Prawda jest taka, że czy to Tipo czy Lounge to jeden pies. Automatyczna klimatyzacja, 7" ekran wkomponowany w deskę, dzienne ledy czy 17" alusy na komfort/bezpieczeństwo wpływu nie ma (Przynajmniej nie na tyle, żeby dopłacać 20 tyś+ do bazowej). Jeszcze zanim swojego kupiłem wypowiadałem się na tym forum, że zakup tipo ma sens w wersjach najniższych (ze względu na szeroko pojętą ekonomię zakupu i eksploatacji samochodu przez X lat) na tle konkurencji. Nie ten segment, żeby opcja wypas miała podwójne szyby, lepsze wygłuszenia, inne zawieszenie itd.
To też w moim wypadku pokierowało zakupem. Aczkolwiek otwarcie mówię o wadach. I należy je podkreślać. Ja znając mankamenty które dotyczą egzemplarzy z moim silnikiem i gdybym wiedział, że zamiast instalacji LPG LR zostanie założona Tartarini to bym za cholerę tego nie kupił i poszedł do konkurencji. Są opcje tańsze, są droższe - kwestia wymagań, potrzeb i kalkulacji. Czasem warto dołożyć 10 tyś. i mieć spokój lub wybrać coś 10 tyś taniej i mieć mniej ale też spokój. Generalnie polityka Fiata mnie zaskoczyła w ostatnim czasie. Auto poprawne. D... nie urywa. Ma wady.
W tańszych też nie trzeba np Logan Lureante - SCe 37 tyś / 0,9 Tce z fabrycznym LPG (44 tyś.) - pierwsze z brzegu bez rabatów katalogowe ceny. Wyszliśmy z jaskini dawno temu. Goła fabia ma mp3 i klimę (też około 40 tyś).
Jak chciałeś być zabawny to Ci nie wyszło - bo serwis stwierdził, że spryskiwacze są wadliwe - tak samo jak lampy na klapie, czy wentylator kabiny. Wszystko w ramach gwarancji wymienią jak części przylecą. Aczkolwiek tak, przy jeździe autostradowej nie sprawdzałem, bo jak jeżdżę autem 12 lat to nie miałem auta które tak podstawową rzecz miałoby spapraną.
Chyba do kościoła, sklepu czy po dzieci do szkoły. Co masz na myśli przez "frajdę"?