sorry zapomnialem linku teraz jest
https://youtu.be/elnbOo6eSMY
sorry zapomnialem linku teraz jest
https://youtu.be/elnbOo6eSMY
Ja bym wolał od tych wynalazków oryginalne 5", o 7" nie wspominając. Dla zwykłego radia może być to alternatywa zakładając, że nie pogorszy jakości dźwięku a to nie jest takie pewne.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Może też polepszyć jakość dźwięku, jest wyjście na suba jak ktoś lubi itp.
Co najważniejsze nie trzeba już auta obwieszać wyświetlaczami żeby podpiąć kamerę(no chyba że ktoś lubi dopłacić 1200), nawigacjami, (dopłata do navi 3150) itp. Jest oczywiście BT przeważnie wejście na kamerę rejestratora, mirror link z telefonu załatwia niemal wszystkie tematy i można jeżdzić na google maps gdzie masz traffic itp.
A koszt porównywalny z dopłatą do fabrycznego bez navi + parę godzin roboty ze swapem.
No ale co kto woli
Pisałem na szybko przed wyjściem i nie do końca użyłem wszystkich argumentów (DLA MNIE ISTOTNYCH). Ty masz swoje - nie mam zamiaru Cię do czegokolwiek przekonywać. Wolę wolnossący - bez turbo - niezależnie czy podzespoły się będą psuły czy nie w t-jet ponieważ, gdybym wziął t-jet to bym brał od razu fabryczne LPG ale wtedy nie mogę mieć PTC na którym mi mega zależy. Poza tym na miasto 95KM jest ok i mi styka.
Dla mnie te gadżety są istotne - dla Ciebie nie muszą i spoko, żółwik
Dodatkowo:
- Klimatyzacja jest w standardzie owszem ale wolę automatyczną a nie manualną.
- POP nie ma pełnej elektryki szyb (z tyłu nie ma) - trzeba dopłacić 550zł więc nie wiem dlaczego piszesz że jest pełna.
- Brak bluetooth - kolejne 650 - dla mnie podstawa
- sterownia z kierownicy - nie pogardzę
- Brak tempomatu - 900 - może i jeżdżę głównie po mieście ale czasem zwykły wypad do Katowic czy po śląsku lub jednorazowo na wakacje - dla mnie niezbędne. Wystarczy mi jazdy nad morze ze zdrętwiałą nogą/stopą.
- Podłokietnik przedni - miałem kiedyś w aucie i mi go teraz bardzo brakuje dlatego go chcę - kolejne 550.
- Tablecik 7' mnie się bardzo podoba - wg mnie bardzo poprawia estetykę wnętrza - a czy się kiedys zepsuje ? TO tylko urządzenie eektryczne i wszystko się kiedyś może zepsuć.
- Lepsza tapicerka (fajne wstawki) - cieszy oko.
- Ledy i soczewski dla mnie bardzo ładne - jak będą świeciły to się okaże.
- Alu 16 - również super - zawsze chciałem a oryginalne najlepsze. Wolę kupić od razu a nie potem po allegro szukać co by pasowało
Generalnie dla mnie estetyka jest ważna. Chcę wychodzić z domu lub samochodu móc popatrzyć na niego i sobie pomyśleć ale jest zajebisty. Dokładnie taki jak chciałem - nic mu nie brakuje. A sąsiada mam gdzieś. Również nie chcę później myśleć i się zadręczać, że mogłem coś domówić a teraz mi żal i będę musiał kopać po allegro, zamawiać i potem robić składaka w garażu. Jak ty to lubisz to fajnie bo robisz to co Ci sprawia frajdę. Natomiast nie rozumiem takiego gadania, że "ktoś bierze te bajery żeby sąsiadowi spadła szczęka". Większość osób tak nie robi - przynajmniej z mojego otoczenia.
Każdy jest indywidualistą i powinien trzymać się swojego zdania
Pozdrawiam wszystkich właścicieli obecnych i przyszłych tipaczy. Niezależnie czy macie golasa czy full wypas, czy będziecie robić programy na 200KM czy jeździć spokojnie wolnossącym
Był Poldek 1.6 GLI 1996 + LPG power
Jest Tipo HB 1.4
Może dlatego że Ty piszesz o HB a ja o SW w którym jest pełna elektryka w każdej wersji
IT, nie bierz do siebie mojego porównania wersji, nie będę Cię przekonywał że Lounge jest złe bo tak oczywiście nie jest. Fajnie że jesteś zadowolony i mam nadzieję że ja też będę .
