FiatPrime wybrał Duster 1.5 diesel - bardzo dobry silnik- kolega ma megane z tym silnikiem i w mieście mu spala 5.5. Gratuluje wyboru. Na taksę właśnie lepsze silniki nadają się najlepiej, tudzież Tipo tez mogłeś brać 1.4 t-jet z fabrycznym Landi Renzo Lpg lub diesle 1.6. Moim skromnym zdaniem właśnie te dwa silniki z oferty Tipo nadają się na taksę. Jeśli można wiedzieć ile dałeś za dustera w dieslu FiatPrime?
Sent from my iPhone using Tapatalk
Odpowiadając na pytanie wątku po przejechaniu 28 tysięcy. Tak, kupiłbym, chociaż już nie dostałby, tego wyposażenia w takich pieniądzach, więc pewnie brałbym uboższą konfigurację.
Auto pali tyle, ile 1.4 bez turbo przy jeździe w zakorkowanym mieście lub jeździe dynamicznej, gdy akurat korków brak, za to występuje "czerwona fala". Oleju dolałem od przeglądu 2 razy po 150-200 ml, czyli te historie o braniu oleju do mnie nie trafiają. Płynu chłodniczego nie ubyło nic. Nie przeszkadza mi, że 95 koni "nie jedzie", bo wiedziałem, że kupuję 95 kucy i to dostałem. Na trasę polecam wszystkim słowo REDUKCJA zamiast narzekania. Wprawdzie słyszę kulki w garnku przy mrozach, ale zlewam to. Nie mam dziury między biegami, za to mam precyzyjną skrzynię, adekwatnie do mocy silnika działający pedał przyspieszenia, super wygodne fotele (mimo sporej otyłości).
Z prawdziwych minusów mogę wymienić tylko ch... spryskiwacze i sposób działania wycieraczek zimą, które po użyciu spryskiwacza po jakimś czasie wykonują jeszcze jeden obrót i tym samym rozmazują brud i zamarzające już resztki płynu. Z mniejszych minusów - nieprzewidywalny wskaźnik rezerwy i małą pojemność baku.
Na jeszcze jeden obrot wycieraczek jest patent. Gdy mazna przed tym ostatnim razem wystarczy dzwignie wycieraczek pchnac do gory aby wymusic ruch
Witam po dłuższej nieobecności na forum. Może spowodowane jest to tym, że nie szukam rozwiązań na bolączki dnia codziennego ... bo ich nie mam. Po prostu. Do roku razem brakuje nam tylko półtora miecha, przejechaliśmy już trochę ponad 17 000, a po majówce myślę, że będzie pod 20. Tuptuś tupta jak Pan Bóg przykazał, nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków, jest żwawy. Czasem na jakiejś A pokazuje, że chce jeść, ale po sprowadzeniu na ziemię i do prędkości drogi S jesteśmy w zgodzie. Zalet jest jeszcze kilka i każdy kto ma kombi wie o czym mówię. Minusy? Jak już ktoś pisał spryskiwacz i wycieraczki zimą. Tragedia. Na następny sezon kupię trochę krótsze to może końcówki będą lepiej dociśnięte i będą zbierać to co na szybie. Spryskiwacz przy większych prędkościach (>75) nie daje rady. Co więcej? Siedzę i myślę. Ciężko się do czegoś przyczepić. Wiedziałem co kupuję to i rozczarowania niema. Kilkoma fiatami już jeździłem - prywatnym (palio 1,2 16V HL - 14 lat od nowego) i służbowym (np. doblo 1,9 JTD) - i myślę, że jeśli kiedyś będę musiał zmienić na nowy, to będzie fiat. Wybrałbym tak samo plus kilka dodatków więcej niż teraz. Ale czy kasa pozwoli na to, bo te dodatki są coraz droższe, to nie wiem. Wiadomo, że wyprzedaże rocznika są atrakcyjne cenowo i można trafić na fajne konfiguracje, ale gdybym brał z takim samym wyposażeniem dziś to trzeba by było zapłacić około 2,5 tys. więcej. Minusem jest też serwis. W aso po 15 tys. - po rabatach 600 zł z kilkoma groszami. Ale konkurencja też nie jest tania. Jeszcze rok i do Nieporętu będziemy znów jeździć. A tak na zakończenie. Myślałem też o zmianie radia na chińczyka, ale w wersji easy są problemy z brakiem niektórych ustawień. Może kiedyś ktoś coś wymyśli i nie będzie problemu.
W moich okolicach Fiat ma stosunkowo tanie serwisy pogwarancyjne (choć oczywiście jak to w ASO - czyli stosunkowo tanio porównując do innych marek). W Warszawie pewnie tez jest kilka konkurujących salonów, więc proponuję podzwonić i się dowiedzieć za ile kto i co zrobi (niezbędna czynność do uzyskania dobrej ceny). Moze Dacia jest tańsza ale to Francuz z Rumunii, więc z drugiej strony tez moze być drogo jak w cytrynie (wujek płacił mniej więcej 2xtyle co we Fiacie).
Tipulec jest piękny, żwawy, wygodny.
Świetne zegary, nagłośnienie, skrzynia biegów, zawieszenie, wspaniały ryk silnika.
Przejechałem 28500km, jestem mega zadowolony.
Tak na marginesie to jestem fanem Fiata, moja żona jeździ Pandą, 14 lat od nowości - nic się nie dzieje, przecież to Fiat
Potwierdzam jak w tytule: jak bym miał możliwość to ponownie kupiłbym tuptusia. Podoba mi się i jestem z niego zadowolony. Najechane prawie 15000 km...
Miśka przemyślenia
Na liczniku już mam 20000. Kolor nie dość, że piękny to i najszybszy, chromy wypolerowane i wspaniale się prezentuje umyty w słoneczny dzień - wosk japoński nalożony. Lampy przednie lekko porysowane gdyż nie zdawałem sobie sprawy iż umycie ich na Shellu i wytarcie szarym papierem tam dostępnym spowoduje rysy na plastiku - człowiek uczy się przez całe życie. Silnik słodko mruczy a powyżej 3000 obrotów fajny gang silnika (nie denerwuje ale też nie powala z nóg jak V8). Mocy spokojnie starczy i na miejskie jazdy jak i na dłuższe autostradowe trasy. Fakt przy 4 osobowej rodzinie i zapełnionym bagażniku brakuje mocy na górkach autostradowych ale to nie jest problem przynajmniej dla mnie. Bagażnik ustawny i pakowny. Nie mam dziury miedzy 1 a 2 biegiem, dziurę pod schowkiem załatwiłem sobie darmową, uszczelki do drzwi przednich sobie kupiłem i zamontowałem, miałem wymienioną buczącą sprężarkę na buczącą nadal sprężarkę - ale chłodzi więc olewam (mam wykupiona gwarancję na 5 lat), coś mi skrzypi w słupku B lewym ale już się tym nie przejmuję, przesmarowałem sobie skrzypiące elementy drzwi kierowcy i teraz mi nic nie skrzypi, mechanicznie bez zarzutów, nic nie stuka i nie puka na progach zwalniających, przy skrętach czy w prawo czy w lewo, skrzynia nie stuka, nie puka, nie wydaje dźwięków, na lakierze już widać rysy nawet gdy myję na dwa wiadra, czarny plastik pomiędzy drzwiami rysuje się sam od wiatru (sprawdzałem, można go zdemontować i zamówić jako dodatkową część - nie wiem ile kosztuje - ewentualnie okleić), szyby pasażerów z tyłu mam oklejone max. przyciemnioną folią - wyglądają kozacko, nic nie cieknie, nic nie parcieje, głośniki mają całkiem fajne brzmienie - pod warunkiem słuchania dobrej jakości plików mp3 lub flac, nawigacja zaktualizowana, interfejs diagnostyczny podłączony na stałe - nie pokazuje nic niepokojącego, progi mam proste, spryskiwacze mogłyby działać wydajniej powyżej 80km/h, ale co tam - zawsze można przyhamować i się opryskać, dodatkowo kupiłem ładowarkę do szybkiego ładowania, kable do szybkiego ładowania (krótki i dłuższy-aby przeciągnąć go od gniazda z bagażnika na tylne siedzenia gdzie obcują dzieci moje), pendriva malutkiego co prawie nie widać jak jest włożony w port USB, organizer na fotele, uchwyt na tablet pomiędzy dwa zagłówki tak aby tablet był pośrodku, kupiłem matę do bagażnika i mam kamerkę działającą niezależnie od zasilania (zrobione w ASO i wpisane w książkę). Do szczęścia brakuje mi lamp ledowych, które mają teraz sedanowe TIPKi. Spalanie zadowalające - "poza tym nie bardzo mnie to interesuje bo zawsze tankuje za 50pln" - żarcik, komfort jazdy w porządku. 500km zrobione jednorazowo z rodziną i nikt z podróżujących się nie skarżył, fotel kierowcy wygodny - mam regulację odcinka lędźwiowego. Wysoki prześwit auta powoduje iż bez trudu dostaję się pod wysokie krawężniki i z nich zjeżdżam bez uderzania w podłużnice czy miskę olejową czy skrzynię biegów, koła mam 16 calowe ale to świadomy wybór związany z komfortem jazdy i różnicą cenową pomiędzy gumą 16 a 17 calową (OPONEO 18/04/2018 Goodyear Officientgrip Performance 262pln/392pln (poza promocją 545pln/705pln) 16"/17") nie mam błocka które przedostaje się z nadkoli do komory silnika, nic mi nie cieknie, szyba przednia już jest lekko porysowana (ale to moja wina bo nie zawsze czyszczę wycieraczki i przestrzeń koło nich). Cały koszt zakupu wersji Lounge na full wypasie (prócz PCT) to 56000 (auto wyprodukowane 31 grudnia 2016 roku) zatem w zamówieniu auta miałem zagwarantowany 6000 upust za rocznik, RRSO kredytu gotówkowego też mam niskie (wynegocjowane w ASO)
Czy kupiłbym go raz jeszcze??? Oczywiście, ze tak
Ostatnio edytowane przez tedybear ; 18-04-2018 o 15:00
Fiat Tipo 1.4 16V by tedybear
zapomniałeś dopisać: na liczniku mojego "tuptusia" już mam 20000
nie nazywam go tuptuś a TIPEK ale napisałem że mam 20k
Fiat Tipo 1.4 16V by tedybear
A ja swego nazywam terecką taczką
Lepszy
Power
Gamoniu
Jak FiatPrime
Obraził się i już tu nie wchodzi?
Nie, bo nikt nie chce remontowac silnika w Tipo jak jego koledzy z korporacji