.
Podsumowując, auto jest zbalansowane i zbilansowane, zarówno estetycznie, technicznie jak i ekonomicznie.
Teraz do tego wszystkiego, co napisałem powyżej, dodajcie cenę tego auta i wyjdzie wam bardzo ciekawy wynik.
Mam tylko jedno marzenie, żeby auto było trwałe i bezawaryjne, bo jak nie to jadę do Turynu i daję w mordę
Ostatnio edytowane przez porsa ; 16-01-2017 o 16:53
A może wrzućcie na Google Docs i otwórzcie ten arkusz. Każdy wtedy będzie go widział i mógł ewentualnie dodać coś od siebie.
Porsa - witamy! Fajny opis, taki z życia wzięty. Co do bezawaryjności - to co jest najważniejsze czyli silnik, zawieszenie i hamulce nie są wymyślonymi konstrukcjami. To sprawdzone jednostki/elementy.
Przy prawidłowym używaniu samochodu powinny posłużyć.
Fiat Tempra 1.6l 8V, gaźnik, LPG, 450 tys. km przebiegu
Audi A8L 4.2l V8 Quattro, tiptronic - na długie podróże
Audi A6 2.8l V6, FWD, mulitronic (CVT) - do pracy
Peugeot 206 2.0 HDI - na dojazdy
Była służbowa: Toyota Auris II TS, 1.6l Valvematic @ 132KM
Kolego porsa fajnie to opisałeś. Czytając miałem wrażenie że to Ja jadę tym autem i widzę oraz czuję to co opisałeś. Dziękuję za miłe słowa o autku bo niektórzy wszystko widzą w czarnych kolorach i czasami mam wrażenie że pomylili salon podczas zakupów
Witam wszystkich,
mam pytanie odnośnie Tipo 1,4 z instalacja LPG - jak to się spisuje? Właśnie zamówiłem tipka w wersji tipo benzyna z lpg, sprzedawca dorzucił elektryczne lusterka i szyby z tyłu i kolo zapasowe, wszystko wynioslo 48250 pln. Za jakis tydzien odbieram auto, napisze jak sie sprawuje.
Witajcie
Jako zaprzysięgły miłośnik Fiata Punto pierwszej generacji zostałem Fiatisti od pierwszego wejrzenia (jednak po perypetiach z zamęczonym egzemplarzem na nauce jazdy doszedłem do wniosku, że stare Uno nawet przy nowiutkim Punto II jest bardziej przyjazne...), ale przez długie lata nie zwracałem uwagi na ofertę firmy. Owszem, lubię tę markę. Mogąc kupić własne auto, wszedłem jednak w posiadanie używanych innych marek, bo akurat one "były w rodzinie". Aż wreszcie nabyłem pierwszą jak dotąd nówkę - od Skody. Lokalny salon Fiata "zdobiły" wtedy modele, które nawet można było oglądnąć z przyjemnością, ale nikt ich raczej nie chciał. Albo "500" za mała i za droga, albo 500L zbyt furgonetkowy zza kierownicy. Na Bravo zabrakło mi odwagi... Najbardziej "normalne ze wszystkich" było Punto III i czasem żałowałem, że to nie jego posiadam.
To jednak, co nawyprawiała nowa generacja Tipo - stylistyczny majstersztyk, sypiące się zamówienia, dobrze skalkulowana cena i trzy rodzaje nadwozia - skłoniło mnie wreszcie do odbycia jazdy próbnej jakimś Fiatem. Po raz pierwszy od czasów szkoły jazdy! A ponieważ rzecz działa się jeszcze w czerwcu, opisane tu wrażenia będą - z braku lepszego określenia - "nie gorące".
Po pierwsze, nadwozie. Proporcjonalne i harmonijne, w kolorze Szarym Colosseo - tak typowym dla pobliskiego salonu (a przeze mnie nazwanym "kolorem sennego osła"). Obojętne, czy wyposażone w listwy chromowane czy lakierowane obudowy lusterek, przypadło mi do gustu. Bagażnik duży, ale sedan nie do końca jest w moim typie. Wnętrze przestronne, tylko że przyzwyczajenia wymaga u mnie deska rozdzielcza: najwyraźniej widząc kwadratowe kształty w autach grupy VW AG za bardzo gustuję w prostocie. Trochę gimnastyki z obsługą dźwigienek - inaczej włączane np. wycieraczki, po fiatowsku. Komputer pokładowy ma dużo funkcji, ale na przestawianie ich wpadłem szybciej niż sprzedawca (tylko że on nie siedział wtedy za kierownicą, więc nie musiał). Demo w kolorze oślim posiadało najsłabszy zespół napędowy i manualną skrzynię biegów, a wersja wyposażenia chyba Opening Plus. W salonie stało jeszcze czarne Tipo Pop, z większym motorem benzynowym i oczywiście z "automatem". Miesiąc później to ono spełniało funkcję "testówki" i jeszcze szybciej wybrało drogę do prywatnego właściciela.
Po drugie, jazda. Bardzo dziwne wrażenie przy ruszaniu wynika z opisywanego przez Was krótkiego zestopniowania "jedynki" - ciekaw jestem, czy w wersji T-Air będzie to rozwiązane lepiej. Przy rozpędzaniu czułem się niepewnie, sądząc że silnik 1.4 będzie słaby. Ale nie był. W zupełności wystarczał mi do tego auta. Niezła widoczność, znośne plastiki deski rozdzielczej i niezbyt sympatyczne na boczkach drzwi, powyżej tkaniny. W zasadzie to zniechęciły mnie to tego udanego skądinąd samochodu. Opinie z jazd nabijałem właśnie "taniością" paru elementów wykończeniowych. Ale czy któryś z niedrogich samochodów jest doskonały?
Da się bowiem z tym żyć - za niedużą kwotę przy kasie (choć o 10 tys. większą niż za Skodę po upustach) dostałbym nareszcie wygodne nadwozie - mam ponad 190 cm. wzrostu i potrzebuję siedzeń odpowiedniej długości. W Tipo są bardziej anatomiczne. Nie pogardziłbym też bardziej rozbudowanym komputerem pokładowym i dobrym standardem radia samochodowego. Czujniki parkowania i chromowane wykończenia plus felgi darowałbym sobie całkowicie. I coś mi się zdaje, że najlepszy kompromis wyszedłby z hatchbackiem. Ale prawdopodobnie stanie się to na początku 2018 roku. Wygląda na to, że jest to najlepszy Fiat spośród oferowanych. Czyli taki, którego wszyscy chcą. I Wasze opinie na forum o totalnie zaskoczonych sąsiadach także są bezcenne!
Aha, i za kolor czerwony Amore oddalibyśmy Donalda Trumpa. I Hillary Clinton też.
Ostatnio edytowane przez aegea ; 20-01-2017 o 14:16