Zeby nie robić offtopa: Święta to czas przemyśleń i podsumowań, więc zapraszam bo wielu z nas ma juz jakąś wiedzę o Tipo (sporo osób ma juz Tipo ponad rok) i pewnie jakieś zdanie oparte na wiedzy sobie wyrobiło. Zastrzegam, że nie jest to temat ku pokrzepieniu serc po ostatnich żalach na forum odnośnie silnika 1.4 95km + Tartarini ale ja tam nadal jestem optymistą (choć mniejszym niz rok temu). Do meritum: ja chciałem auto pod gaz, więc po roku jazdy na taksówkach okazało się, ze trochę lipa ale na ten moment i tak bym kupił pomimo problemów z LPG, bo wierzę, ze nie będzie tak z kazdą instalką (z tym co juz wiem, czyli ze niby się "nie nadaje" i tak zaryzykuję i LPG założę - pojadę do normalnego gazownika poleconego albo z lpg forum, który nie wgra gotowych map itp.). Skąd tak zaskakująca decyzja? Nawet jak by Fiat z powodów oszczędnościowych wkładał gniazda z tektury to policzyłem to dla najczarniejszego scenariusza: jak taksówkarzom w najgorszym wypadku jezdzi na LPG Tartarini 40k to powiedzmy ze mi przejedzie 80k (rzadko jadę full załadowany, najczęściej wiozę powietrze i nie 100% miasto - mniej więcej pół na pół).
Liczymy dla mojego przypadku średnie koszty:
benzyna: 8 * 4,67 = 37.36zl
lpg: 10 * 2,03 = 20.3zl (lpg w Audi to było mniej więcej 2l większe spalanie i pewnie będzie tu podobnie)
=> zarobek 17.33zl na 100km => 1700zl zysku na 10kkm
Zatem wychodzi mi zwrot instalki po 20kkm i teraz scenariusz jak z horroru ale mozliwy przy tekturowych gniazdach, czyli remont po 40k na lpg nie Tartarini bo na autostradzie lubie jechać dość szybko => mam na remont zarobione koło 3000zl po 40kkm (nie 3400 bo przeglądy na lpg drozsze) - na wzmocnienia starczy a tu juz powinien dłuzej pojezdzić => potem juz tylko zyskuję.
Scenariusz dobry:
gniazda są "normalne" a tylko instalacja Tartarini przez gotowce i speców z ASO płata figle i to tylko taksówkarzom: silnik robi na normalnych gniazdach spokojnie 150-200k przy dobrych mapach (na więcej przy takiej pojemności nie liczę) => zyję jak król.
Jak jest coś nie tak w moim rozumowaniu
to proszę o sprowadzenie na ziemię (nie pocieszajcie mnie bo Święta itp. - gorzka prawda lepsza nizli słodkie kłamstwo).