Ktoś wie jak jest z LPG w innych markach w nowych autach? Jak ktoś się interesował to niech da znać. Ciekawe czy też takie historie bo ten silnik Fiata wydawał się być idealny pod LPG w porównaniu do innych nowych aut.
Ktoś wie jak jest z LPG w innych markach w nowych autach? Jak ktoś się interesował to niech da znać. Ciekawe czy też takie historie bo ten silnik Fiata wydawał się być idealny pod LPG w porównaniu do innych nowych aut.
Ponawiam pytanie. Do kogo adresować w Fiacia powyższe zapytanie. ? Rozważam montaż gazu u sprawdzonego i genialnego w swoim fachu (gatunek na wymarciu) gazownika. Cena z 80l zbiornikiem w kole niższa od ceny instalacji z ASO, lepsze podzespoły, 100% fachowy montaż i regulacja. Łatwiejszy późniejszy serwis instalacji praktycznie u każdego gazownika w Polsce. Same plusy tego rozwiązania poza no właśnie kwestią gwarancji chociaż z założenia sądzę, że nowe auto poza drobnymi wadami fabrycznymi nie ma prawa się psuć przynajmniej przez te 2 lata od zakupu, chociaż oczywiście zdążają się wyjątki. Silnik tjet 120 km.
Wysłane z mojego C103 przy użyciu Tapatalka
Nie ma czegos takiego jak utrata gwarancji. Natomiast jesli modyfikacja spowoduje uszkodzenie auta gwarant nie jest zobowiazany do jego naprawienia. Tak to mniej wiecej brzmi w zapisach gwarancyjnych. W praktyce moze to oznaczac silnik i elektryke i bog wie co jeszcze. Tjeta bralbym z fabrycznym (po raz setny: to nie jest zakladane przez aso). Kasa niewiele wieksza a bez rzezbienia. Chocby nie wiem jaki gazownik byl, rozbebeszanie pół auta (zakładam że sciągnie kolektor) to slaby pomysl zwłaszcza w turbo jak jest alternatywa. No i z gwarancja nie ma problemu. Auto jest dobrze zestrojone i tak jak pisalem newralgiczne komponenty ma inne. I nie ma podokładanych badziewnych przełączników są odpowiednie zegary, wkladka w bagazniku zabezpieczenie antykorozyjne porządnie poprowadzone przewody w oslonach a nie na blaszkach z samowiercącymi wkrętami. Ja jestem oszczędny ale sądze nie ma co dupy szkłem podcierać. Po kija tak kombinować za różnicę w cenie dwóch par butów.
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 09-05-2018 o 01:55
Co prawda obecny wątek traktuje o tipo ale, w moim konkretnym przypadku mam zamówionego 500L - silnik ten sam, gdzie nie ma opcji z fabrycznym gazem tylko montaż w ASO.
Wysłane z mojego C103 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez kastomat ; 09-05-2018 o 03:50
To zmienia postać rzeczy. W mito zakładałem gaz poza ASO naprawiałem drobiazgi typu zacinający sie pas, złażące chromy z ramek reflektorów i znaczka i łozyska mcpersonów. Bez żadnego gadania to zrobili.
W punto tak samo: gaz poza ASO, przegląd gwarancyjny bez uwag nawet się nie dziwili że poza nimi.
W przypadku awarii nawet nie związanej z LPG na tobie bedzie ciążyl obowiązek udowodnienia że to z winy producenta bo jak wyczują że to można pod gaz podwiesić to pewnie to zrobią.
Zresztą z tego co tu ktoś napisał nawet jak zakładasz w ASO a się coś poważniejszego wykrzaczy to cię elegancko spuszczą po brzytwie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Mam na mysli różnicę między gazem dokładanym w warsztacie (do turbo poniżej 2600-2700 PLN raczej nie ma szans, a fabrycznym - cennikowo 3500 PLN a powiedzmy z rabatem na całe auto 10% 3150 PLN.
