Temat: Co dziś zrobiłem dla swojego Tipo ?  

Z ciekawości sprawdziłem dane katalogowe dotyczące prześwitu i wychodzi na to, że SW jest fabrycznie niższy od sedna o 2cm. Teoretycznie powinienem otrzymać wynik o 0.5cm niższy stosując nawet wcześniej wspomniane Eibachy -25mm.
Dałbyś może radę zmierzyć odległość osi kół od krawędzi błotników? Pomogłoby mi to w dokonaniu wyboru :-)

Napisał fil400

Z ciekawości sprawdziłem dane katalogowe dotyczące prześwitu i wychodzi na to, że SW jest fabrycznie niższy od sedna o 2cm. Teoretycznie powinienem otrzymać wynik o 0.5cm niższy stosując nawet wcześniej wspomniane Eibachy -25mm.
Dałbyś może radę zmierzyć odległość osi kół od krawędzi błotników? Pomogłoby mi to w dokonaniu wyboru :-)

Powiem tak-jak będę przy samochodzie to sprawdzę, ale patrząc na Twoje dylematy raczej odpuść sobie obniżanie bo nie bedziesz zadowolony 😉

Ok.
Czekam na wynik :-).
Co do zadowolenia, to mimo wszystko chcę spróbować zrobić coś z tymi sprężynami, ale z drugiej strony nie chcę przesadzić. Stąd tyle pytań do osoby, która jako jedyna obniżyła swojego tipka, a przynajmniej jako jedyna się tym pochwaliła.
Bardzo dużo jeżdżę i często czuję na własnej skórze jak auto się zachowuje w zakrętach, czy na łukach, dlatego chcę to w miare możliwości i rozsądku poprawić. Mam świadomość, co to za samochód chcę jedynie zachować ten złoty środek

Byłem wczoraj w aso bo w lewym tylnym kole co ~ 3 tygodnie wywalało mi niskie ciśnienie . Na początku myślałem że może coś się wbiło albo wentyl uszkodzony. Po czasie doszedłem z żoną 😉 że dzieje się tak od przekładki opon zima > lato. Okazało się że magik za słabo rant uszczelnił 🤣🤦 Dobrze że sami powiedzieli że za friko bo i tak nie zamierzałem płacić.
Dobrze że już po gwarancji i nie muszę tam jezdzic.

Te czujniki ciśnienia słabo reagują, opona nabita na 2.5 a sygnalizowały przy 1.9 a ktoś pisał tu że już przy spadku 0.2 bar komunikat się pojawial. Po każdym dmuchaniu kół resetuje przyciskiem.

W Tipo nie ma czujników ciśnienia. Auto na podstawie czujnikow ABS i obrotów kół wylicza sobie czy w oponie spadło ciśnienie czy nie.

Ja tam nie narzekam na ten system, nie ma czujników więc do kolejnego kompletu kół nie musiałem inwestować pare $$. U mnie system działa jak ciśnienie spadnie w kole poniżej 0,2-0,3Bar w stosunku do reszty kół. To i tak lepiej, opony nie uszkodzisz jeżdżąc dłużej w ten sposób. Ostatnio znajoma jeździła z ciśnieniem w kole 0,5Bar z tydzień na osi napędowej, jeździła tak z tydzień fakt że może zrobiła 20km. Auto bez systemu, a jak tej osobie powiedziałem że ma kapcia to tylko stwierdziła "jakoś tak właśnie dziwnie się jeździło"

Napisał JackTheNight

W Tipo nie ma czujników ciśnienia. Auto na podstawie czujnikow ABS i obrotów kół wylicza sobie czy w oponie spadło ciśnienie czy nie.

Wiem Artur ale napisanie czujnik ciśnienia jest szybsze niż auto na podstawie czujnikow ABS i obrotów kół wyliczyło sobie...
👍😏😉
A wg wikipedii są dwa rodzaje TPMS pośredni i bezpośredni .

Jaxon
Jak chcesz mogę dać Ci namiary na firmę w Szczecinie co robią to od wielu wielu lat. Koszt około 350pln i czas jakieś 2h-pełna profeska. Fajnie jest to że nie wyciągają boczków drzwi tylko jakimś patentem wyciągają samą szybę. Ja mam Max. przyciemniona i bardzo sobie chwalę i dzieci z tylu także. Jak masz ochotę możemy spotkać się koło mojego garażu i sobie obejrzysz

Napisał fil400

Ok.
Czekam na wynik :-).
Co do zadowolenia, to mimo wszystko chcę spróbować zrobić coś z tymi sprężynami, ale z drugiej strony nie chcę przesadzić. Stąd tyle pytań do osoby, która jako jedyna obniżyła swojego tipka, a przynajmniej jako jedyna się tym pochwaliła.
Bardzo dużo jeżdżę i często czuję na własnej skórze jak auto się zachowuje w zakrętach, czy na łukach, dlatego chcę to w miare możliwości i rozsądku poprawić. Mam świadomość, co to za samochód chcę jedynie zachować ten złoty środek

43cm od środka znaczka na feldze do początku nadkola.

Napisał bibi

43cm

Porównań u siebie, jak tylko będę miał okazję. Jakoś zapomniałem zabrać ze sobą miarki na wyjazd

Jak co roku przed zimą zapodałem Tipaczowi woskowanie nadwozia. Dwa dni zeszło (dokładne mycie, glinka, deironizacja, twardy wosk) ale wiem że do następnego lata lakier będzie zabezpieczony od syfu z dróg.
Jak na złość, dzisiaj u mnie ulewa i nie nacieszyłem się czystym autem...ale ważne że gotowe na zimę.
Jedna dostępna nocna fotka z wczoraj...pojechałem do sklepu po piwko, bo po robocie się należy.

tip3.jpg

Odkurzyłem ładnie cały środek, bagażnik i co się tylko dało. potem elegancko za kilka zetów dokładnie auto umyłem i nabłyszczyłem. Nawet miałem ochotę wypastować ręcznie bolid, ale przez upały weekendowe ochota zmalała. No i dobrze, bo dziś od samego rana leje niemiłosiernie.... wkurw by mnie ogarnął za zmarnowaną ciężką pracę. A tak dziś się trzeba będzie przy barowej pogodzie lekko zrelaksować po południu czymś mocniejszym......

Napisał jacek2

No i dobrze, bo dziś od samego rana leje niemiłosiernie.... wkurw by mnie ogarnął za zmarnowaną ciężką pracę.

Mi się to przydarzyło, wkurw był, ale prawdę mówiąc woda spływa jak po kaczce i auto dalej czyste.
Co do odkurzania/czyszczenia środka to u mnie ciężki temat. Wysprzątasz, wchodzi dzieciarnia i tak w koło...życie.

Dwa dni zeszło (dokładne mycie, glinka, deironizacja, twardy wosk) ale wiem że do następnego lata lakier będzie zabezpieczony od syfu z dróg.
nacieszyłem się czystym autem...ale ważne że gotowe na zimę.

A jaki wosk użyłeś?

Napisał PUNTO1.4

A jaki wosk użyłeś?

I jaki cleaner? Bo skoro ten wosk ma wytrzymać do następnego lata to musi być to perfekcyjne połączenie, chodź i tak mało realne.