Witam ...
Kolego mozesz podac jakis link do tych czesci do turbinki
Pozdrawiam
Witam ...
Kolego mozesz podac jakis link do tych czesci do turbinki
Pozdrawiam
Słuchaj, sam sobie możesz naprawić zestawem naprawczym podstawowe elementy eksploatacyjne oraz wirnik wymienić na nowy jeżeli jest uszkodzony mechanicznie. A testowanie turbosprężarki odbywa się na sprzęcie, który powinien podkręcać ją do 160-180tys. obr/minutę. Jeżeli twoja zregenerowana przez Ciebie turbina wytrzyma to - to znaczy, że jest dobrze zrobiona.
Profesjonalne firmy robią to właśnie w ten sposób, zresztą dużo ciekawych informacji jak to robić i jak to się robi znajdziesz na stronie firmy MR Radka. Zobacz na czym polega dokładnie regeneracja turbin (-> turbosprezarki.mielec.pl) tak samo sprawdź sobie co może być przyczyną awarii Twojej turbiny bo pomimo naprawy nadal możesz ją rozwalić przy pierwszym uruchomieniu jeżeli np. masz ciała obce w instalacji turbo.
Witam.Ja myślę ze przez samo kręcenie nie sprawdzisz czy turbina jest sprawna trzeba by było sprawdzić czy jest szczelna i jaką ma zdolność sprężania powietrza bo chyba oto głównie chodzi.
Forumowicze, przeczytałem ten post oraz wasze komentarze od samego początku kilka razy i sam nie wiem czy śmiać się do rozpuku czy płakać i Wam gorąco współczuć na przyszłość. Z całym szacunkiem (nie chcę nikogo obrażać) ale to w większości bzdury i samodzielna regeneracja turbosprężarki jest w 99% niewykonalna.
Nie wiem w ogóle od czego zacząć swój post, gdyż zszokowało mnie kilka rzeczy !!!
1) Po pierwsze dziwię się, że nikt przede mną nie zaprzeczył temu o czym jest mowa. Czyżby nie było ani jednej osoby, która ma jakiekolwiek monimalne pojęcie o regeneracji turbosprężarek, o prędkościach z jakimi się kręcą, o szybkoobrotowym doważaniu i wartościach niedoważenia rdzenia, które trzeba skorygować???
2) Po drugie prawdopodobieństwo że forumowiczowi Edwardo65 udało się złożyć turbinę na starym wałku i kole kompresji bez doważania i to że turbina nie wyje lub nie gwiżdże jest jak 1 do 100. Aczkolwiek nie twierdzę że tak nie było bo zawsze statystycznie rzecz ujmując jest prawdopodobieństwo że się udało. Sam osobiście od 11 lat zajmuję się turbosprężarkami i wiem że raz na 100 przypadków udaje się tak złożyć rdzeń turbiny że po pierwszym kręceniu na szybkoobrotowej doważarce okazuje się że nie trzeba dokonywać jakiejkolwiek korekcji niedoważenia. Prawie zawsze turbina jest niedoważona i musi być korygowana. Złożenie rdzenia turbiny i np. przekręcenia koła kompresji o 30-40 stopni względem wirnika diametralnie zmienia niedoważenie, nie wspominając o tym że nakrętka kontrująca jest stara i cięta była wcześniej. Poza tym czy Edwardo65 ma pojęcie z jakim momentem (siłą w niutonometrach należy) dokręcić potem nakrętkę kontrującą tak aby nie było za mocno bo się wałek skrzywi (wygnie) lub za lekko bo się może odkręcić mimo że mamy lewy gwint i w teorii jest to nie możliwe. Skąd wiecie w którą stronę odkręcać jeśli nie widać gwintu i nie wiadomo czy jest lewy czy prawy (takie też bywają)???
3) Rozebranie turbiny a w szczególności zmiennej geometrii jest kłopotliwe gdyż bardzo łatwo urwać śruby, które pozostają w muszli. Natomiast samodzielne czyszczenie zmiennej geometrii np. WD40 na nic się przyda. Powinno się zmienną geometrię wykąpać w wannie ultradźwiękowej, wypiaskować odpowiednim granulatem, etc. Często też powinno się wymienić rolki i piny.
4) Ktoś z was pisał o prędkościach i podał wartość 10.000 obr. Turbiny się doważa z prędkościami około 70-80 tys. stare typy oraz w większości obecnych na rynku około 120-130 tys. obrotów - nowe typy Garretta VNT (takie akurat są w Stilo 1.9 115PS / 140PS). Piszę ogólnie bo mamy też turbiny KKK, Mitsubishi, IHI, Hitachi i inne i w zasadzie każdy model (typoszereg) turbin doważa się przy określonych przez producenta indywidualnych prędkościach. Są i takie które kręcą się 170-200 tys. ale to nie o to chodzi akurat w tym temacie.
