"Przyzwoity silnik" - to się jeszcze okaże. Moim zdaniem uszczęśliwanie klienta na siłę to nie jest dobre podejście - mogli 1.4 nadal zostawić w ofercie.
"Przyzwoity silnik" - to się jeszcze okaże. Moim zdaniem uszczęśliwanie klienta na siłę to nie jest dobre podejście - mogli 1.4 nadal zostawić w ofercie.
1,0 na bank nie jest przyzwoitym silnikiem. Przyzwoite silniki się właśnie na naszych oczach w Europie kończą.
Skyactiv-x jest ciekawą opcją
Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka
Nie wiadomo jak z trwałością tego - dość skomplikowany jednak ten silnik.
I do tego super oszczędny też podobno ten 1.0 nie jest.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
ta rakieta będzie miała z 11,5 s do setki i spalanie większe jak 1,4. Kto co lubi. Ja nie chcę mieć trzycylindrowego silnika w samochodzie.
Do setki na pewno szału nie będzie ale chociaż będzie dobra elastyczność. Miałem okazje zrobić TSI 1.0 95 KM 10 tys. kilometrów - do miasta, na krajówki nic więcej nie potrzeba. 1.4 16v którego swego czasu ujeżdżałem w G. Punto nie ma co porównywać, tam wiecznie brakowało kopa.
Wierze, że Fiatowski 1.0 nie będzie mniej wyrywny od TSI, może co najwyżej więcej palić ale więcej od 1.4 na pewno nie wciągnie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obecna generacja TSI od VAGa rzeczywiście jest już udana - przynajmniej na forach użytkownicy nie raportują o jakichś znacznych problemach. Niemniej jednak jeszcze mała ilość tych silników ma po 200 i więcej tysięcy km. Poza tym pierwsze generacje TSI to było raczej testowanie produktu na klientach - kłopoty z tymi silnikami były powszechnie znane. Może ten Fiatowski będzie od razu udany i rzeczywiście lepszy niż 1.4, a może nie. Zobaczymy. Osobiście wybrałem Tipo m.in. dlatego własnie, że ma 4 cylindry i nie ma turbiny - chciałem prosty, sprawdzony silnik.
Pomału idzie rozwiązanie PSA nad wszystko https://www.clubalfa.it/286061-fiat-...aforma-cmp-psa
FIAT MI AMORE
https://www.facebook.com/SzarySleeperLounge/
BP-168KM/LPG-162KM
Niedawno znalazłem recenzję Seata Arony z 3 cylindrowym 1.0 i już w tytule było, że największą wadą był brak 1 cylindra. Jeśli znajdę link, to wkleję. Najnowsza Fabia 1.0TSI ma osiągi na poziomie 1.4 Tipo, a jest mniejsza. Spalanie wg opinii użytkowników autocentrum od ok 6 do ponad 7. Sorry, ale mnie w 1.4 Tipo minimalnie udało się zejść tez poniżej 6, a średnie przy normalnej jeździe (ok 70% trasa, 120-130km/h Max) z 2-3 osobami między 6,3 - 6,5. Wiem, że każdy jeździ inaczej, może staram się jeździć ekonomicznie i przy cięższej nodze wyszłoby więcej, ale to nie są różnice, które są w stanie mnie przekonać do downsaizingu. Nie trafiłem jeszcze recenzji 1.0, w której nie było opinii, że są oszczędne przy jeździe super-eko, a przy normalnej praktycznie nie ma różnicy.
takie trzy cylindry będą pierdzieć jak matiz....
Pytanie czy to nie jest kwestia przyzwyczajenia do 4-cylindrowych rzędówek.
Kwestia pokoleniowa za kilkadziesiąt lat będą się dziwić, jak można było mięć 4 cylindry w silnikach
Równie dobrze można powiedzieć, że każda czterocylindrowa rzedówka pierdzi w porównaniu w V8, baa w porównaniu z V2 w moim ex motocyklu to każdy silnik rzędowy pierdzi
Jednak silnik z turbo ma fajniejszą charakterystykę i to jest plus. Ale tak naprawdę chyba jest to na rękę producentom bo 3 cylindry z turbo zintegrowanym kolektorem itp. bywają mniej materiałochłonne niż normalne 4 cylindry a "ciężka" metalurgia chyba jest w tym wszystkim najdroższa a kasują za nie więcej. Oczywiście nie licząc kosztów opracowania i wdrożenia ale robi się to tylko raz więc przy wielkoseryjnej produkcji szybko się zwraca.
Co trwałości wiele na to wskazuje że będą mniej trwałe (pomijając już ewidentne wady konstrukcyjne typu za mała pojemność cieplna jak w ecoboostach, łuszcząca się guma pływająca w oleju jak w puretechu itp.). Chodzi o to aby jak największej liczbie klientów wcisnąć to g.. obniżając średnią emisję mamiąc ich przy tym jakimiś świecidełkami typu telewizor 17 cali zamontowany na wysokości szyby czy tam ledowe światełka podświetlające dupę itp.
Tylko jest jeszcze ten aspekt jak z ciuchami (a czasami z żoną): człowiek co jakiś czas potrzebuje zmiany i bierze coś nowego. Być może pandemia też jakoś u części ludzi na to wpłynie: po co mi auto które wytrzyma 400 kkm jak pracuję z domu i do auta wsiadam raczej po to żeby go przegonić niż z realnej potrzeby przemieszczania się.
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 13-08-2020 o 12:19