Mnie gazownicy zapewniali że na alasce nie jedne auto (szczególnie mówili o taksówkach) robią ponad 100 tyś.. A tu po takim przebiegu taki syf
Mnie gazownicy zapewniali że na alasce nie jedne auto (szczególnie mówili o taksówkach) robią ponad 100 tyś.. A tu po takim przebiegu taki syf
Ktoś Ci pomógł? Odwdzięcz się i kliknij gwiazdkę reputacji.
>> Peugeot 407SW 2.0 + LPG 12.2004
Był: Fiat Bravo 1.8GT
słuchaj taksiarzy... hehe. o zalecanych, średnich przebiegach membran dowiesz się raczej z serwisów poświęconych LPG. musisz wziąć pod uwagę dzienne przebiegi, temperaturę przełączania itd. itp.
no ale wracając do mojej Alaski... reduktor zregenerowany. poniżej jeszcze kilka zdjeć
11.jpg13.jpg
przy okazji wyszedł jeden niuans z uszczelką bloku wodnego. poniżej zdjęcia:
12.jpg14.jpg
w starej uszczelce brak otworu pod obieg cieczy chłodzącej... ciecz przepływała z trudem deformując lekko uszczelkę przy wyjściu/wejściu na kolanko. zastanawiam się czy Tomasetto miał taką uszczelkę oryginalnie, czy też poprzedni właściciel nieumiejętnie zregenerował parownik. i pytanie kolejne, skąd tyle czarnej mazi w bloku wodnym??? ktoś doszczelniał chłodnicę? przedmuchy oleju do układu chłodzenia? w zbiorniczku żadnych tłustych plam... hmmm, może to właśnie to świństwo zapchało mi króciec na wejściu do zbiorniczka wyrównawczego? chyba trzeba zrobić płukankę układu chłodzenia...
po założeniu reduktora i sprawdzeniu szczelności okazało się że jedna z opasek zaciskowych (na króćcu węża gazowego reduktor/wtryskiwacze) nadaje się do śmieci. teraz już wiem skąd poprzednio ten zapach gazu wokół auta. nieszczelność wyszła po zastosowaniu wody z Ludwikiem. co ciekawe bąblić zaczęło po zgaszeniu auta.
czas na pierwsze uruchomienie silnika na LPG. zastanawiałem się jak to będzie na "pustym" reduktorze. na początek rozgrzałem auto do temperatury roboczej, następnie odkręciłem zawór na butli i podłączyłem auto pod interface. po przełączeniu na gaz silnikiem przez chwilę zatrzepało. należy szybko wciśnąć pedał gazu żeby silnik nie zgasł. teraz patrzymy na wartość ciśnienia roboczego. u mnie wynosiło ono 0,9. przy demontażu wykręcałem śrubę membrany licząc obroty. tyle samo obrótów zrobiłem skręcając parownik na nowej membranie. skorygowałem oczywiście ciśnienie do 1.1 bara za pomocą imbusa na śrubie regulacyjnej. na adaptację przyjedzie jeszcze czas. na razie mam jeszcze jeden problem z tym parownikiem. zapowietrza się, tzn. znów jest zimny. spróbuję jeszcze obniżyć jego położenie, ale nie specjalnie jest miejsce. trza będzie poświęcić trochę czasu na porządne odpowietrzenie tak jak tydzień temu.
jeszcze jedna porada. po rozłożeniu reduktora na części drobne i usunięciu z grubsza mazutu polecam wrzucić całość do jakiegoś pojemnika i zalać całkowicie benzyną ekstrakcyjna lub rozpuszczalnikiem na całą noc. po takim odmoczeniu reduktor czyści się dużo łatwiej.
Ostatnio edytowane przez boch ; 16-06-2013 o 18:28
Kibel straszny z tą starą uszczelką, ale teraz wygląda jak nowy
Profesjonalna robota - gratuluję Na takie pierdoły dużo czasu schodzi ale potem jaka satysfakcja
Ktoś Ci pomógł? Odwdzięcz się i kliknij gwiazdkę reputacji.
>> Peugeot 407SW 2.0 + LPG 12.2004
Był: Fiat Bravo 1.8GT
Z tym brakiem otworu to już gdzieś czytałem w reduktorach Tomasetto. Trzeba zrobić samemu :/
no i właśnie przez ten brak otworu w reduktorze zrobiło się tzw wąskie gardło w którym zbierał się cały syf z układu. gadałem z doświadczonym posiadaczem Fiacika. sugeruje delikatne przedmuchy spod uszczelki pod głowicą.
dzięki byrrt za gratulacje to naprawdę łatwa robota sprawiająca dużo frajdy z jej wykonania za chwilę jadę na miasto sprawdzić jak się jeździ po regeneracji. pierwsza różnica już jest. po zgaszeniu i ponownym odpaleniu, silnik nie przebiera na obrotach. ciekawe jak będzie jutro rano z pierwszym przełączeniem na gaz. do tej pory silnik wpadał w lekką delerkę. jeśli to nie reduktor, pozostają te chu...steczkowe wtryski Master.
jestem po pierwszej 15 km przejażdżce. auto dużo żwawsze na gazie niż poprzednio. dużo żwawsze niż na benzynie. wrócił power, oprócz tego zniknęły strzały z wydechu. co ważne, obok auta nie śmierdzi już gazem. jutro się okaże jak z pierwszym przełączeniem na gaz. temperaturę przełączenia ustawiłem na 35 stopni poniżej aktualna mapka:
mapka 16.06.2013.jpg
jak widać z wykresu krzywa gazu lekko poniżej krzywej benzyny. do tej pory miałem zawsze odwrotnie. ta mała odchyłka na krzywej gazu w okolicach czasów wtrysku biegu jałowego to taki mój sposób na przygasanie silnika po wciśnięciu sprzęgła w czasie jazdy. na razie działa
auto torpeda. aż chce się jechać do pracy szybko przełącza się na gaz. czuć wyraźnie przyspieszenie. nie miałem okazji sprawdzić jak z pierwszym przełączeniem, ponieważ miałem wysokie obroty. sprawdzi się jutro. mimo wszystko, tym którzy mają wątpliwości i spory przebieg reduktora, polecam regenerację Alaski
uporałem się z gazem, czas na dziwny dźwięk z okolic przedniej osi. to takie troche buczenie jak z bączka dla dzieci przechodzące w huczenie podczas skrętu w prawo. na pewno nie jest to przegub. obstawiam łożysko. co o tym myślicie? jak to sprawdzić?
Ewidentnie łożysko. Wymieniałem u siebie miesiąc temu, bo miałem to samo. Podnieś auto na lewarku, złap koło jedną ręką u góry, drugą na dole i zobacz czy jest luz.
jakie koszty? usłyszałem w sobotę 200 zł z robocizną za obie strony.
a przypomnij po jakim przebiegu i czasie ten parownik był ? i jaki koszt zestawu regeneracyjnego ?
GPestiva B&M exotica, Renault Laguna 2 PH2 2,0 F4R+ LPG GrandTour Tech Line - Série Limitée, Renault Clio 3 PH1 1,2 75KM D4F Expression
75 tys. km. tyle wynika z książki serwisowej LPG (2008 rok). zestaw naprawczy kupiłem na tej aukcji:
K33 KOMPLET NAPRAWCZY TOMASETTO ALASKA ARTIC AT09 (3310126398) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
żadnych problemów.
200 zł za części i robociznę. to taka trochę cena orientacyjna zależna od rodzaju piasty i łożysk. wg mechanik w BBMach są dwa rodzaje. starsze = tańsze. zobaczymy... łożyska już znalazłem po numerze VIN w EPER:
Łożysko koła przedniego Bravo, Brava, Marea, Punto, Tipo, Lancia -
a wracając do problemów związanych z LPG... po szczegółowej analizie mapki doszedłem do wniosku, że czeka mnie jeszcze trochę pracy. przede wszystkim mnożnik - jest za wysoki. krzywa mnożnika powinna dążyć do 1 przy maksymalnych czasach wtrysków. u mnie jest ok. 1,2. spróbuję jeszcze zejść z ciśnieniem do 1 bara i mnożnik powinien polecieć w dół. jeśli się nie uda pozostaje rozwiercanie dysz. problem w tym, że wg speców w branży, wtryskiwacze Master są w tej kwestii dość upierdliwe. każde wykręcenie i ponowne wkręcenie dysz wymaga ponownej kalibracji listwy. czekam jeszcze na potwierdzenie tych informacji ze strony technicznego ESGI czyli firmy, która listwę Master firmuje.
wymiana oleju coraz bliżej. w pogotowiu czekają już
liqui.jpg
oprócz oleju oczywiście płukanka silnika i płukanka chłodnicy. dokupić muszę jeszcze 2L płynu do chłodnicy (Petrygo), a na dniach ma jeszcze dotrzeć filtr fazy lotnej z trójnikiem pod czujniki temperatury i ciśnienia. trochę rozczarowałem się sklepem wysyłkowym megapol. jest to sklep specjalizujący się w asortymencie LPG. ceny mają najniższe w kraju, niestety mają jakiś problem z wysyłkami. zakupów dokonałem 2 tygodnie temu. po tygodniu napisałem maila z ponagleniem. odpisali, że towar wysłano tydzień wcześniej. tymczasem wczoraj dostałem maila, że towar wysłano wczoraj. niezły burdel mają.
pochwalić muszę za to oficjalnego dystrybutora Liqui Moly, firmę LucArt Mysłowice. szybko i najtaniej w Polsce. no to w sobotę wymiana
Co cie skłoniło na ten olej powiem szczerze, ze jeszcze nie miałem styczności z ta marką
VW Polo 9N 1,2 12V - żony
LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM
LANCIA LYBRA INTENSA SW 2,4 JTD 150KM
Lancia Lybra
Jeśli uważasz, ze ktoś Ci pomógł, kliknij "gwiazdkę" reputacji przy jego poście
Tak mało, a tak może pomóc Składka Klubowa