Temat: Co dziś zrobiłem dla swojego Tipo ?  

Podczas kręcenia kierownicą ktoś musi złapać sprężynę. Przeskoki wyczuwalne na sprężynie oznaczają problem z łożyskiem.

Rok i 11mies od odebrania z salonu, 40 tys km. Kolejna wymiana oleju i filtrów. Liqui Moly 5W50.

@jacekviola

Z ciekawości - zmieniłeś harmonogram wymiany oleju (co 15tys.km) i sam olej (niezgodny ze specyfikacją Fiata) - z jakich powodów?

Napisał Jacek K.

@jacekviola

Z ciekawości - zmieniłeś harmonogram wymiany oleju (co 15tys.km) i sam olej (niezgodny ze specyfikacją Fiata) - z jakich powodów?

zawsze w kazdym aucie wymieniam co 10 tys km.
5W50 - bo się lepiej u mnie sprawuje. Regularnie jezdzę autostradami A4 na DŚ i A1 na 3Miasto - grubszy film olejowy powoduje ze po porstu go nie łyka.
Już w Bravo II z silnikiem 1.4 stosowalem 5W50 - od nowości - i był to strzał w 10.
Przy tym tak prostym silniku ( mam 1.4 95KM ) "specyfikację" mam gdzieś - tym bardziej że gwarancje dawno już olałem.

@jacekviola

Częstsza wymiana na pewno mu nie zaszkodzi, co najwyżej portfel trochę cierpi , ale 5W50 i niższe API ... jak wiadomo. gęstszy olej trudniej się rozprowadza ... ale jak sprawdziłeś, że nie szkodzi silnikowi to OK. Ja mam jeszcze 3 letnią gwarancję ... A dużo Ci spalał oleju, że zdecydowałeś się na taką zmianę? Ja przekroczyłem 20tys.km i mam stałe zużycie ok.100ml/1000km i się z tym pogodziłem (zgodne z normą).

100 ml/1000km to sporo przyznam
Mi przy zakupie 3 litrów oleju ( wlewam okolo 2 ,8 litra ) pozostała resztka starcza na dolewki .
Wymiana co 10 tys km
Oryginalny Selenia

Napisał Krzycholu

100 ml/1000km to sporo przyznam

Jaki masz silnik?
Też mi się to nie podoba, ale pocieszam się, że norma, dla tego silnika dopuszcza ok.450ml/1000km. Olej TOTAL QUARTZ INEO C3 5W40.

Napisał Jacek K.

@jacekviola

C A dużo Ci spalał oleju, że zdecydowałeś się na taką zmianę? .

ok 100ml/200ml / 1000km

to normalne w tym silniku. Nowe Bravo II i GrandePunto żony spalało dokładnie tyle samo
na 5W50 praktycznie nie widzę wikszego zuzycia

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał Jacek K.

jak wiadomo. gęstszy olej trudniej się rozprowadza

chwila, chwila. To nie tak.
Na zimnym rozprowadza się dokladnie tak samo jak 5W30 czy 5W40 - pierwsza cyfra oznacza lepkosc na zimnym
Tu chodzi o drugi parametr czyli po W - tutaj to 50 oznacza mniej wiecej tyle ze pod wiekszym obciążeniem jest grubszy film olejowy

Napisał jacekviola

chwila, chwila. To nie tak.
Na zimnym rozprowadza się dokladnie tak samo jak 5W30 czy 5W40 - pierwsza cyfra oznacza lepkosc na zimnym
Tu chodzi o drugi parametr czyli po W - tutaj to 50 oznacza mniej wiecej tyle ze pod wiekszym obciążeniem jest grubszy film olejowy

Zgoda może wyraziłem się niezbyt precyzyjnie, Olej oznaczony W50 ma wyższą lepkość, ale ... to też ma to wpływ na jego przepływ przez kanały smarujące

Napisał Jacek K.

Zgoda może wyraziłem się niezbyt precyzyjnie, Olej oznaczony W50 ma wyższą lepkość, ale ... to też ma to wpływ na jego przepływ przez kanały smarujące

nie sądzę.
To nie jest tak że W40 jest cacy i pięknie przepływa przez kanały a W50 to smalec i zatyka
Nie przesadzajmy

Silnik ten standardowy czyli 95 KM .
Prawda jest taka że jeśli auto dostanie w d....ę to apetyt na olej jest większy.
Naprzykład gdy lecę z rodziną i rowerami na wczasy , kiedy kręcę się wkolo komina sam oleju praktycznie nie ubywa .

Napisał jacekviola

nie sądzę.
To nie jest tak że W40 jest cacy i pięknie przepływa przez kanały a W50 to smalec i zatyka
Nie przesadzajmy

Jasne że nie. Bywa tak, że producent silnika zaleca lepkość wysokotemperaturową np. 40, a do intensywnej jazdy w upałach np. 50
Mała uwaga: nie olej W40 czy W50. To W odnosi się do lepkości niskotemperaturowej, a więc do pierwszego członu klasyfikacji (np. 5W-40).

Auto właśnie wróciło od mechaniora ( znajomego).
Te chrupanie z lewej strony w okolicy amortyzatora to jednak było lozysko z poduszka .
Z drugiej strony nie było dużo lepiej .
Więc wymienione obie strony .
Trochę lipa bo auto ma 48 tys przebiegu .
Koszt całkowity to 440 zł

Zalozyłem halogeny z ramkami w chromiku itp. bo sobie myślę że fajne to doświetlanie zakrętów (co do użyteczności samych halogenów we mgle mam juz swoje mało pozytywne zdanie). Wszystko fajnie działa załączają się przy kręceniu kierą i razem z kierunkowskazami, przy ich włączeniu włączają się pozycyjne itp. I wiecie co? Mogłem to przejebać na dziwki i koks - większy byłby pożytek (choć i tak kosztowało połowe niż przy kupniez autem). To doświetlanie ledwo widać i bardziej to widzą inni niż kierowca . Zbędny bajer jak wiele innych zresztą. Lepsziej byłoby chyba dodać lampy na starych zaślepkach ułożonych po skosie ale druciarsko by to wygladało. Wartość dodana jest taka że wymyłem za nadkolami wymazałem glutoprenem głuszącym i nakleiłem piankę na nadkola. Nie dudnią przy pukaniu,jechałem na próbę max 90 i subiektywnie szum od kół mniejszy( a raczej od silnika większy . Został mi jeden panel wewnętrzny

Jedyny sens one maja przy ciasnym nieoświetlonym zakręcie z prędkością do 10 km/h wtedy coś dają.