W moim przypadku smarowanie pomogło. Nastała bloga cisza, świerszcza nie słychać
W moim przypadku smarowanie pomogło. Nastała bloga cisza, świerszcza nie słychać
Była Marea Weekend ELX 1,8 , BRC sekwencja
Przez 7 latek Tempra 1,6 gażnik
Uniden 78 elite
„Ciężka praca i brak rozrywek sprawiają, że będziesz cholernym nudziarzem, a twoja żona bogatą wdową.” Edward Evan Evans-Pritchard. Pamiętajcie o wypoczynku!
Wszystko masz opisane w tym temacie użyłem do smarowania Rusolventu, co prawda jest to odrdzewiacz ale pomogło.
Była Marea Weekend ELX 1,8 , BRC sekwencja
Przez 7 latek Tempra 1,6 gażnik
Uniden 78 elite
„Ciężka praca i brak rozrywek sprawiają, że będziesz cholernym nudziarzem, a twoja żona bogatą wdową.” Edward Evan Evans-Pritchard. Pamiętajcie o wypoczynku!
Cześć , Mnie też dopadła przygoda z wentylatorem. Dźwięk się zwiększa gdy zwiększam siłę nawiewu. Czy ten dźwięk głośnej pracy jest taki sam jak u was? Dźwięk idzie na 100% z wentylatora. Jest sens się bawić w jego rozbieranie i rzeźbienie czy zamawiać nowy? Podczas jazdy z włączoną klima można dostać pierdolca
https://www.youtube.com/watch?v=m-U1b7G3F_Y
https://www.youtube.com/watch?v=nX6bRmibeII
Zastosowałem się do Twoich porad,dodatkowo zrobiłem 2 x taki cykl,odrdzewiacz w sprayu i 5 minut pracy wentylatora i na koniec biały smar do łożysk.... i jest cichutko.Samo wyciąganie wentylatora to niezła gimnastyka.
Miom zdaniem jest sens się bawić w rozebranie, wyczyszczenie i przede wszystkim w jedną, podstawową sprawę - nawiercenie małego otworka od dołu obudowy, służącego do odprowadzania wody z "gniazda" dolnego łożyska ślizgowego. Brak takiego odpływu to podstawowa przyczyna zapiekania się wirnika wentylatora z powodu korozji. Druga sprawa - użycie odpowiedniego smaru do nasmarowania łożysk ślizgowych wirnika.
Podstawa to profilaktyka czyli nie dopuszczenie żeby woda dostała się do wentylatora. wystarczy raz na jakiś czas sprawdzić i ewentualnie wyczyścić odpływy znajdujące się w podszybiu. Zatkane odpływy powodują że woda wlewa się się przez filtr kabinowy do wentylatora co powoduję degradację łożyska.
Wg mnie smarowanie nie ma sensu. Ja już dwa razy rozbierałem silniczek, czyściłem papierem ściernym ośkę i tulejki, które się zacierały pod wpływem wilgoci, smarowałem itd. Za 2 miesiące znowu to samo. Chodzi o to, że łożyska i ośka muszą mieć idealnie równą powierzchnię, w przeciwnym razie znowu się zatrą, ręcznie niewykonalne. Zamówiłem dmuchawę firmy "noname" na alledrogo za 200 złotych i już rok spokój. Proponuję też sprawdzić wężyk odpływowy podszybia od strony pasażera. Pod wycieraczką na plastikowej obudowie widać otwór. Jak ściągnie się obudowę filtra kabinowego to powinien od spodu wychodzić wężyk, który wchodzi w otwór odpływowy od strony pasażera. Jeśli tego wężyka nie ma, to woda spływająca z szyby podczas deszczu ślicznie nam się leje prosto na filtr kabinowy. U mnie właśnie to było powodem awarii. Profilaktycznie zrobiłem też otwór w obudowie wentylatora od spodu. Aha i jeszcze jedna uwaga, u mnie za chiny nie podchodzi żadna inna plastikowa obudowa tylko ta, która była zamontowana oryginalnie. Jak kupiłem nową dmuchawę to musiałem wyciągnąć wiatrak i przełożyć go do starej, a nową zatrzymałem w razie gwarancji.
PS. link do dmuchawy którą mam założoną https://allegro.pl/oferta/dmuchawa-n...num-7903864668 .
Ostatnio edytowane przez Tuleja96 ; 21-12-2020 o 17:10
Przeczytałem wątek. I mam pytania odnośnie kwestii wentylatora. Kilka tygodni temu zaczął popiskiwać, potem przestał. Ostatnio znowu zaczął piskać. A dziś w ogóle przestał działać. Zakładam, że awarii uległ silnik dmuchawy. I tu pojawiają się moje pytania. Czy dmuchawa jest jeszcze do uruchomienia, czy szlag ją trafił już na dobre? Jeśli wentylator jest do wymiany, to czy trzeba wymieniać całą dmuchawę, czy da się wymienić sam silnik. I po trzecie, najważniejsze, gdzie fizycznie się mieści ta dmuchawa i jak się do niej dobrać?
Ostatnio edytowane przez WWR ; 20-01-2021 o 23:52
Prawdopodobnie przepalił się rezystor dmuchawy. Ale zanim zaczniesz kopać, sprawdź pro forma bezpiecznik dmuchawy.
Sama dmuchawa znajduje się za schowkiem w desce rozdzielczej, nad nogami pasażera. Wyłączasz poduszkę powietrzną pasażera (otwórz przednie prawe drzwi i z boku deski rozdzielczej zobaczysz kluczykowy wyłącznik airbaga pasażera), demontujesz tzw. dyfuzor (jesli go masz), ktory jest przykręcony na dwa wkręty w schowku, demontujesz schowek nad nogami pasażera i Twoim oczom ukaże się dmuchawa/wentylator. Dmuchawę demontuje się go "pioruńsko" ciężko, na leżąco. Przykręcona jest na kilka (nie pamiętam, chyba na osiem) wkrętów, odpinasz kostkę albo dwie kostki połączeń elektrycznych i masz dmuchawę wymontowaną. Do demontażu warto zaopatrzyć się w latarkę, lusterko warsztatowe oraz przede wszystkim krótki śrubokręt z nasadkami typu torx (rozmiaru nie pamietam), ponieważ tylne wkręty (te od strony grodzi) odkręcisz tylko krótkim śrubokrętem - najlepszy będzie taki z grzechotką, typu prawo/lewo.
Do demontażu trzeba się połozyć na progu auta, więc próg wyściel sobie jakimś grubym kocem, aby było bardziej miękko.
Rezystor chyba się nie przepalił, bo wentylator ożył i pracuje. Poćwierkuje tylko.
Więc problem chyba tylko w blokującym się silniczku?
Mam kolejny problem z wentylatorem.
Działa, ale załącza się z dużym opóźnieniem.
Przy włączeniu na panelu trybu odmrażania szyby, na wyświetlaczu są pokazane minimalne obroty. a wentylator nie pracuje.
Po kilku minutach, na wyświetlaczu obroty rosną, a wentylator nadal nie wchodzi na obroty.
Manualne podkręcanie obrotów też nie pomaga.
Dopiero po około 10 minutach wszystko zaczyna działać, jak należy.
Podejrzewam, że problem nie leży w wentylatorze.
To problem z panelem klimatyzacji?
Być może problem leży w sterowniku wentylatorów.