oj tak potwierdzam!
oj tak potwierdzam!
A mi nie podoba się za bardzo umiejscowienie zbiornika na płyn do spryskiwaczy. Jest on zaraz nad kablem do aku i innym kablem masowym. Wlewając płyn trzeba ardzo uwazac,aby nie lać po tych kablach i po styku masy z karoserią. Chiociaz czasami zdarzy się chlapnąc w te miejsca. Moze to nie będzie miało wpływu na użytkowanie, ale trochę mnie to denerwuje. W Pandzie żony zbiornik jest po stronie pasazera, nie ma tam żadnych kabli, w poprzednim samochodzie jakim był Ford Focus też wlew był jak najdalej od wszelkich kabli.
Przecież płyn do sprysków nie dziala korozyjnie a kable są w izolacji, to w czym problem?
Na pewno nie działa antykorozyjnie. Tym bardziej ten do spryskiwaczy, który przede wszystkim składa się z wody. Kable może i są w izolacji,ale na pewno nie ta końcowa część masowego przykręcona do karoserii,która jest prawie dokładnie pod wlewem do zbiornika. A poza tym dlaczego ma się lać po kablach nawet tych w izolacji?
Predzej ruda zażre inne polączenia masowe tam gdzie dotrze sól z zimowych dróg. Btw u mnie tipek prosto z salonu wjezdza do garazu i maluje wszystkie sruby gwinty itp. ktore sa ocynkowane w tym polaczenia masowe + wahacze, mocowania amorów itp. O ile fiat konserwacje blach ma niezla o tyle te elementy zaraz rdzewieja zwykle na spawach i zgrzewach. A ocynku tez jest tyle co kot naplakal. Co nie znaczy ze w innych markach jest lepiej.
Narazie pojeździłem swoim tipo (Kombiak, 120 KM silnik z turbo) niedużo- około 1500 km. Pewnie jak zrobię dychę to będą inne wrażenia. Na razie wygląda to tak jeżeli chodzi o wady:
-silnik pali sporo. Trasa (100-120 km/h) to 7 litrów, 6 jak się jedzie po jednojezdniówce poza zabudowanym tak 80-90, wtedy jak najbardziej 6. Po mieście przeciętnie 8,5 nawet do 10 w dużych korkach. Nie jest to jakiś dramat, ale zdecyowanie się różni od "zapewnień" producenta.
-Bardzo specyficznie jeździ się z turbiną. Albo trzeba się wlec jak melepeta w dolnym zakresie obrotów i zmieniać przy 1500 obrotach biegi osiągając 6 bieg przy 60-70 km/h, albo trzeba nie żałować gazu, wtedy czuć przyjemność z jazdy (oczywiście nie po mieście bo wtedy ma się wrażenie jakby ktoś nas wystrzelił z katapulty). Generalnie samochód bardzo fajny do jazdy poza miastem. Do jazdy po mieście, stania w korkach, parkowania w ciasnych uliczkach za duży i zbyt szybki.
-to co opisywali koledzy- denerwująca praca skrzyni biegów, jak na nowy samochód to mało precyzyjne prowadzenie drążka skrzyni biegów raczej takie "haczące", a w nówce powinno IMHO wchodzić jak w masło. Przy zmianie biegów stuki puki głośna praca na niższych biegach.
-efekt turbodziury. Ładnie zaczyna ciągnąć od 1500 obr, wcześniej trochę brakuje mu mocy jeżeli nie da się dużo gazu. Zastanawiam się jak ludzie jeżdżą wynalazkami typu silnik 1.0 z trubiną. Tu 1.4 wolnossący jest trochę za słaby, zresztą jazda próbna jedną i drugą wersją utwierdziła mnie w przekonaniu że trzeba brać turbo, bo po włączeniu klimy i wyjechaniu słabszą wersją na trasę S8 miałem wrażenie że samochód jest bardziej ospały od Albei.
-Jakość plastików na bokach drzwi.
-widoczność do tyłu- kompletnie fatalna, ale w sumie to przodem się jeździ więc...
-praca zawieszenia- miało być bardziej miękkie jest ciut za twarde.
-niezamykana klapka wlewu paliwa
-trochę słaba widoczność na przód maski. Ja ledwo coś widzę, żona kompletnie nie wie gdzie samochód się zaczyna.
-klima chodząca na diabelskim czynniku R-1234yf
Dla odmiany zalety:
-dynamika w zakresie obrotów turbo
-elastyczność samochodów na wyższych biegach. Nie trzeba się modlić przy wyprzedzaniu, dotyka się gazu i momentalnie nawet na 6 biegu z 90-100 robi się 130-140.
-klimatyzacja a raczej zamrażalnik.
