Temat: silnik FireFly Turbo 1.0 120 km.  

Napisał rafalik1

Może nie tyle trwałość lecz w teorii 1.3 powinien mieć większa.
Ale biorąc słabo osiągi 1.0 a jako tako nową konstrukcje plus skomplikowane jego dodatki chyba lepiej pójść w sprawdzone rozwiązanie jakim jest wolnossący motor.
Ogólnie najlepszy wybór to 1.4 140 km.
Ps sam mam 1.6 ale to głównie dlatego ze była duża różnica w zakupie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jazdę próbną miałem na 1.6 i nie mogłem się przekonać (może to pokrętło trybów zrobiło swoje ) ,a przesiadałem się z mjeta 95 KM i stąd ten zauważalny brak momentu itd . Stwierdziłem ,że nie -na początku pewnie bym przetrawił mocomoment ,ale potem bym rzucił to w diabły (jak z Bravo 1.4 - pół roku i sprzedałem ,chcę jechać a nie kulać się ) . Silnik 1,4 już lepiej ,choć też nie jest idealnie ,ale to ze wzgl na charakterystykę mocy i momentu w obrotach wzgl tego co daje diesel

Obywatele! Zwiazku Socjalistycznych Republik Europejskich 1.6 - to przeszlosc. Wolnossace silniki na rynku sie koncza, jesli nie hybryda. Normy CO2 zmusily do tego producentow.

W Stanach 2.4 tez juz nie do kupienia - tylko FireFly...

Napisał Trump

Obywatele! Zwiazku Socjalistycznych Republik Europejskich 1.6 - to przeszlosc. Wolnossace silniki na rynku sie koncza, jesli nie hybryda.

Dla tego nasze auta będą w cenie. Niezawodna jednostka robiąca luźno z 400 tysi.

Napisał Jagar1

Dla tego nasze auta będą w cenie. Niezawodna jednostka robiąca luźno z 400 tysi.

Kwestią dyskusyjną jest ile km zrobi 1.6, tak samo jak te nowe z turbo.

Nigdy nie wiadomo ile wytrzyma trzeba poczekać na przebiegi 200,300,400 tys i się okaże. 100 tys napewno już zrobił i nawet grama (nie widać po bagnecie) oleju nie ciągnie ale okaże się jak to dalej będzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk