I o to chodzi Tosterkovsky ja się cieszę że takie autko kupiłem za nieduże pieniądze a dla mnie jak na młodego to super znajomi i inne osoby z mojego otoczenia w szoku byli że takie autko kupiłem Ważne że jeździ
I o to chodzi Tosterkovsky ja się cieszę że takie autko kupiłem za nieduże pieniądze a dla mnie jak na młodego to super znajomi i inne osoby z mojego otoczenia w szoku byli że takie autko kupiłem Ważne że jeździ
I oby jeździło jak najdłużej bezawaryjnie i cieszyło Cię jak najbardziej .
Szerokości
Fiat Stilo 1.6 16V z 2003,
a to już praktycznie moje 16 auto.
Poprzednio był VW Passat B3 2.0 16V automat, przed nim Fiat Tempra 1.6 SX,
a jeszcze wcześniej kilkanaście innych autek (w tym Fiaty: 124, Uno, Tipo i Tempra).
Do niedawna była również Alfa Romeo GT 2.0 JTS z 2004 (sprzedana ).
Dziękuję bardzo Grześko Zauważyłem że też Stilo 3D masz jak długo i ogólnie jak oceniasz auto? Oczywiście jeśli jeździsz nadal nim Ps.A zapytam Ciebie z ciebie lub forumowiczów - co to jest jak wyświetla się komunikat na chwilę Danger Ice -3 C? Z ciekawości pytam
o tym, że temperatura spadła poniżej 3 stopni w związku z czym wyświetlacz ostrzega przed możliwym oblodzeniem jezdni. polecam instrukcję obsługi
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
skąd takie wnioski? z mojej strony było to zwykłe ostrzeżenie przed handlarzami, z którymi miałem styczność niejednokrotnie. temat cofanego licznika przerabiałem ostatnio u znajomego z pracy, u którego podpiąłem się kompem celem wykasowania błędu. przy okazji wyszła heca z przebiegiem. nic mu nie wspomniałem, bo nie chciałem go martwić. z tego co mówił, Fiacik kupiony na giełdzie od "Pana Mirka" bardzo okazyjnie i z niewielkim przebiegiem... temat aut używanych w Polsce to temat rzeka. polecam przejrzeć ceny aut na mobile.de. dają do myślenia
Znam tę stronke mobile.de i wiem o co kaman sam słyszałem o tym jak to jest w Niemczech no ale moje Stilo nie widziało Polskich dróg poza jazdą z Polski do Niemiec też sporo aut oglądałem i jestem wyczulony na różne rzeczy które trzeba sprawdzać przed zakupem auta, jak wcześniej pisałem kilka lat zajęło mi szukanie dobrego auta. No i taka jedna rzecz jakby auto było w dobrym stanie ale powiedzmy ma przetartą kierownicę, czy fotele itp. a na liczniku ma 100 parę tys. to kręcony był licznik na pewno (piszę tak z ogólnie że mogło tak być) Sam nie raz widziałem tak i z tatem,znajomym oglądałem i dało się wyliczyć co do przejechanych km, roku i widać to było ps. Boch masz rację są handlarze którzy mogą nabroić, kombinują itd, no ale powtórzę cieszę się że kupiłem od takiej osoby jaka się trafiła niż miałbym z komisu, na komisach wiele razy się zawiodłem..
i tu się nie zgodzę. Miałem CINQUECENTO 700 - nie do zajechania, a jak sie cos zepsuło to za grosze części kupiłeś i u szwagra w ogrodzie w 15 minut naprawiałeś. w rodzinie był również palio weekend 1.4 i tu tez można powiedzieć że bezawaryjny. od nowości od 1998 r do 2011 nie zepsuło się nic po za wymianą hamulców oraz oleju i dodam że auto miało w 2002 zamontowany gaz i woziło przez wszyskie lata towar do warzywniaka. teraz mam stilo 1.9 jtd 2003 rok i co chwilę jakiś błąd, usterka.
