Sporo osób dokłada dużo więcej niż 4 tysie ponad swoje możliwości by mieć golasa, ale nowe, a nie złom z Niemiec
Sporo osób dokłada dużo więcej niż 4 tysie ponad swoje możliwości by mieć golasa, ale nowe, a nie złom z Niemiec
Ostatnio edytowane przez mis888 ; 24-10-2016 o 07:02
Cieszę się, że mój post przyczynił się do rejestracji nowego użytkownika na forum.
Szkoda tylko, że nie przeczytałeś moich postów ze zrozumieniem.
Nigdzie nie napisalem, że polityka Fiata odnośnie Tipo jest zła . Wręcz przeciwnie - to majstersztyk w porównaniu do tego co robili do tej pory. Obcięli samochód z czego się tylko dało, zostawili klimę i radio i dali bardzo niską cenę - osiągnęli cel marketingowy wmawiając klientom,że to bardzo tani samochód. Sam słyszałem od ludzi, którzy nigdy nie mieli Fiata jaki to duży i tani samochód Fiat wypuścił. Wzbudzili zainteresowanie i bardzo dobrze.
Wersja wyposażenia Tipo jest jedynie chwytem marketingowym i jako taka nie powinna być brana pod uwagę przez kupujących, którzy szukają samochodu kompaktowego. Fiat nie powinien też trzymać takich wersji na salonie, żeby nie straszyć klientów
Oczywiście każdy sam podejmuje decyzję zakupową, ważne jest jednak żeby nie robić tego pod wpływem chwili. Wersja podstawowa będzie mało przyjemna w eksploatacji i trudna po kilku latach w odsprzedaży. Nie ma nic gorszego jak zakup nowego samochodu, który nie spełnia oczekiwań. Sam lubię proste samochody ale sprawdza się to głównie przy małych wozach. W Pandzie przełknąć można braki w wyposażeniu, w sporym sedanie jest to nie do przyjęcia.
Mylisz się.
Po zachłyśnięciu coraz to lepszą jakością, za coraz to większe pieniądze, Europejczycy przestali czcić samochody, a zaczęli nimi po prostu jeździć.
Przykładem tego jest chociażby Dacia Sandero - lider sprzedaży we Francji.
Chcesz jeszcze jednego przykładu?
Proszę bardzo - Citroen C-Elysee pomimo, iż jest na rynku od kilku ładnych lat, właśnie wchodzi do sprzedaży w Niemczech i Francji.
Tragedia, no nie?
Tendencje się zmieniają i pomimo wciąż dużego odsetku "Januszów" wielbiących 15-letnie elitarne A4 w dieslu,
coraz więcej osób przestaje traktować samochody jako członków rodziny, a zaczyna jako zwykły środek transportu.
Dorośniesz, zrozumiesz...
I tu jesteś w błędzie, odstrasza właśnie brak takich wersji w salonach i konieczność "nagimnastykowania" się, żeby taką wersję zobaczyć, porównać.
Innymi słowy, brak takich wersji w salonach świadczy o "robieniu ludzi w babmuko" - oglądasz wersję Lounge, zamawiasz wresję Tipo i dopiero widzisz różnice (które, de facto nie są takie duże jeżeli chodzi o wygląd, powiedziałbym nawet, że lakierowane elementy na drzwiach są odpustowe - ale to mój gust).
Skoro tak wspaniale sprzedają się tanie samochody to może wytłumacz w takim razie dlaczego w Europie zachodniej nie sprzedawany jest Tipo w wersji Tipo tylko staruje od wersji Pop albo nawet Easy ? Ludzie chcą tanie samochody ale nie chcą rezygnować z podstawowego wyposażenia. Wyjątkiem jest jedynie Francja, gdzie Fiat wypuścił golasa, gdyż chce nawiązać konkurencję z Dacią.
Ty traktujesz samochód jako środek transportu a ja jestem fanem motoryzacji. Ty kupujesz Fiata Tipo bo jest tani. Jakby Skoda Rapid była w tej cenie zgaduję, ze kupiłbyś Skodę. Ja interesuje się Tipo bo w odpowiedniej wersji fajnie się prezentuje i mam sentyment do marki a Skoda totalnie mnie nie interesuje, bo mi się nie podoba . Dla mnie samochód musi mieć odpowiedni smak i spełniać moje wymagania - żeby się przemieszczać nie muszę kupować nowego samochodu.
Ty zapisałeś się na forum żeby mieć pomoc jak coś się popsuje a ja po to żeby podyskutować z innymi osobami, które interesują się motoryzacją.
Nadajemy na innych falach i dlatego się nie dogadamy
Witam.
Dla mnie auto ma być nowe i się nie psuć. Bajery w 15-letnich rupieciach są bez znaczenia. Myślę, że coraz więcej kierowców tak traktuje swoje samochody.
Pozdrawiam.
Dzięki "grl" , myślałem że tylko ja mam przesyt pseudo "mądrości" ŻuczkaM. Więcej już się nie wypowiadam , szkoda czasu .
U nas w pracy jest jeden gościu, który ma "zawsze racje" i na wszystko odpowiedz. Jak mu sie udowadnia, że jej nie ma to tak długo będzie męczył aż w końcu każdy odpuszcza by mieć święty spokój...
Swoje Tipo w wersji Tipo zamówiłem z pakietem bezpieczeństwa, dzieloną kanapą i elektrycznymi lusterkami (plus chromy gdzieniegdzie), jako że samochód ma mnie wozić w sposób bezpieczny. A nowy samochód taki powinien być.
Rozumiem też jako młoda osoba Żuczka w pewnej mierze. Jeżdżę BMW e34 i jest to cholerny wzrokoprzyciągacz. Dziewczyny zawsze na samochód, a zaraz kto z niego wysiada. Przyjemne uczucie. Ale czy mi to potrzebne?
Odkąd założyłem rodzine i woze dzieci to zmieniło mi się podejście do auta, przyjdzie taki czas u Zuczka. Nigdy nie myślałem o nowym aucie, wręcz byłem przeciwny, wolałem wyposażone dobrze auta z mocnym silnikiem, jednak teraz wolę pewny wóz, który nie rozkraczy się gdzieś w polu z dzieciakami na pokładzie. Może i w tipo silnik nie duży ale za to auto ładne i tak czy siak się ktoś obejrzy
Darek, to Cie za przeproszeniem wyr.... bo przecież teraz poduszki i dzielona kanapa jest w standardzie. Zagadaj, może Ci obniżą cenę. No chyba ze juz odebrałeś to lipa
Wiem, będę musiał powalczyć z nimi choćby o te 500 złotych upustu. Jednak fabrycznie nie wypuszczają aut z przeciwmgłowymi.
Jeśli pod pojęciem bajerów macie na myśli regulację elektryczną lusterek oraz regulację fotela na wysokość to nie mam pytań. Do Tipo nie trzeba wiele dołożyć żeby dawał poczucie obcowania z nowoczesnym samochodem, byle nie brać podstawowej wersji. Rozumiem, że Ci co mają taką odmianę mogli poczuć się dotknięci moimi postami ale nie taki miałem zamiar. Chciałem trafić do tych , którzy planują zakup Tipo ale nie wiedzą którą wersję wybrać.
Nie jestem wcale młodzianem bez doświadczenia życiowego, mam rodzinę i dzieci. Czy to oznacza, że mój kolejny samochód ma mieć wyposażenie zbliżone do Fiata Pandy którą brałem z salonu w 2003 roku? Absolutnie nie, tym bardziej ze w między czasie miałem kilka samochodów, większość nowych i przyzwyczaiłem się do wyższych standardów.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk