U żony zaczęły ostatnio piszczeć, jak się zimno zrobiło. Ale zimą to na odgłosy auta reaguję zazwyczaj podgłośnieniem radia... Jak wróci latem to będę myśleć.
U żony zaczęły ostatnio piszczeć, jak się zimno zrobiło. Ale zimą to na odgłosy auta reaguję zazwyczaj podgłośnieniem radia... Jak wróci latem to będę myśleć.
W moim wymieniono na gwarancji .Nowe były ciche z 4 tyś km,teraz piszczą-zgłoszę się z reklamacją przy okazji .
Dziś byłem zapytać ,wizyta na dniach ,ale....zastrzeżono,że gwarancja nie obejmuje już ich . Zapodałem temat ,że to nie gwarancja ,a reklamacja poprzedniej czynności dokonanej przez gwaranta .Coś mi mówi,że odbiję się od ściany i zapłacę za wymianę,ale wtedy zlecę montaż innych niż MOPAR ,bo w jakim celu zakładać 3 raz to samo ,skoro 2 razy już piszczenie było . Poproszę o pisemną odmowę i zgłoszę się do FCA z zapytaniem o reklamację usługi opartej na materiały dostarczone przez FCA itd itd .Co ciekawe to znalazłem tabliczkę na ścianie o gwarancji i tak :
1) jeśli zakupisz materiały w danym ASO i dokonana zostanie też tam naprawa to gwarancja 24 m-c
2) to samo ,ale materiały zamienniki ,to gwarancja 6-m-cy
3) dostarczenie materiałów przez klienta we własnym zakresie (nawet oryginalne MOPAR zakupione w innym serwisie ,sklepie Fiata ,tutaj na forum u kolegi sprzedającego z dużym upustem) to gwarancja na usługę ...0 m-cy. Należy wtedy dochodzić swoich praw od tego od kogo kupiło się materiały .
Po wizycie ws klocków . Najpierw stwierdzono ,że w mim aucie nie wymieniano klocków ,bo nie ma tego zapisane w ASO (pamiętam ,że po zgłoszeniu piszczenia bujałem się długo jeszcze na piszczących ,ponieważ po oczyszczeniu ich itd w końcu uznano ,że podlegają wymianie i czekałem na jakiś smar ,śruby ). Po zdjęciu kół okazało się,że chyba raczej były wymienione ,bo są jak nowe (klocki przy ok 40 tyś km raczej wykazywałyby ślady zużycia) ,a piszczenie to nie klocki robią ,a zrobił się rdzawy nalot na rancie tarczy (?) i klocek przy lekkim docisku popiskuje,przy ostrym naciśnięciu jest bez uwag. Oczyszczono na mój koszt ten nalot ,ale...dalej lekko popiskuje ,choć mniej.
Ciekawostka finansowa ,to ,że oryginały poza ASO to koszt od...75 zł za nowy zestaw ,a zamienniki przyzwoite w sieci od ok 170 zł za kpl do 330 zł w sklepie stacjonarnym (te same klocki mają rozpiętość cenową ponad 100 zł ,więc warto poszperać ). Koszt wymiany z materiałem w ASO byłby ok 320 zł na oryginałach ,zamiennik niby tańszy ,choć jak wspomniałem wcześniej ,to zamiennik jest droższy niż oryginał ,więc z cenami to galimatias
W mojej 500L klocki piszczą od nowości. W lato sporadycznie, przy ujemnych temperaturach za każdym razem. Dociśnięte mocniej przestają. Skuteczność hamowania jest prawidłowa. W ASO nie wymienia, bo to cześć eksploatacyjna i dodatkowo hamuje jak należy. Teraz zastanawiam się czy w przyszłości wymieniać na oryginalne czy zamienniki.
Mi powiedziano ,że za mało hamuję i dlatego zdąży zrobić się ten rdzawy nalot . No tak z zasady jeżdżę ,raczej silnikiem niż klockami hamuję . W paru moich pojazdach zdarzyło się mi wymienić klocki ,ale najczęściej mój doktor wymieniał na JURIDy (byle kod produktu nie był chiński,a zdaje się francuski ) i nigdy nic nie piszczało . Nie reklamuję akurat tego ,czy innego -ot z tymi miałem styczność i było ok (nie wiem ,czy robią dla 500X). Nie założyłbym oryginałów ponownie skoro piszczą i to nie jednostkowo ,a jak widać po forum ,to paru z nas. Mi wymieniono na gwarancji ,choć bronili się na początku (w sumie to nie wiem ,czy wymienili ,czy tylko powiedzieli -będą piszczały ,to wymieniam na zamiennik,ale raczej poza ASO ,skoro mimo poszerzonej gwarancji hamulce nie wchodzą w nią)
Ostatnio edytowane przez rajtkezjusz ; 08-12-2018 o 00:45
Witam.A mnie dzisiaj spotkała taka sytuacja. Ślisko jak diabli, na hamulcu przejechałem zjazd do domu. W pewnym momencie ABS przestał działać ale auto się zatrzymało. Podczas cofania włączyła się kontrola trakcji.Po wycofaniu kilku metrów na buksujacych kołach na wyświetlaczu pojawiły się komunikaty "Sprawdz działanie hamulca elektr.", "Ciśnienie w kołach niedostępne" i inne np. ESC niedostępne. Miał ktoś takie coś. W serwisie jestem umówiony w poniedziałek. Dodaje , że auto jedzie, hamuje bez problemów.
Podejrzewam problemy z akumulatorem. Hit w 500X i Renegade.
Ok.Dzięki.Po serwisie się odzwę.
Tak, akumulator. Błędy wykasowane, akumulator podładowany.
Jeśli wyjdzie (oby nie ,bo odpukać spokój jest ) ,że np padnie aku wedle informacji zawartch pod tym topikiem,to warto brać znów taki fiatowski ? Chyba znów władują to samo ,czy montują coś nowszej /poprawionej wersji?
Na zakupiony inny też jest gwarancja ze 2 lata. Chodzi mi bardziej o to,czy Fiat coś zmienił (dostawcę aku ,inny model aku itd? ) ,czy dalej pakuje te same aku z założeniem ,ze minie 2 lata i 3 dni i kliencie się martw .