To samo moge powiedziec o nalewkach, które miałem w Tipo Sedicivalvole, szedł przez największy śniegNapisał rejczi85
To samo moge powiedziec o nalewkach, które miałem w Tipo Sedicivalvole, szedł przez największy śniegNapisał rejczi85
VW Polo 9N 1,2 12V - żony
LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM
LANCIA LYBRA INTENSA SW 2,4 JTD 150KM
Lancia Lybra
Jeśli uważasz, ze ktoś Ci pomógł, kliknij "gwiazdkę" reputacji przy jego poście
Tak mało, a tak może pomóc Składka Klubowa
wydaje mi się, że gdyby ktoś z Was zobaczył jak się robi oponę od podstaw i jak robi oponę bieżnikowaną, nigdy w życiu nie kupiłby tej drugiej to tak z doświadczenia wiem
Racja hoffi bieżnikowanie to tylko naklejanie bieżnika na starą, zużytą oponę. Lepiej trochę dołożyć i kupić markową używkę 2-4 letnią. Co z tego, że bieżnik będzie nówka, jak druty będą wychodziły na wierzch
Znajomy miał takie punto GT
Kupił jakieś bieżnikowane i się opona rozwarstwiła w trakcie jazdy efekt
Jak się nie ma kasy na jakąś dobrą oponę to lepiej kupić najtańszą nową niż bieżnik - ceny podobne.
Ja tam mam bieżnik na zimówkach i nie narzekam, lepsze to na pewno niż 5 letnia opona która zaczęła butwieć 3 lata temu
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
Co roku to samo pytanie i jak zwykle zdania podzielone.
Opona ma ok 4 lata przydatności, po tym okresie w niektórych zachodnich krajach można stracić dowód za jazdę na takich oponkach, lub nie dostać odszkodowania po wypadku.
Dzisiejsze bieznikówki nie są już takie jak te 20 lat temu, w których bieżnik się nagminnie odklejał, wielu renomowanych producentów robi własne bieżnikowane opony, bo jest to bardziej ekologiczne.
Dobra bieżnikówka z firmy która zajmuje się tym od lat często nie ustępuje wielu parametrom nowej opony, ale żeby ne było tak słodko to często ma niższy indeks prędkości, co akurat na zimówkach nie stwarza problemu. Opona bieżnikowana wymaga też nieco więcej dbałości niż zwykła, bo ma np. mniejszą tolerancję na jazdę na nieprawidłowym ciśnieniu.
Ja robię 30tys km rocznie, wszystko po mieście, po progach, krawężnikach itd., jako zmiówki mam właśnie biężnikowane oponki. Brałem je w firmie w której mogłem sobie wybrać jeden z dostępnych bieżników - wybrałem kopię bieżnika górskiego z oponek nokiana - i jestem bardzo zadowolony.
Kolego bardzo się mylisz!!!Napisał yoyo
Po pierwsze, w magazynie nowa opona może leżeć do 3 lat i wierz mi do tego czasu absolutnie nie traci swojej wartości...
Po drugie, żaden producent nowych opon nie pozwoli sobie aby bieżnik mu się odkleił... renoma firmy!
Po trzecie, żadna bieżnikówka nie będzie miała nigdy takich parametrów jak nowa, chyba że jest robiona przez Chińczyka, który w jednej ręce zbiera ryż a w drugiej robi oponę...
Po czwarte, zakład który bieżnikuje nie ma takich technologii aby produkować swoją gumę, a wierz mi jest to proces bardzo skomplikowany...
cóż, Ty wiesz swoje, ja wiem swoje ja produkuje opony od nowości do końca i wiem ile potrzeba rzeczy aby taka opona powstała...
I nie pisz proszę nieprawdy, skoro jej nie znasz...
hoffi, ale przez 3 lata guma wystarczająco zmieni swoje właściwości i będzie się na niej dużo gorzej jeździć niż na "świeżej".
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
kto Ci to powiedział?Napisał waho.
Renomowane firmy oponiarskie mają różne okresy, kiedy mogą swoje opony sprzedawać jako "nowe" i gwarantują że do tego czasu nie stracą one na swojej "wartości" jezdnej
Możesz kupić, np dziś "nową" oponę z oznaczeniem DOT 4308 i wierz mi, że nadal będziesz miał gwarancję tak samo, jakbyś miał oponę z oznaczeniem DOT 5010
Własne obserwacjeNapisał hoffi
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
Zgadzam się. Po co (pedantyczni bo pedantyczni, ale przez to mają taki kraj) Niemcy/Austriacy a szczególnie Szwajcarzy, wymieniają opony co rok/dwa max. trzy? przecież te opony nawet nie zdążą się w większości 2mm zedrzeć. A nikt mi nie powie że guma nie parcieje nawet jak bykiem leży, oraz że nie traci swoich własności. Już pomijam fakt że nikt w cywilizowanym kraju nawet by nie spojrzał/kombinował z nalewkami... taka okrutna prawda, że to tylko tłumaczenie sobie pewnych rzeczy.
nawet jak leży w profesjonalnym magazynie z kontrolowaną atmosferą?Napisał LaPlagne
kazdy producent ma swoje mieszanki specjalne z ktorych produkuje pozniej opony letnie czy zimowe, detka rowerowa pewnie popeka szybciej niz opona ze 'specjalnej' gumy, w koncu prowadza badania zeby ta guma wytrzymala tam pewne predkosci obrotowe, obciazenia i jak sobie polezy troche to moim zdaniem nic jej nie bedzie, mysle ze trzy lata w odpowiednich warunkach to nie tak dlugoNapisał seth67
Bravo 1.9 TD 100 GT => A3 1.8T 150 => S3 1.8T 225