Temat: Spadająca temperatura silnika  

Hej, jestem nowym nabywcą bravo II i pierwszy raz posiadam diesla. Czy te auta tak mają że stojąc w korku i mając włączone ogrzewanie spada temperatura silnika ? Jeżdżę do pracy około 18 km, w korek wpadam w momencie jak silnik łapie temperaturę. Posiadam diesla 1.6 105 KM.

Jest wysoce prawdopodobne, że akurat w momencie kiedy stajesz w korku termostat otwiera pełny obieg chłodzenia i temperatura spada. Żądając konkretnej diagnozy należało by się wysilić i opisać, jak się ten problem ma, kiedy slinik dopiero się rozgrzewa, oraz jak to wygląda po dłuższej trasie. Ponadto opisać co się dzieje z wskaźnikiem temperatury, czy wentylator się załącza, jakie masz wskazania temperatury.

Witam, ja mam 1,9 MJ 120km i w zimę strasznie wolno się nagrzewa. W korku temperatura silnika potrafi znowu spaść do min jak nie jadę tylko stoję na światłach.
Trzymanie obrotów w okolicy 2k rpm pozwala szybciej rozgrzać silnik i utrzymać jego temperaturę.
Rozwiązaniem może być montaż dogrzewacza płynu chłodzącego składającego się z 3 świec żarowych po 300W każda i włączanie np. dwóch. Szybciej będzie ciepło w kabinie oraz silnik się też się ogrzeje szybciej.
Pytanie jaki masz alternator....90 czy 120A

Pzdr

A ja bym sprawdził czy termostat przypadkiem nie jest uszkodzony i płyn krąży tylko w dużym obiegu. Nie spotkałem jak do tej pory żadnego silnika który przy sprawnym termostacie miałby spadki temp "do zera" po tym jak już się rozgrzał albo po tym jak włączyło się ogrzewanie.

Sprawdzić to bardzo łatwo. Jeśli wąż idący do chłodnicy robi się od początku ciepły a nie dopiero przy temp gdy termostat się otwiera to dość niemal zawsze oznacza konieczność wymiany termostatu.

Kolego polik raczej masz coś nie tak z termostatem. Posiadam ten sam silnik, i przy tych temp. które teraz panują nie ma mowy aby spadała Ci temperatura. Przy mocno minusowych owszem, może się zdarzyć taka sytuacja. Jak wskazówka się ruszy, to proponuję sprawdzić wąż od chłodnicy czy nie jest ciepły.

mam 1.6 M-jet 105KM ECO z DPF. Rano przy temperaturach koło zera potrzebuję koło 5 minut jazdy żeby osiągnął temp 90 stopni. Jeżeli przed osiągnięciem tej temp włączę na maxa ciepły nawiew na szybę to delikatnie wskazówka może drgnąć w dół ale zaraz znów idzie w górę. Ale to w sytuacji kiedy jeszcze z dmuchawy idzie chłodne powietrze i silnik się nie rozgrzał. ja już osiągnie jakieś 80 stopni to jest ok.

Nie wydaje mi się to nic nadzwyczajnego, ze temperatura spada podczas wlaczonego nagrzewania. W przyrodzie nic nie ginie, czyli jak zabierasz ciepło z układu chłodzenia i dostarczasz do kabiny to go tam troszkę brakuje. Podobno kiedyś nawet w tescie na prawo jazdy bylo takie pytanie

Napisał polaris

Nie wydaje mi się to nic nadzwyczajnego, ze temperatura spada podczas wlaczonego nagrzewania. W przyrodzie nic nie ginie, czyli jak zabierasz ciepło z układu chłodzenia i dostarczasz do kabiny to go tam troszkę brakuje. Podobno kiedyś nawet w tescie na prawo jazdy bylo takie pytanie

Wręcz przeciwnie. Właśnie po to mamy termostat żeby do takich sytuacji nie dochodziło.

Można jeszcze zasłonić na zimę chłodnicę jakimś kartonem. Wówczas temperatura silnika powinna szybciej wzrosnąć. Trzeba jednak pamiętać, że jeżeli zrobi się cieplej taka osłona może z kolei doprowadzić do przegrzania silnika.

Teoretycznie jeżeli cały układ chłodzenia jest w 100% sprawny ,a w tym i termostat to nie powinno być takiej sytuacji, ale w praktyce zawsze to inaczej wygląda. Termostat ma za zadanie otwarcie dużego obiegu kiedy silnika osiągnie temperaturę ok 87 stopni C ( zazwyczaj w większości aut termostat zaczyna się powoli otwierać i przepuszcza płyn na duży obieg czyli na chłodnicę, całkowicie otwarty termostat następuje w granicy ok 94 stopni C). Jeżeli podczas jazdy temperatura silnika spadnie poniżej 87 stopni, termostat powinien delikatnie się zamykać. W niektórych autach np. w moim ( cc 700 ) silnik podczas jazdy osiąga temperaturę 80 stopni C ,a książkowe 90 stopni osiąga dopiero kiedy stoję dłużej na światłach lub w korku - termostat mam nowy, przed założeniem sprawdzany był kiedy się otwiera i powoli przepuszcza płyn własnie przy 87 stopniach C. Wydaje mi się że w niektórych autach tak jest i nic się z tym nie zrobi. Czy przysłanianie chłodnicy coś daje ? Teoretycznie nie powinno ponieważ jak wyżej pisałem termostat otwiera duży obieg ( włączona chłodnica w obieg) przy temperaturze 87 stopni i płyn w chłodnicy jest do tego czasu zimny i nie jest chłodzony pędem powietrza. W praktyce przysłonięcie chłodnicy może powodować szybsze nagrzewanie się silnika ponieważ trzeba pamiętać że zimne powietrze przepływające przez chłodnicę, dalej wędruje na silnik i może go trochę schładzać. Ja w Cieniasie przysłoniłem chłodnicę i silnik może delikatnie szybciej się nagrzewa ale jest to ledwo co zauważalne.

wymien termostat raczej jest uszkodzony .

Wczoraj miałem podobną sytuację. Jadąc do celu 30 km w połowie tej drogi się zatrzymałem (zamarzała szyba przy temp. -7 stopni). Drugą część pokonałem z włączonym max nadmuchem na szybę i temperatura wynosiła 90 stopni. W drodze powrotnej od samego początku miałem puszczony nadmuch na szybę i po przejechaniu 30 km wskazówka ani drgnęła z pozycji. Czy w tym przypadku też wina leży po stronie termostatu. Temperatura była ustawiona na 20-22 stopnie. Dziwna sprawa, bo po takim odcinku nawet przy takiej temperaturze jak i dystansie silnik powinien osiągnąć optymalną temperaturę.

Napisał wojtas85

Wczoraj miałem podobną sytuację. Jadąc do celu 30 km w połowie tej drogi się zatrzymałem (zamarzała szyba przy temp. -7 stopni). Drugą część pokonałem z włączonym max nadmuchem na szybę i temperatura wynosiła 90 stopni. W drodze powrotnej od samego początku miałem puszczony nadmuch na szybę i po przejechaniu 30 km wskazówka ani drgnęła z pozycji. Czy w tym przypadku też wina leży po stronie termostatu. Temperatura była ustawiona na 20-22 stopnie. Dziwna sprawa, bo po takim odcinku nawet przy takiej temperaturze jak i dystansie silnik powinien osiągnąć optymalną temperatu

Nie! U ciebie problemem jest nagrzewnica. Może jest tylko zapowietrzona, może zasyfiona i przez to niedrożna, a może masz mało płynu chłodzącego i dlatego słabo grzeje. Skoro piszesz o nadmuchu na szybę, to myślę, że wentylator jest sprawny. Tak więc do sprawdzenia (lub wymiany) nagrzewnica.

Napisał hak64

Nie! U ciebie problemem jest nagrzewnica. Może jest tylko zapowietrzona, może zasyfiona i przez to niedrożna, a może masz mało płynu chłodzącego i dlatego słabo grzeje. Skoro piszesz o nadmuchu na szybę, to myślę, że wentylator jest sprawny. Tak więc do sprawdzenia (lub wymiany) nagrzewnica.

Ale w jedną stronę było dobrze. Samochód postał 2 godziny na parkingu podziemnym i w drodze powrotnej zaczęło się to dziać. Płyn jest.

Napisał wojtas85

Wczoraj miałem podobną sytuację. Jadąc do celu 30 km w połowie tej drogi się zatrzymałem (zamarzała szyba przy temp. -7 stopni). Drugą część pokonałem z włączonym max nadmuchem na szybę i temperatura wynosiła 90 stopni. W drodze powrotnej od samego początku miałem puszczony nadmuch na szybę i po przejechaniu 30 km wskazówka ani drgnęła z pozycji. Czy w tym przypadku też wina leży po stronie termostatu. Temperatura była ustawiona na 20-22 stopnie. Dziwna sprawa, bo po takim odcinku nawet przy takiej temperaturze jak i dystansie silnik powinien osiągnąć optymalną temperaturę.

Rozumiem, że Kolega miał na liczniku temperaturę 90 stopni i po włączeniu nadmuchu, podczas jazdy, wskazówka nie podniosła się tej pozycji? Czy po zatrzymaniu spadła całkowicie na dół?
Jeśli nadmuch był ciepły to wszystko gra - nagrzewnica pobierała ciepłe powietrze z komory silnika. To też taki prosty sposób na przegrzewające się auto latem - należy włączyć gorący nawiew i temperatura spadnie po kilku minutach.