Witam.
Niestety nie znalazłem podobnego postu więc piszę nowy.
Niestety podczas odpalenia po paru min zaczęła mi pulsować dioda od akumulatora. Alternator był podpięty na krótko i pokazywał 14,6V (dałem alternator do gościa który zajmuje się ich regeneracją- stwierdził, że alternator jest sprawny). Szczotki od niego są w dobrym stanie i nie zawieszają się. Poprowadziłem przewód plusowy bezpośrednio od alternatora do aku- taka sama reakcja. Masa nowa, klemy oczywiście przeczyszczone a pasek odpowiednio napięty. Z tego co pamiętam to jeśli pulsuje dioda a nie świeci się cały czas to ładowanie jest. Sprawdziłem woltomierzem przy aku i ładowanie mam około 11,5V. Jedyne co może mi przychodzić do głowy to niesprawny regulator napięcia gdyż nawet jeśli alternator był sprawdzany na maszynie to jest on i tak jest sterowany komputerowo więc taka maszyna może nie być do końca wiarygodna. Pytanie czy macie jeszcze jakieś pomysły czemu może tak być ?
Pacjent to fiat croma 2005 r. 1.9 jtd 150 km.
Pozdrawiam.