Dacii tez się oberwie nowymi normami i tez nie będzie kolorowo z lpg... o ile w ogole Dacia na rynku UE zostanie...
Dacii tez się oberwie nowymi normami i tez nie będzie kolorowo z lpg... o ile w ogole Dacia na rynku UE zostanie...
Lepszy
Power
Gamoniu
Ja za młodu tj. w 1995 śmigałem Trabantem 601 Kombi. Pierwsze auto, ale go najmilej z wszystkich wspominam. Opona całoroczna D124 nikt wtedy nie myślał o zimówkach . Instalacja 6 Voltowa. Prądnica nie alternator. Pamiętam jak się dodawało w gaz to lampy jakby jaśniej świeciły - chociaż trudno to było nazwać świeceniem,bo kto myślał wtedy o halogenowych żarówkach. Zbiornik paliwa nad silnikiem. Pomiar paliwa plastikowy bagnet wpuszczany do zbiornika. Zbiornik miał zamykany kurek w kabinie. Każdy porządny Trabanciarz zamykał na noc paliwo. A nuż mogło wyciec przez gaźnik w glebę. Gaźnik oczywiście nie miał pompy - paliwo (mieszanka)wpadało do niego prosto ze zbiornika. Nie pamiętam składu mieszanki, ale chyba 1:40. Niektórzy chroniąc silnik przed zatarciem dolewali więcej miksolu - większe chmury dymu za Trabantem. Zapach z rury Trabanta rzecz niedopisania
Acha pamiętam, że mój egzemplarz był wzbogacony o czteroramienną kierownicę z Trabanta Polo - to było coś. Jakby kto nie pamiętał Trabant po upadku muru berlińskiego przeszedł największą modernizację, otrzymał silnik czterosuwowy prosto z VW Polo (chyba 1.0 45 koni), dla porównania dwusuw 0.6 litra 26 KM i uwaga był mocniejszy od naszego malucha o 2 KM.
Trabant byłe lekki zbudowany w większości z kartonu, niestety był też czasami bardzo niebezpieczny ze względu na wspomniany zbiornik nad silnikiem, gdzie w przypadku dzwonu z przodu mógł łatwiej wybuchnąć pożar, a karton jak karton szybko się jarał. Takie czasy.
Mój Trabant przy sprzyjających warunkach pogodowych osiągał 110-115 km/h. Przyśpieszenia od 0-100 km/h się nie mierzyło. Spalanie nie pamiętam, ale palił więcej od malucha, mniej od Poloneza.
A mój pierwszy sprzęt to Wartburg 353 kombi oczywiście dwusuw i mega bajer-biegi w podlodze...
W aucie nie było tunelu środkowego i koleś pasażer lewa nogą przyciskal mi gaz w czasie jazdy ...🙂
Auto ciągnęło 140 i więcej, miało hak i nawet przyczepę z Niewiadowa ciągnęło na Mazury.
A od biedy można było złożyć tylne fotele i na płaskiej podłodze rozłożyć materac dmuchany.
To były czasy....
Jechało się gdzie chciało i kiedy bo nie było tego sk....la co teraz 🤣🤣🤣
Pierwszy raz w życiu jak jechałem pod namiot kumpla brat nas zawoził warczyburgiem sedanem, bagażnik przepastny. Ze startu miał odejście, ale chyba dwusuwy dobrze przyspieszały.
Pamiętam też jak wyszły zmodernizowane Wartburgi po zjednoczeniu Niemiec z silnikiem Golfa 1.3 55 KM. Ustawiały się po nie kolejki schodziły jak ciepłe bułeczki. Ale żeby nie było, że o Wartburgach na forum Fiata muszę tu napisać, że pierwszym tzw. zachodnim samochodem, którego ujeżdżałem był Fiat Tipo. Pamiętam jak na początku lat 90 tych kupili u nas w przedsiębiorstwie nowego Fiata Tipo do wożenia dyrektora . Ale fura wszyscy oglądali, dotykali. Udało mi się kiedyś przejechać co na tamte czasy dla młodego chłopaka nie było byle czym. Ale to była maszyna na tamte czasy, miała odejście - wciskało w fotel . Za rok lub dwa kupili Temprę. Też jeździłem, ale szok był już mniejszy .
Przeciez wiadomo ze firefly sa na bezposrednim wiec o LPG mozna zapomniec.
Skrót myślowy. Myślałem o instalkach nie zuzywajacych 20% benzyny.
Z informacji bezpośrednio z ASO.
Stare modele będą produkowane do sierpnia tego roku. Od sierpnia przerwa w fabrykach aby dostosować produkcję do nowego wyglądu aut. Pod koniec roku produkcja i premiera na początku 2021r.
Mają być też wprowadzone mocniejsze silniki (nie pamiętam czy powiedział 130KM czy 150KM) oraz silniki 3cylindrowe takie jak ma Fiat 500L.
A i wspominał coś o elektrykach i trzech odmianach 500 w pełni elektrycznych i nie mam na myśli La Prima ale dodatkowo 3 wypaśne stylówki elektrycznego fiata: Armani, Bvlgari, Kartell
Mówił, że problem nie polega na tym iż Fiat nie robi elektryków ale ogólnie mamy słaby prąd do ładowania tych samochodów. Wspominał coś iż rozmawiał z kolesiem z Enea i ten facet mówi, że gdyby teraz cała Polska jednego dnia przesiadła się na elektryki to sieć zbudowana do tej pory nie dałaby rady.
Prawdopodobnie teraz w prawie budowlanym jest tak iż deweloper chcąc wybudować osiedle musi przystosować infrastrukturę elektryczną pod ewentualne stacje ładowania. Że niby elektryki potrzebują proądu o innych parametrach niż jest obecnie.
To na tyle z nowości
Ostatnio edytowane przez tedybear ; 22-04-2020 o 19:09
Fiat Tipo 1.4 16V by tedybear