-cicha praca nawiewu, jeszcze na trójce jest znośny w tle
-zdecydowanie prezencja zewnętrzna pojazdu- wygląda na klasę wyżej niż jest
-zaskakuje ilość miejsca w środku, jest limuzyna. Jak żona prowadzi (160 wzrostu) a ja usiądę za nią, to przed kolanami mam "prawie" jak w maybachu 20-30 cm
-bardzo dobre wyciszenie wnętrza.
-ogromny bagażnik
-centralny zamek (w albei nie miałem wybaczcie)
-progresywne wspomaganie (twardnieje wraz z prędkością)
-bardzo wygodne fotele
-intuicyjna obsługa pojazdu
W sumie z perspektywy czasu żałuję nieco szybko podjętej decyzji, można było ciut zaczekać i wziąć auto z zamówienia a nie brać to co było na stocku w zbliżonej do zapotrzebowania wersji. Byłby tempomat (a to dużo by pomogło w trasie jeżeli chodzi o spalanie), byłyby czujniki cofania (to akurat spróbuję dołożyć). Klimę po gwarancji być może się przerobi na stary czynnik- szkoda że ASO tego nie oferuje. Samochód jest biały- taki miał być, chodzi o nagrzewanie się na słońcu jak i o to że optycznie jest większy w tym kolorze niż by to wynikało z wymiarów. Ogółem zakupu samochodu póki co nie żałuję, choć parę zgrzytów jest, ale mam nadzieję że tak jak Albea przez te 13 lat i 120000 przebiegu nie stanęła ani razu, tak i ten da radę...
Ad1. Toż to obroty niewiele różniące się od jałowego
Ad2. Dla mnie spoko (jeżdzę mito z lufcikiem a nie szyba tylną , tylne szyby boczne to samo)
Ad3. u każdego wynika z dotychczasowych dośw.
Ad4. Z centralnym się nie zamyka ? nie wierzę
Ad5. W żadnym samochodzie nie przypominam sobie żebym widział maskę
Ad6. Wszystko nowe w EU ma 1234 yf
Ad7. jak dla mnie wygląd przeciętny ale dzięki bogu że nie kolejne wcielenie 500-tki. Nie kupiłbym
Ad8. Standard w fiacie od jakichś 10+ lat
To zacznij wierzyć, bo tak jest nie tylko w Tipo, ale we wszystkich od FCA z wynalazkiem bezkorkowym. Zdarzają się Renegade'y z blokadą centralnego, ale i tak nikt nie wie od czego to zależy (jedni w danej wersji mają, a inni w tej samej już nie).
Ja z kolei sobie przypominam, po prostu nie trafiłeś na odpowiedni model
0. Syrena 104.
1. FIAT 126P
2. FIAT 125P
3. Łada.
4. Polonez.
5. FIAT UNO
6. Skoda Octavia.
7. FIAT 500X/JEEP Renegade.
Można by jeszcze sporo wymieniać.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Nie zmieniasz biegów przy 1500, a około 2000, żeby na 6-tce mieć około 70km/h. Zgadza się to, że po zmianie jest 1500. Gdybyś zmieniał przy 1500, to po zmianie miałbyś około 1000, a to już zdrowe dla silnika by nie było, włączając wówczas pałowanie na 6-tce - byłby odgłos wołającego o ratunek silnika + szarpanie itd.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 11-09-2017 o 13:14
Wszystko zależy od sytuacji drogowej i silnika. Jednak nie należy schodzić poniżej 1500obr. (wyłączam sytuację toczenia się w korku na pierwszym biegu). Łatwo wyczuć moment, w którym silnik mówi, że jest mu źle. Mam na myśli MA i T-JET'a. Są też wolnossaki, które również pracują w zakresie obrotów 1500-2100 przy prędkościach do 100km/h.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 11-09-2017 o 16:03
To tylko kwestia wprawy i przyzwyczajenia...
Lepszy
Power
Gamoniu
Średnio podoba mi sie że jak się spryskuje szyby w czasie jazdy to obrzyguje płynem szybę boczną od kierowcy
Jeżdżę tipo 95km od początku września.nie podoba mi sie brak dynamuki powyżej 100..110km/h ,mam wrazenie ze zawieszenie stuka na nierównosciach,prawa szyba nie podnosi sie automatycznie,trzeba trzymać wcisniety przycisk.miekki lakier~granat metalik.drży kierownica przy predkosci ok100km/h,zauważyłem ze jest duzo ciezarkow na felgach 17.wiec chyba zalozyli felgi które prawdopodobnie powinno sie odrzucic.trzeba również ostroznie wlaczac wsteczny .czasami zgrzyta.ale generalnie jestem zadowolony