Auto dalej w aso wczoraj była teoria że to wałek rozrządu bo już ponoć jeden przypadek taki był jak mój i pomogła wymiana wałka.
Hmm...dziwne. Skoro powiedzieli ze już jeden przypadek taki był to dlaczego od razu Ci tego walka rozrządu nie wymienili wcześniej lub ostatnio. Coś mi się wydaje ze naprawiają na zasadzie zgaduj zgadula.
Sent from my iPhone using Tapatalk
"Sprzedawca nie ma prawa odmówić nam obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy, jeżeli nie wywiązał się ze swych obowiązków przy pierwszym żądaniu złożonym w ramach pierwszej reklamacji bądź gdy jest to druga lub kolejna reklamacja danego towaru. Nie ma przy tym znaczenia znaczenia, czy chodzi o tę samą, czy też inną wadę lub usterkę. Zatem w przypadku kolejnych reklamacji sytuacja konsumenta jest korzystniejsza."
http://www.motofakty.pl/artykul/reko...przepisow.html
Sent from my iPhone using Tapatalk
Tylko dwa podstawowe warunki:
1. Trzeba być konsumentem (czyli nie samochód na firmę)
2. Składać reklamację z tytułu rękojmi , NIE GWARANCJI.
Tak auto nie jest na firme.
Coś Wam napiszę Panowie w sprawie rękojmi czy kiedyś niezgodności z umową.
Pięknie się to czyta i piękne artykuły piszą Panowie którzy nigdy w życiu nie korzystali z prawa rękojmi.
Co innego życie a co innego przepisy. Znam kodeks i znam życie bo też tym się zajmuje i jeszcze nie spotkałem się z tym aby producent od razu wymienił rzecz która można naprawić lub nie próbował jej naprawić że 4 razy. Jeśli autoryzowany serwis, czy to będzie silnik fiata czy sokowirówka, nie napisze że rzeczy nie można naprawić i wady nie można usunąć NIGDY nie wymieni Ci tego od tak bo Ty chcesz. A wszystkich którzy przytaczają te przepisy i zaraz się odezwą proszę o przykłady.
Z serwisem fiata - zgoda, Fiat będzie do usranej śmierci deklarował "gotowość dokonania naprawy" co zgodnie z prawem pozwala olewać klienta dowolnie długo (zasadniczo w nieskończoność, nie ma ustawowej granicy, dopóki sprzedawca "deklaruje gotowość" to nie można go zmusić do innego rozwiązania problemu).
Natomiast rzeczone miksery (i inny badziew elektryczny mejdinczajna) wymieniam notorycznie, ostatnio np czajnik elektryczny. Jedynie w tesko miałem problem (próbowali "naprawiać' kabel USB za 3 PLN), ale ich obsługa klienta jest mniej więcej na poziomie fiatowskim.
Nie zaśmiecajcie kolejnego tematu swoimi wywodami z zycia
Witam, i współczuje koledze mogło to trafić każdego z nas , hmmmm tak czytam, czytam ile razy oni to naprawiali i ile czasu auto stoi w serwisie skoro nie wiedzą co jest nie tak to prawdopodobnie będą po kolei wymieniać części i auto masakrycznie traci na wartości z taką historią , może zapytaj ich na piśmie czy wiedzą co robią, robić bo to wygląda na to ze oni sa właścicielami i więcej stoi przy nich niż przy tobie . Skoro fiat kazał naprawić to do cholery na kiedy będzie auto zrobione bo gwarancja minie i powiedzą płać Pan, już mnie to zaczyna wk....ać taka nieudolność , chyba już lepiej i taniej by wyszła wymiana silnika a jak to nie pomoże to wymiana auta i spokój by mieli a nie taki wstyd . Moim zdaniem to bubel fabryczny i nie chcą się przyznać , moim zdaniem droga sądowa tu jedynie pomoże Ci.Trzeba im zrobić reklamę w TV. Pozdrawiam
Podejrzewam, że szybciej to naprawi "Pan Jurek z wąsem" co ma warsztat w garażu na osiedlu (zapewne nie raz naprawiał ten motor) , niż ASO.
Wysłałem pismo do fca i zero odzewu Pan z aso powiedział że przypadek z wałkiem wypłynoł w piątek dlatego próbują a wam jak się wydaje może dawać takie objawy? Aha jutro na 13 jestem po raz kolejny umuwiony z rzecznik praw konsumenta zobaczymy co zaproponuje
Mateusz wysłałeś pismo za potwierdzeniem odbioru? bo ci potem powiedzą ze brak kontaktu z klientem , zbieraj cała dokumentacje i pisma na papierku nawet jak ci powiedzą ze wszystko jest odnotowane w komputerze to ty żądaj pisemnego potwierdzenia co i kiedy było robione z pieczątka i podpisem potem to się może przydać w sądzie i będziesz wiedział jak długo auto stało w serwisie o tyle powinna być wydłużona gwarancja. ten "Pan z serwisu" pewnie cię zbywa na czasie bo z tego co czytałem to mieli wymienić nowy wałek a oni go naprawiają ? i wstawią prawie ten sam wałek , jak ci powiedzą ze auto jest zrobione i do odbioru to zażądaj kilku dniowego testu czy aby obroty nie falują , jeśli się nie zgodzą to znaczy że dalej w ciemno strzelają .
Ja bym jeszcze zrobił coś takiego: kazał w ASO(jak się okaże że dalej falują) zlać cały olej i zalać oryginalnym nowym pojeździł bym po długich trasach typu A4 i obserwował co się będzie działo .Pozdrawiam i trzymaj się
Aso po kazdej napraiwie testuje go ze 3 dni ostatnio tak bylo ze dwa dni byly upaly chodzil ok dzwonili zeby odebrac na trzeci dzien bylo 8 stopni rano i falował i dzwonili ze lipa ale walek rozrzasu jest nowy bo widzialem w piatek co mechanik zakladal jak bylem w aso