Temat: Codziennik  

Napisał byrrt

Powiedzcie mi - może ktoś ma jakoś pomysł bo nawet nie mam czasu zdjąć koła.. Stuka mi coś w prawym kole przy ruszaniu - jakby hamulec odbijał.. Najpierw było tylko jak ruszałem do tyłu ale teraz słyszę to też ruszając przed siebie. Taki metaliczny dzwięk jakby o jakąś blachę małomasywnego puknęło.. Mogę np. ruszać na zmianę do przodu i do tyłu (bujać tak autem) bez dotykania hamulca i za każdą zmianą kierunku "cyk".. Jakieś pomysły zanim znajdę czas i się do tego zabiorę?

ja tak miałem w escorcie jak mi sie koncówka na wahaczu wybiła ale moga to tez byc i klocki

Napisał boch

a ja się nabawiłem w aucie "świerszcza". ćwierka mi coś z przodu po prawej stronie

Ty masz świerszcza, ja mam cykacza - lubią te nasze fiaty różne owady

mnie cos stuka w tylnym prawym słupku oszukałem sie orozkręcałem ostukałem i nic nie wiem co to jest, stuka na nierównosciach albo na przechyleniach

Z braku czasu wpadam na chwilę. Dziś wróciłem do domu od niedzieli (wzywali w nocy do pracy, o 3 nad ranem).
Odebrałem dziś na poczcie przesyłkę a w niej belki bazowe i uchwyty do rowerów auto-maxi. Szybko zamontowałem bo jutro wyjazd i zabieram ze sobą rowery może uda się trochę pojeździć.

ehh w nocy zepsuł mi sie zatrzask (czy jak to sie nazywa) od pasa nie ma nikt do sprzedania?

damiano860 Na allegro są a jak nie kika BBMów było na części w odpowiednim dziale..

Dziś przejechałem się do taty, zwaliłem koło, przód auta na kobyłkach i oglądałem czy gdzieśnie widać czy coś stuka.. No więc nie widać ale chyba jest delikatny luz (czuć lekkie puknięcia) na drążku lub co gorsza maglownicy.. Nie wiem tzn. jak szarpie do siebie/od siebie to nic nie czuje ale jak się kierownicą lewo prawo lekko rusza to na drążku jakby czuć było pyknięcie.. Ale żeby od tego takie stukanie głośne przy ruszaniu to nie sądzę :/ Tak to nie widać żeby cokolwiek było wyeksplatowane

U mnie też czasami słychać głuche puknięcia przy ruszaniu i małych prędkościach. Do tej pory myślałem że z tyłu. Zajechałem na OSKP, panowie posłuchali, pojeździli pandą, pobujali nią na kanale i na koniec stwierdzili iż nie wiedzą co to (za mało puka) ale że pewno będę miał kolumnę kierowniczą do wymiany i że amortyzatory mam do dupy (ciekawe iż jak parę miesięcy temu na innym oskp przy okazji remontu tam zaglądali to było wszystko w porządku). Te jakże cenne informacje kosztowały mnie 30zeta.

No tylko u mnie nie są one głuche tylko głośne i wyraźne, słyszalne przez zamknięte szyby choć nie niosą się one po aucie.. Takie jakbyś w jakiś stalowy masywny element walnął np. dużym gwoździem tak że po iderzeniu gwóźdź dotykałby tego masywnego elementu.. Prócz tego puka na dziurach i to coraz bardziej..

A z nowości kupiłem dziś środek do czyszczenia silnika firmy K2 oraz zapisałem bravo do gazownika na następny poniedziałek.. Od 5ego czerwca będę pomykał na gazie

Edit:
Kasę udało mi się wkulać wcześniej i auto do gazownika odstawiam w środę wieczór - ostygnie i w w czwartek biorą go na warsztat. W piątek powinienem już jeździć na LPG.

Zestaw prawie najtańszy z możliwych bo reduktor alaska, wtryski reg fast, butla mała w kole (33L ~27 można tankować), komp AGC Compact..
Oby było bezproblemowo

Wczoraj umyłem fiata ale że wyjeżdżałem od taty mokry (już było po 22giej więc nie wycierałem) to przez ten pył z drogi znów auto jest brudne
Umyłem też na szybko silnik środkiem K2 i powiem Wam że nie wiem jak ale to ogólnie działa

Jadę z kolei do taty padł mi lewy siłownik szyb - coś zazgrzytało przy opuszczaniu a podnoszenie zgrzyta mocniej i szyba nie ma siły się podnieść. Na razie nie było czas dochodzić - udało mi się ją domknąć i tak zostawiam - zamówię z allegro siłownik i będę wymieniał pewnie w następnym tygodniu bo dziś oddaje auto do gazownika a weekend mam na uczelni egzaminy ..

a ja umówiłem sie wstępnie na przyciemnianie szyb. powinno być ok

a u mnie znów do wymiany osłona przegubu wew. z lewej strony. guma osłaniająca przegub jest cała w oleju. nie wiem co jest grane, przecież wymieniałem to w zeszłym roku...

słuchajcie, dostałem ofertę od mechanika na wahacze Teknorot po 160 zł za sztukę. robocizna z wymianą simeringów osłon przegubów (obie strony) 100 zł. to dobra cena?

Robocizna uważam że kwota śmieszna - jeżeli robi normalnie nie zastanawiałbym się A co do samych wahaczy to nie wiem - pierwsze o firmie słyszę..
Ja się planuję zabrać za zawieszenie we fiacie - nie wiem czy nie skończy się serwisie u kolegi bo sam nie mogę dojść co trzepie a jednak coś trzepie.. Dziś i jutro jeżdżę peugeotem młodej do roboty a tu jest cisza i mnie to wkurza

Za robotę ok,ale o tel firmie to pierwsze bo słyszę

Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk