Temat: Codziennik  

byrrt, masz jakies uklady? mnie zdjecia nie chcieli dac

Mi wysłali do domu

karol bordowa skoda.. a co też ją znasz?

no może... ja jechałem pożyczonym wozem. auto zarejestrowane na kobiete, więc mieli wątpliwości

oni teraz jak wysyłają do domu wezwanie to jest z kilkoma ujęciami więc jest pamiątka

Fotkę dostał mój tata jako gł. właściciel auta z prośbą o wskazanie kierowcy.. Taką samą procedurę ma straż miejska z Białego Boru bo z tamtąd dostała mandat moja laska Do obudwu mandatów oczywiście fotka..

taka już widać jest procedura. żeby się przyznać lub wskazać sprawce

u mnie było tak, fotkę trzasnęło mi za miastem na terenie zabudowanym z przenośnego autoradaru. to było w piątek, a już w poniedziałek wieczorem miałem telefon od posiadaczki auta, żebym się zgłosił na komisariat celem identyfikacji. zdjęcie było tak wyraźne, że bylo widać zapięte pasy.

edit: auto zrobione. marchewa zniknela. jestem happy na razie.

byrrt Oczywiście ze znam, przeważnie taki łysy strażnik miejski ją obsługuje. Minimum raz w tygodniu jestem w Bydgoszczy i często mijam tą Skodę

Dzisiaj przyszły wahacze i drążki Ładnie to wygląda - jak nowe W piątek zakładam do auta.
Jeszcze kupię końcówki drążków Lybra dostanie prawie całe nowe zawieszenie z przodu.

A jeszcze skubańcy ustawili się zaraz za skrzyżowaniem, przed nim jest ograniczenie do 70, no ale jak wiadomo za skrzyżowaniem wg. przepisów jest 50.. Pewnie dużo osób na to łapią.. Prosta, bezpieczna droga.. Jak zwykle są tam gdzie ich najmniej potrzeba..

Co dziś zrobiłem ?? Zatankowałem wszystkie autka do pełna. Najbardziej zabolało w Beti....

dla ciekawości strażnik miejski nie może wypisać mandatu za prędkość. takie przepisy sądy zawsze anulują takie mandaty. gdzieś ostatnio o tym czytałem

No właśnie chyba już tak nie jest.. W czasach a w których zdawałem prawko to strażnik miejski nie mógł nawet zatrzymać pojazdu.. Na kursie nas dosłownie uczyli, że nawet gdybyśmy jechali pod prąd i machałby nam strażnik to należy mu odmachać i jechać dalej.. Niestety dużo się w tej kwestii już zmieniło..

Skoda to jeszcze, ale ten Poldon to już chamstwo Ciekawe jak tam mają normy zachowane. A ja 15tego jadę do Bydgoszczy to będzie trzeba ostrożnie przez Fordońską jechać.

dzis złapałem wene. zabrałem swego demona na myjnie z odkurzaczem. welurowe dywaniki wyjąłem calego odkurzyłem i wrzuciłem gumowe dywaniki. welurowe na myjnie i wyprałem. a na koniec wszystko ładnie poukladałem w bagarzniku. wielkie podziękowania należą się pani (zresztą znajomej) ze sklemu na osiedlu gdyz poratowala mnie małą skrzyneczką i wszystko ladnie teraz wygląda.
Zdjęcie0122.jpg
jeszcze tylko przebiore co tam nie potrzebne będzie i będzie git