Rozumiem dlaczego kupiłeś 1,4 wolnnego ssaka. Żonie też kupiłem wolnossące 1,6 w Suzuki bo przy dowozach dzieciaków 4-6 razy dziennie po 5 km inny silnik nie miał by sensu a w trasie też mu siły nie brakuje.
Tekst z sąsiadami teź nie był do Ciebie. Ktoś pisał wcześniej że POP wygląda jak wersja "bieda" i stąd wniosek że mu zależy na tym co myślą o jego aucie inni a nie on sam.
Mi chodzi generalnie o odpowiedź na pytanie czy warto kupować wyższe wersje jeżeli to co jest w niższych nam wystarcza.
Dokładając do POP pakiety opcji możemy mieć prawie wszystko to co wymieniłeś czyli:
automatyczną klimę, tempomat, bluetooth, podłokietniki, 6 głośników, sterowanie z kiery itd. a zapłacimy o ponad 3500 mniej niż za Easy i ponad 5000 mniej niż za Lounge.
Oczywiście są braki które wymieniłem wcześniej: światła, zagłówek, klamki i lusterka ale jak komuś to nie przeszkadza to jest to opcja warta rozpatrzenia.
Nie pisałem o rzeczach subiektywnych jakimi jest tablet 7" który mi kompletnie nie podchodzi i o felgach alu 16" które też wolałbym dobrać sam z konfiguratora (np ALCAR) niż brać to co jest.
Ostatnio edytowane przez Joozwa ; 02-07-2017 o 19:06
W sumie doszedłem do wniosku, że ta dyskusja bez sensu, jednemu wystarcza POP, drugiemu nie wystarcza. Jeden chce T-jet, drugi nie chce t-Jet. Po to wybór jest, żeby z niego skorzystać lub nie skorzystać. Ja przyznam szczerze, że wziąłbym absolutnie wszystko (oprócz skóry na siedzeniach) z listy wyposażenia, jeśli fundusze by pozwoliły. A tak nie wezmę, więc i Lounge będzie poniekąd wersja zaślepka
Temat zadał pytanie czy warto kupić popa czy easy. Odpowiedz jest taka ze warto pod warunkiem ze w danej wersji jest wszystko czego potrzebujemy i wychodzi taniej
Tutaj http://fiatklubpolska.pl/tipo-531/tipo-kjk-36711/ jest wątek o moim prestiżowym Tipo Pop, w którym poniekąd odpowiadam na tytułowe pytanie.
Pomiędzy easy i pop jest rzeczywiście kilka tys różnicy, jednak jest to wersja mocno zubożona o rzeczy które bym chciał mimo wszystko. Z kolei jak doposażyłem easy o to co chce, to wyszło 700zł taniej ni lounge - wybór oczywisty.
A mi żona powiedziała tak: jak możecie kupić sobie to auto i się zastanawiacie nad wyposażeniem to jesteście szczęściarzami. I przypomniała mi czwartkową jazdę jakies 150km autem zastępczym: małym, bez klimy itp. Wróciłem ledwo żywy, do dziś nie mogę dojść do siebie, normalnie się pochorowałem. Więc jednak cieszmy się że w ogóle możemy wybierać :-).
NIc nie biorę do siebie. Po to jest forum, żeby sobie pogadać Również Ci życzę żebyś był zadowolony
No ja niestety też mam do pracy 6km w 1 stronę - żona kawałek bliżej niż ja więc to jest najlepsze rozwiązanie.
Wydaje mi się, że tym zdaniem sobie odpowiedziałeś Jeśli Cie tańsza wersja zadowala no to nie ma sensu kupować wyższej no chyba, że ktoś ma kasę do wydania no to spoko - ale za zaoszczędzone $$$$ można się wybrać np na wakacje tipkiem
Był Poldek 1.6 GLI 1996 + LPG power
Jest Tipo HB 1.4
Każdy wybiera jak mu rozum, serce i portfel podpowiadają
Jeden sobie nie wyobraża jeździć autem poniżej 100 kunia, inny nie wsiądzie do auta o wartości poniżej 100 tysięcy PLN (albo euro, a co), dla innego auto 4-letnie już jest stare, itp itd - ilu kierowców tyle opinii.
