Wrocław Długołęka przegląd oleje filtr 670zł (przeciwpyłkowy 130zł u nich)
Przeciwpylkowy weglowy? Jak nie to slono przeplacilesnawet na weglowy duzo
W sobotę robiłem przegląd u siebie. wymiana oleju i filtrów (bez kabinowego) to 485 zł w zaokrągleniu. Najechane 11700 km.
Przegląd po 15 kkm - filtry podstawowe, olej, świece, filtry gaz (LPG), przegląd instalacji LPG i zwykły gwarancyjny - łącznie 730 zł po zniżkach (Kraków Jasnogórska)
Uwaga 1173 z rabatem 127zl w Fiat autoplus gdansk. Wymiana oleju +filtry+świece. Tipo z gazem. Zalamka jakie ceny. Dzisiaj odebrałem. Przegląd pierwszy po 15kkm
Cena masakra. Dlaczego świece były wymieniane?
Szybko uciekaj od papudraków. Tobie też wcisnęli te świece. Dramat. Z ulicy u Schewego miałeś za 780 przegląd, filtry, selenię gaz i filtrami tartarini. Świece sobie autoplus wymyślił, żeby doić na kasę.
Ludzie, macie forum, instrukcję, dlaczego dajecie się tak doić? Jak chcecie dobry uczynek zrobić i przekazać komuś kase to dajcie na hospicjum dla dzeci itp.
Oni akurat są wybitni (to jeden z lokalnych dealerów w Gdańsku) . Powiesz, że nie zgadzasz się na wymianę świec - bo po co - to pokazują instrukcję od Tartarini gdzie napisane jak wół, że co 15tyś wymiana świec (głupota) i jeśli się nie zgadzasz to robią notę na fakturze, że odmówiłeś i w razie w.... się Pan pierd... . I ludzie robią, bo uważają, że nie ma innego wyjścia.
Oni mają w d... klientów Fiata. Skupiają się na Jeepie, Alfie. Tam można doić. Dealerzy typowo Fiatowscy podchodzą bardziej do ludzi.
Kazdy dealer to prywaciarz więc nie ma się co dziwić, robią to na licencji producenta auta a co sobie zarobią to ich sprawa wiec naciągają na co popadnie
Wiem znam te klimaty z wywieraniem presji. Nie tylko w tej branzy od lekarzy poczawszy (hajs z recept od firm farmaceutycznych), przez budowlancow (wmawiajacych ze tak bedzie lepiej) na sprzedawcach konczac. A jak grzecznie dziekujesz i obstajesz przy swoim to rzadko kto kulturalnie przyjmuje to do wiadomosci. I zaczyna sie straszenie i nierzadko zwykle chamstwo i traktowanie jak wroga. Tez mnie czekaja takie przeboje w ASO.
Dokładnie tak, pokazują książeczkę gwarancji Tartarini i tyle - jakby to było moje auto to można ryzykować, ale póki co właścicielem jest bank (leasing), więc wiecie rozumiecie... Ale zauważcie jaka przebitka między Krakowem i Gdańskiem - ponad 400 zł - chyba że Kolega jeszcze kabinowy wymieniał, ale to i tak ceny nie tłumaczy.
Tak, kabinowy również wymienili. Najlepsze jest to ze najpierw miało być 700-800 potem jak oddawałem auto 1000-1100 a skończyło się na prawie 1200. Tak poza tym wcisnęli mi swoją instalacje gazowa ranzo lenzi zamiast tsrtarini. Zapomnieli zamontować czujnika temperatury za który chcieli dodatkowo wykasować 400zl w końcu to zrobia za free ale od dwóch miesiecy zamówiona cześć nie może dojechać. Polecam co do zakupu auta ale nigdy więcej tam nie oddam na serwis
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk