Jakie znowu 3 ?
A czemu by miała?
Pierwsza z brzegu firma pokazuje jakie róznice moga byc w materiałach gniazd zaworowych:
https://www.ms-motorservice.com/pl/p...azda-zaworowe/
Logiczne że gdy robimy glowicę wybieramy ten "naj" bo koszt samego materiału i obróbki niewielki w porównaniu z cała robotą.
Problemem kosztowym przy produkcji masowej oprócz samych materiałow są narzędzia i zapewne przy produkcji najtańszych silnków stosowane są takie gniazda aby nie ponosić zbyt wysokich kosztów obróbki.
I tym tez zapewne rózni się przykładowo T-jet na LPG od normalnego i od wolnossaka że w wolnossaku są gniazda klasy HM, w T-jecie przykładowo HT a T-jecie na LPG HT+.
Dawniej raczej się nie robiło dwa razy remontu jednego silnika ale nie wiem czemu (tak tacie powiedzieli jak chciał remontować silnik z przebiegiem ponad 700tys - pewnie przez ogólne zuzycie innych części - silniki z rozbitków są tanie i zapewne koszt wymiany kazdej części jest wyzszy).
Jak ustawią np. złą mieszankę to chyba nadal jest mozliwość zniszczenia nawet wzmocnionego silnika (ale nie sądzę, zeby ktoś po gwarancji ustawiał gaz w ASO, więc to mozliwość bardziej teoretyczna).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
ale (chyba??) pisałeś, ze ten silnik się czymś tam minimalnie róznił od tego w Tipo?
To dobrze ze masz zrobioną. Jak ktoś jezdzi na tym z ASO, co wgrali przy montazu to dramat. Auto słabo jezdzilo a w AutoGaz Śląsk kierownik ocenił mape, że tu za bogato tu za biedna mieszanka, ogólnie nie tak jak być powinno. Choć sam montaż oceniono za udany. Jednak co strojenie w ruchu ulicznym to daje efekty.
Ciekaw jestem za rok, moze dwa latka będe wtedy pomiedzy 40-60 tys zobaczymy czy bedzie remont.
Na pozatku powiedzialem sobie ze po ewentualnym remoncie gaz wyleci z auta, a po dokładniejszej kalkulacji wychodzi, że z oszczedności mozna kupić kolejne Tipo pożyjemy - zobaczymy
Tartarini założone wg. wytycznych? Ja w ogóle nie kumam po cholerę ten reduktor po lewej stronie (stojąc przed maską auta). Kąt dysz jest tragiczny. Nie wiem na ile ma to wpływ i ile można oprogramowanie skorygować, bo aż takim specjalistą nie jestem.
Ale z mapą miałem to samo. Chcieli mi wcisnąć gotowiaka. Się uparłem, że zrobimy zgodnie ze sztuką. Jak podpiął to cudo i wycieczka się zaczęła to jakaś masakra. Dolne zakresy bogate, górne ubogie. "Jednak miał Pan rację...".
A olej i tak żarł przed założeniem LPG.
U mnie jak juz wczesniej pisałem zeżarł literek przez 15 tys km więc jestem miło zaskoczony. Teraz mam 17 tys km i na bagnecie full, to nie wiem czy na razie nie żłopie czy nalali 3,5 L zamiast 2,8 L tak juz na zapas
Płacąc w salonie spore pieniądze za to zachwalane włoskie Tartarini spodziewalem się instalacji bezproblemowej, jak widać jest wiele aspektów które potrafią skomplikować niby prosty temat LPG.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Dla mnie to jest w ogóle nie pojęte jak w instalacji desygnowanej przez Fiata do swoich aut jest przyzwolenie na takie partactwo. Jest tez zaufanie panom z serwisów Fiata ktorzy jak wiemy są tylko ludzmi, jeden jest leniwy, drugi nie ma tego fachu w rękach itd. Chodzi mi o pozostwienie takiej sprawy jak otwory pod dysze wyrysków wyzej wymienionym mechanikom. Dla nich wiercenie bez demontażu kolektora to normalka bo po co sciągać. Takich spraw przy instalacji jest pewnie wiele. Dla mnie to taki gotowy kolektor powinien byc w zestawie z instalacją gazową. No ale to tylko marzenia ktore nijak mają sie z rzeczywistością.
Ile sobie za taka instalke liczą?
Jak dobrze pamietam to ok 3500 za instalke z wiekszym zbiornikiem 47L gazu wchodzi i wlew koło Pb.
Cena zalezy od ASO. U mnie chcieli 4400, podziekowalem.
Jeszcze jedno mi zaświtało: pytałeś pewnie kolegów czy jezdzili z "gazownikami" z ASO, czy brali gotowca od Tartarini. Jaki procent tych, którzy juz mieli naprawy silnika przez LPG miało normalne strojenie pod swoje auto (ze jezdzili chociaz 10 minut po mieście i na obwodnicy) a jaki procent nie jezdziło. Moze te gotowe ustawienia mają jakiś wpływ bo u normalnego gazownika dawniej się stroiło gaz pod dane auto (ale to nie była masowa produkcja - np. audi 100 miał pewnie raz na kilkadziesiąt aut) a słyszałem ze w Skodzie "fabryczny" wyglądał jeszcze 8 lat temu tak, ze montowali LR w ASO i jak silnik gasł to się jezdziło do oporu na dostrajanie - w Tipo pewnie podobnie to wygląda u 99% zwykłych uzytkowników (nie czytają gaz forum bo mało km robią) i pewnie jakiś niewielki procent taksówkarzy tez tak robi.