Dla mnie podstawą był bagażnik - mam półrocznego synka więc raczej rzeczy do przewiezienia będzie z czasem przybywać niż ubywać. Nie chciało mi się bawić w żadne bagażniki dachowe - po prostu wrzucam wszystko na tył, zasuwam roletę i koniec Dlatego kombi było jedyną opcją.
Silnik - pewnie, że przyjemnie by było mieć te 120 KM i moment pod nogą, ale prawdę mówiąc mam trochę doświadczenia z 16-zaworowymi wolnossakami (7 lat jeżdżę kombiakiem z silnikiem 1.4 90 KM) i wiem, że można z nich naprawdę sporo wycisnąć, jeśli się wie jak. Tak naprawdę nigdy nie narzekałem na dynamikę czy przyspieszenie w moim obecnym aucie - nie muszę mieć 2 sekund do 50 km/h żeby sprawnie ruszać spod świateł. Co do wyprzedzania poza terenem zabudowanym - nie wiem, może to moja cecha osobnicza, ale rzadko odczuwam presję żeby koniecznie "połykać" wszystkie auta przede mną. Jeżeli jadę sobie te przykładowe 90, a koleś przede mną 85, to trudno, jadę za nim A jak już się decyduję na wyprzedzanie, to też nie mam z tym najmniejszego problemu - po prostu czekam na odpowiedni moment, nic na siłę czy na przysłowiową pałę.
Jedyna rzecz jaka mi autentycznie doskwiera w obecnym aucie to nieco za krótka skrzynia na 5. biegu. Na autostradzie przy prędkości obrotowej rzędu 3500 obrotów moja astra jedzie jakieś 112-115 km/h. Powyżej robi się już naprawdę głośno i nieekonomicznie Dlatego bardzo mnie cieszy 6. bieg w tipku, bo z tego co czytałem tu na forum i co widziałem na tureckim youtubie () fiatem da się spokojnie jechać 120-130 km/h i dla mnie to już duża różnica. No i zawsze to jednak 5 kunia więcej a i auto nieco lżejsze
Bluetooth - wiem że należę do absolutnej mniejszości, ale ja ani nie lubię ani na szczęście nie potrzebuję rozmawiać przez telefon w aucie. Dlatego do tych absolutnie sporadycznych rozmów (dosłownie 1-2 na pół roku) wystarczy mi fabryczny zestaw głośnomówiący w telefonie. Ja słyszę co do mnie mówią, inny słyszą co ja mówię - po co więc wydawać kasę? Dobra - ktoś powie - a muzyka? Ok, mam tidala, ale mam też kabelek mini-jack za 5 PLN i mam też pendrive'a z 32 GB mojej ulubionej muzyki, więc przeżyję. Zresztą i tak najczęściej kończy się na słuchaniu Antyradia.
Tempomat - nie wiem jak wy, ale u mnie jazda po autostradzie najczęściej wygląda tak: pełznę te swoje 115 km/h prawym pasem, dojeżdżam do ciężarówki, wyprzedzam, wracam na swój pas i znowu 115 km/h i tak w kółko. Rzadko mi się zdarza dłuższy fragment ze stałą prędkością. Inna sprawa, że 90% mojej jazdy to miasto, więc inwestowanie w tempomat z którego realnie korzystałbym od wielkiego dzwonu to znów kiepski pomysł.
Kończąc ten przydługi wpis (mam wakacje to sobie mogę pozwolić ) - przedstawiłem po prostu mój wielce subiektywny punkt widzenia. Ktoś inny może mieć zupełnie inne potrzeby, przyzwyczajenia czy doświadczenia, albo zwyczajnie większy budżet i będzie sobie dobierał konfigurację pod siebie. Najważniejsze to nie podejmować decyzji w pośpiechu i pamiętać, że to my będziemy tym autem jeździć, a nie nasz sąsiad czy inny wujek dobra rada
Ostatnio edytowane przez jaszy ; 03-07-2017 o 01:20
Jak widzę jakie cuda robią na świeciemagicy od oklejania foliami to chciałbym tipka w wersji surowej do samodzielnego wykończenia :-).
Pamiętam na forach rozprawy i zachwyty na temat carbonu w alfie na ile on jest carbonowy po czym odkryłem brutalną prawdę :-) po demontażu radia że to folia naklejona na piankę i chamski plastikowy kokpit pewnie z recyclingu. Dziś z 3s do kupienia na metry w każdym kolorze z kameleonem włącznie. Do tego błyszczące, matowe szczotkowane itp. A ja sie nidawno dziwilem jak oni te BMW malują na matowo:-)