ja bym się pokusił o stwierdzenie, że Fiat miał w swojej historii mniej lub bardziej awaryjne modele. tymi mniej awaryjnymi były np. Uno i Seicento. tymi bardziej awaryjnymi Brava/Bravo/Marea oraz Stilo. miałem w rodzinie zarówno Uno jak i Seicento (oba od nowości) i nie powiem na nie złego słowa. no może z wyjątkiem korozji Uniaka. poza tym, auta właściwie bezawaryjne. Uno poszło na handel po 9 letniej eksploatacji. Seicento wciąż jeździ i ma się dobrze. inaczej sprawa wyglądała z Bravo, które kupiłem z drugiej, a właściwie z trzeciej ręki. nie wiem czy na jego awaryjność wpływ miały zaniedbania poprzednich właścicieli czy też niezbyt profesjonalny montaż LPG, ciężko powiedzieć. na pewno trapiły mnie typowe bolączki tego auta czyli problemy z obrotami przy wysprzęglaniu. kupując Stilo aby zminimalizować usterki zdecydowałem się na 8 zaworowego Multijeta zamiast owianego złą sławą 1.6 16v. jestem jego trzecim właścicielem (drugim w Polsce) i póki co, jestem zadowolony. wychodzą jedynie pierdoły typu aktywator klimatronika, odbijający kierunkowskaz, ciężej wchodzące biegi na zimnym, czy niedoładowany akumulator z racji krótkich odcinków. myślę, że wszystko do ogarnięcia we własnym zakresie.
Niezgodze się z tym.Mam 2002r i żadnych problemów z instalacją typu emulator itp.Felerne były łączenia airbagów,ale wystarczy dać te z nowego Bravo lub polutować na stałe
Fiat Stilo 1.6 16V z 2003,
a to już praktycznie moje 16 auto.
Poprzednio był VW Passat B3 2.0 16V automat, przed nim Fiat Tempra 1.6 SX,
a jeszcze wcześniej kilkanaście innych autek (w tym Fiaty: 124, Uno, Tipo i Tempra).
Do niedawna była również Alfa Romeo GT 2.0 JTS z 2004 (sprzedana ).
to tak przy okazji awaryjności, takie moje zestawienie plusów i minusów mojego Stilona (mJTD 120 KM) po półrocznym użytkowaniu:
plusy:
- wyjątkowy i ponadczasowy dizajn
- komfortowy i wygodny w użytkowaniu: klimatronik, kontrola trakcji, czujniki parkowania
- oszczędny na trasie
- cichy jak na diesla
- zrywny i dynamiczny
- przestronny, dużo miejsca dla kierowcy i pasażera
- dodatkowe ogrzewanie PTC
- ponadprzeciętna jakość nagłośnienia audio w standardzie + MP3
- intuicyjność w rozmieszczeniu przełączników
- trip computer
- miękkie i komfortowe zawieszenie
- elegancka deska rozdzielcza z gustownie zaprojektowanymi zegarami, kontrolkami i podświetleniem
- świetna wentylacja kabiny, żadnych problemów z parowaniem szyb
minusy:
- wibracje po odpalenu zimnego silnika, ogólnie niska kultura pracy na biegu jałowym
- ciężej wchodzące biegi na zimnym silniku w okresie zimowym
- wyższe niż zakładałem spalanie w trybie miejskim (lato 7L, zima 9L)
- delikatne aktywatory klimatronika
- odpryski przy rantach przednich nadkoli
- awaryjne głowice FM oraz czytniki CD w radioodtwarzaczach VISTEON (mnie dotknęła ta druga przypadłość)
- korozja w okolicach zamka klapy bagażnika
- niezbyt trwała, podatna na brud i przetarcia tapicerka siedzeń i drzwi
- wewnętrzne plastiki drzwi szybko łapią rysy
- denerwująca deska podszybia reagująca głośnymi trzaskiami na nagłe zmiany temperatury zarówno latem i zimą
- fatalny (pro-serwisowy) dostęp do niektórych elementów pojazdu: żarówki, filtr powietrza, czujnik overboost, przepływomierz
- nieprzewidywalne zawieszenie przy dużych prędkościach w zakrętach (za miękkie)
- brak podstawowych parametrów DPF w Trip Computer (poziom zatkania)
- problem z odczytem przebiegu pod MES/FES w centralce silnika
- kiepskiej jakości plastki pilotów centralnego zamka
minusów jest więcej, ale nie przesłaniają one plusów. generalnie jestem ze Stilo bardzo zadowolony. kolejne podsumowanie po zakończeniu sezonu zimowego
to że 10 włascicieli Stilo przed 2004 rokiem nie ma problemu nie oznacza ze nie ma w nim w ogóle problemów. Jest problem elektryki i 10 głosów za bezawaryjnoscia nie zmieni ogólnego zestawienia