Czyżby Edward65 celowo pisał takie rzeczy aby inni idąc w ślad za nim uszkodzili swoje turbosprężarki i przysporzyli więcej pracy i zysków Serwisom Turbosprężarek? Z całym szacunkiem dla kolegi ale tak to na pierwszy rzut oka wygląda.
Dlaczego nie zareagował Admin tego forum, bo przecież może ktoś spróbować to zrobić samemu i uszkodzić turbinę jeszcze bardziej a nawet i silnik??? Rozumiem że mamy otwartą dyskusję ale to tak jakby ktoś nie będący lekarzem instruował innych (też nie lekarzy) jak wyciąć woreczek żółciowy w domowych warunkach a inni zagłębiając się z zaciekawieniem w temat w końcu by spróbowali - konsekwencje były by oczywiście nieporównywalne !!!
Jeśli Admin pozwoli to podałbym linki do artykułów poświęconych profesjonalnej regeneracji turbin na przy użyciu urządzeń diagnostycznych i testowych takich samych jakie używane są przez producentów turbosprężarek. W innym przypadku była by to niedozwolona autoreklama.
Pozdrawiam wszystkich !!!
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
I oczywiście zgadzam się z tym co już pod koniec napisali Kamil_32 oraz Lemoniada. Ale jeśli oni wysłali linki to ja też sobie pozwolę:
http://www.turbo-serwis.blogspot.com
http://turbosprezarki-warszawa.blogspot.com
Odpowiadam wezwany. Na forum mamy wolność słowa. A to, że komuś chociaż 1 na 100 razy się udało nie powoduje tego, aby z miejsca usuwać temat. Każdy samemu zdecyduje się, czy brnąć w taką regenerację czy oddać do serwisu. /Admin
Cały ten post wyglada na reklame w stylu nic nie róbcie bo tylko ja to umiem więc zaprasza.
Gdyby wszyscy brali pod uwagę takie rady to nadal siedzielibyśmy na drzewach i stukali we wszystko kijkami i kamieniami. Jak kupowałem interfejs do diagnostyki miałem zaraz popsuć gniazdo.. innych aut miało się wogóle nie dać podłączyć a zmiana jakichkolwiek bloków była profanacją a jednak wszystko jest ok i nawet lepiej niż było.
Do fiata wstawiłem MBC i znacznie odżył zamiast wybuchnąć.
Regenerowalem również sprężarkę do 2,5TDI w mega profesjonalnej firmie i jak lała olej tak leje. po kilku misiącach.. również żaden szanujący się tuner nie chce robić modów na takiej turbinie.. większosć zgodnie twierdzi że używka jest lepsza. Myślę że w garażu zrobiłbym identyczny zabieg tylko nie za 900 lecz 100zł bo tyle są warte części firmy mellet.
Dlatego stereotypy nigdy mnie nie przekonają.. słyszałem też że fiat to najgorsze auto nie umywające sie do niemieckich.. sprawdziłem i wiem że jest na odwrót (patrzać oczywiście podobną klase auta) nie można też zmieniac gorszego oleju na lepszy.. wiedziałem że będe mocno kręcił mój silnik więc jeździ na pełnym syntetyku i również nic się nie stało w tym przypadku również że efekt jest raczej odwrotny..
Dlatego jeżeli ktoś chce regenerować turbo niech to robi.. jeśli chce wyważyć statycznie niech robi.. może ktoś odkryje coś nowego.. Znaczna cześć odób regenerujących turbo to zwykli ściągacze kasy bo kasują za usługę ok 700-1000zł gdzie części warte są 100zl a czas pracy wynosi ok3h dlatego nie dziwie się że kazdy chce pilnować swojego interesu bo kto miałby wypuścić kurę znoszącą złote jaja
Dlatego proszę kolegę janeczek niech nie zamyka nam forum przez głoszone tutaj herezje
Ostatnio edytowane przez jacjacek ; 17-02-2013 o 00:13
Kolego janeczek. To co piszesz to właśnie 99.99999999% stek bzdur. Ja już pomogłem w ten sposób innym sąsiadom kolegom zregenerować turbiny które hulają jak ta lala. A Ty ? Szok. Po prostu, wpuszczasz ludzi w kanał. Odniosę się tylko do kwestii czyszczenia turbiny. Tez się martwiłem tym że jakieś myjki ultradźwiękowe, piaskarki są potrzebne, bo od podobnych tobie, takich się głupot naczytałem. Wymyłem ją pistoletem do ropowania za pomocą benzyny. Było widać od razu czysty metal. Bez ULTRADŹWIEKÓW. Był w niej tylko olej i sadza - żadnego nagaru. Dalej mi się nie chce pisać. Po prostu: "PROSZĘ NIE ROBIĆ FORUMOWICZOM Z GŁOWY SIECZKI" - inaczej mówiąc nie straszyć
Hym ciekawe rzeczy u mnie po woli zaczynam sie zbierać do regeneracji - jeszcze oleju nie daje ale w pewnym momencie po modzie wessało mi zwykły filtr powietrza przez co poszła przepływka a sam wirnik sprężarki się powyszczerbiał - ponieważ mnie to drażni myślałem o regeneracji ale dopiero jak już wyzionie ducha - teraz naprawdę mocno się zastanawiam nad zrobieniem tego we własnym zakresie tym bardziej ze wzmocniony docisk sprzęgła który robiłem samemu działa bez zarzutów więc pewnie i samą turbinę też spokojnie można tak zrobić
Jest Bravo 1.9 JTD 142 KM i 311 Nm
Było Bravo 1.9D zwane Morski Ślimakiem
Była Fiesta 1.8 D -> 2.0 Turbo - Zwana Białą Strzałą
Był Austin METRO - Zwany Szkaradnym Betonem
Ja jak bede zmuszony coś robić to kupie używkę albo będe regenerował.. tylko żeby wyeliminować największe bicie lub najbardziej wyczuwalne myśle nad stworzeniem statywu do statycznego wyważania wirnika jaki stosowany jest do smigieł modeli samolotów
Jak wyelinuje się największe bicia to powinno to trochę podmuchać i robota nie powinna być stracona
Ostatnio edytowane przez jacjacek ; 21-02-2013 o 21:16
jak czytam ten wątek. Sami możecie sobie zrobić ale komuś?? Jak będziecie musieli mu zwrócić ileś $$$ za naprawę silnika to się wam odechce. inna sprawa że faktycznie niektóre serwisy nie wykonują usług na poziomie ale dawanie takich rad aby samemu sobie turbo regenerować eh a jak ktoś przy demontażu wirnika delikatnie go uszkodzi to myślicie ze się nacieszy swoja robota?? Jak czytam niektóre porady to ręce opadają.
Witam,dołączam się do postu z tym, że mam inny problem. Turbo działa jak należy nie słychać świstów itp. Ale wczoraj rozebrałam intelculer ponieważ był mokry(olej i piasek ) w rogu od strony błotnika, obie rury też i teraz nie wiem czy intelculer jest gdzieś nieszczelny czy to wina turbo. Może gdzieś przepuszcza na uszczelkach olej i leje wszędzie. Czy ktoś miał już taki problem? Czy mógłby ktoś poradzić gdzie zerkać co rozebrać? Jak odkęcić turbo może jakiś manual. Gdzie kupić uszczelki do turbo (zestaw naprawczy).Ponieważ mnie się wydaje, że przepuszcza na uszczelkach ale mogę się mylić, jak to kobieta
1. Jeśli jesteś kobietą i robisz takie rzeczy i Ci się chce to gratuluje. Muszę Cie poznać
Interculer i weże u każdego chyba są wiglotne, sądzę że to normalne. Mam tak w swoim fiacie i VW LT z turbiną po regeneracji.
Najważniejsze żeby suszarka dawała dobre ciśnienie i się nie lała (ubytki w oleju, siwy dym za autem) Jeżeli już zdjęłaś wszystkie przewody to możesz spróbować poruszać wałkiem wirnika na tubinie bo akurat masz go teraz na wierzchu, jak nie ma luzów wzdłuż osi i na boki ponadto nie widziesz objawów zużycia to skręcaj wszystko.
Interculer przepłukaj w środku i na zewnątrz zanim go założysz. Możesz zatkać króćce interculera i dmuchać sprężarką do powietrza nawet pod wodą tak jak sprawdza się koła. Jeżeli nie puszcza powietrza to jest ok. Mój jest szczelny najprawdopodobniej bo go wyjmowałem i sprawdzałem a prawie cały czas wisi na nim kropelka oleju
No widzisz nie pomyślałam, żeby pokręcić wałkiem wirnika. No cóż jeszcze raz rozbiorę intelculer i spróbuję.Nasz intelculer cały na dole był upaprany olejem itp. A co do grzebania przy autach zaraził mnie bracik jak byłam dzieckiem i alfoholicy ponieważ wcześniej miałam AR 156. Fakt faktem pomaga mi mąż bo niektóre śruby to masakra Dzięki za radę