Różnica 400-500 PLN. Nawet nie wiem czy jedna dobrą parę butów za to kupisz.
Porównanie wolnossaka do T-jeta a do tego zagazowanego pod względem kosztów zakupu siłą rzeczy jest bez sensu.
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 09-05-2018 o 09:50
Ja dostałem cenę dokładnie 3300 zł z racji większego zbiornika 82L 650x300 montowanego w koło. Wszystko na normalnej instalacji stag którą można wszędzie serwisować. Fachowiec w pełnym znaczeniu tego słowa, gazowałem u niego już jeden samochód i zamierzam kolejne. Także tu przynajmniej będę spał spokojnie, bo to co wyczynia ASO i późniejsze serwisowanie instalacji tantarini woła o pomstę do nieba.
Przy okazji zrobię może reklamę mojemu gazownikowi. Bo szczerze polecam - wpisać w google Damian LPG Bolęcin. Warto poczytać opinie i pooglądać fotorelacje z montaży na LPG forum. Ludzie z całej Polski jeżdżą do niego przez co czeka się po 3 miesiące na termin ale warto.
Wysłane z mojego C103 przy użyciu Tapatalka
Nie znam sie ale jestes pewny ze wejdzie taka butla w koło, tak żeby nie rezygnowac z drugiego dna bagaznika?
Witajcie.
Mam Tipo 1,4 benzyna z zainstalowanym LPG u sprzedawcy. Problem mam taki, że gdy na instalacji gazowej jadę i naciskam pedał gazu pojawiają się słyszalne szumy w radiu. Jakby nacisnięcie pedału gazu powodowało zakłócenia. Gdy zgłosiłem się na serwis w Krakowie nie było to słyszalne, podejrzewam, że jest tam lepszy sygnał, bo gdy jeżdze w inne miejscach jest to widoczne i uciażliwe. Z serwisu nie oczywiście odesłali. Czy miał ktos podobną sytuację, Co robić w takiej sytuacji. Pozdrawiam
Poczytałem na forum Dacii o LPG z ASO ale takiego czegoś to nawet tam nie było (a mają podobnych specjalistów od LPG co Skoda i Fiat z tego co na forum można przeczytać). Może Twoje ASO najtańszego gazownika w województwie wyszukało, który dopiero się uczy, więc nie bądz na niego zły.
A poważnie to które ASO zakładało LPG i w którym Cie odesłali? (chyba że to to samo ASO)
Ostatnio edytowane przez TipoSedan ; 10-05-2018 o 16:17
Częstotliwości w radiu przy mocniejszym dodaniu gazu próbują się zmieniać.
Nie ma osobnego tematu jak chodzi o gwarancję i LPG Tartarini i inne dokładane przez salon ale były niejeden raz tutaj pytania o to i też chyba w tym temacie ktoś wklejał linki do forum Dacii i jaj z LPG (wynikało z tego, że jest podobnie jak ze Skodą i Landi) a tutaj kolejny przykład LPG z ASO i gwarancji (co ciekawe KIA chyba dawała na 7 lat a auto po kilku miesiącach unieruchomione!!!) - https://www.wykop.pl/link/4307723/no...-na-gwarancji/
I jeszcze offtop, nie ma nic wspólnego z gwarancją przy LPG z ASO ale dzis akurat na wykopie na glownej: https://www.wykop.pl/link/4309705/as...alna-skrzynia/ - wyobrazcie sobie, ze w nowym aucie za 150k pada skrzynia a Wy nawet LPG nie montowaliście, doslownie zadnych ingerencji w silnik czy cokolwiek nie robiliście ( wklejam ku pokrzepieniu serc posiadaczy Tipo płaczących, że ich światło a wyświetlacza oślepiło albo w dziure wjechali i jakim cudem w nowym aucie coś stuka, przeciez nie ma prawa