Jak czytam o waszym spalaniu to i tak wolałbym T Jeta. Różnica w spalaniu względem 95 kunia na tyle kosmetyczna, że zwróci się w dolewkach oleju do tego słabszego
Jak czytam o waszym spalaniu to i tak wolałbym T Jeta. Różnica w spalaniu względem 95 kunia na tyle kosmetyczna, że zwróci się w dolewkach oleju do tego słabszego
Nie jest to oszczędny silnik to fakt. Dwa tygodnie jeździłem Mazdą 6 kombi z wolnossącym 2 litrowym silnikiem PB z podobnym stylem jazdy i realne spalanie wyszło mi wtedy nieco powyżej 7l w większym i cięższym aucie.
Przed zakupem obstawiałem że przy mojej jeździe i tym silniku będę mieścił się w 8l/100. Początkowo trochę ten próg przekraczałem jednak ostatnio spalanie realne ustabilizowało się w granicach właśnie 8 litrów.
Mój styl jazdy jest umiarkowanie dynamiczny.
Ze względu na turbo, dwumase i paliwozerność TJet nie jest optymalnym wyborem do jazdy w zakorkowanych miastach za to świetnie spisuje się poza nim.
U mnie zakorkowane miasto to maksymalnie 1/4 przebiegu choć szczęśliwie unikam ich ostatnio. Przy ostatnim sporym korku wracając z pracy na dystansie 45km wg kompa spalanie wynosiło blisko 11l gdzie i tak część trasy pokonałem dość plynnie.
Ostatnio edytowane przez dramez ; 14-02-2018 o 11:49
U mnie tak jak pisałem wczesniej do 100-110km/h komp pokazuje 5,7 l
135km/h 7,7l
140-160km/h komp pokazywał 8,3l
T-jet 120KM bez gazu
To jest smutne, że nawet większy i mocniejszy samochód potrafi spalić mniej niż T-Jet. Jeszcze jak by to była wersja 150KM, to można by było na to przymknąć oko, a tak to zostaje tylko taki stan rzeczy zaakceptować. Na szczęście ja robię małe przebiegi i koszty paliwa nie są dla mnie zbyt dużym obciążeniem finansowym.
Nie wiem czym się tak smucicie.
Przecież każdy kto kupował Tipo to był choć trochę świadomy że T-jet nie jest mistrzem ekonomi, ale za to, to stara (w dobrym tego słowa znaczeniu) sprawdzona jednostka.
Spalaniem nie dorówna silnikom z bezpośrednim wtryskiem, ale za to zwrócić się to powinno w niskich kosztach serwisu i niezawodności.
Patrząc na liczne fuck-upy konkurencji, to ze jest już wiele lat na rynku to następna zaleta, no chyba że ktoś lubi być beta-testerem.
Sprawdzonych dinozaurów już mało zostało- Fire z Fiata, 1.6 z Toyoty, 1.6 z Suzuki, 1.4 z Opla, może coś jeszcze.
Reszta to nowinki z trwałością nie potwierdzona na dużej grupie aut z dużymi przebiegami.
Świadomy - nieświadomy, wg instrukcji średnie spalanie T-jeta w mieście ma być w granicach 7,7 a tu jest ciężko osiągnąć taki wynik w trasie.
Ja spodziewałem się takiego a nie innego spalania w TJet więc nie płaczę. To był świadomy wybór.
Przykład Mazdy podałem bo parę miesięcy temu trafiła mi się od kuzyna. Wyjeździłem nią 2 pełne baki. Fajne autko ale nie na mój budżet, bo o ile paliła mniej od Tipo to jak gadam z kuzynem ile płaci za ubezpieczenie, wizyty w ASO to już nie jest tak kolorowo. Cena zakupu nowej absolutnie poza moim budżetem.
I mimo że Tipo ma słaby lakier Mazda ma jeszcze gorszy.
Reasumując temat spalania TJeta to da się z nim żyć. Jak spali dużo to prawdopodobnie da sporo frajdy z samej jazdy. Po gwarancji zawsze można się w subtelny chip tuning pobawić i spróbować zoptymalizować moc lub spalanie :-)
Dla odmiany napisze ze moj tjet pije 8.7-9.7 LPG. Fakt ze mam ruchomy czas pracy i staram sie byc o 6-6:30 a spierdalam 14-14:30 wiec jazda poza godzinami szczytu bez stania w korkach. Odcinki po 20-23 km tryb mieszany kilka swiatel.IMHO tragedii nie ma.
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 14-02-2018 o 20:27
A znasz jakaś markę gdzie spalanie katalogowe pokrywa się z realnym? Wszyscy przekłamują. Załączam screen ze styczniowego motoru, z realnego testu spalania na polskich drogach (droga drodze nie równa, ale jakieś porównanie jest). Z tipo nie jest źle.
20180214_201106.jpg
Mój poprzedni samochód niewiele odbiegał od katalogowego spalania.
Tipo 1,6 automat ,moje spostrzeżenia po 3 tyś kilometrów , dwukrotne obliczanie do tankowania do zamknięcia pistoletu po 1 tyś kilosów komputer 6,7 6,8 l po obliczeniu 7,2 do 7,3 l ,ostatnie obliczenia zimowe ze stycznia 7,2 l ,komputer zzerowałem aby sprawdzić przejazd trasy w śniegu i nie mam danych dla całego zbiornika, ale napisze tak ,komputer oblicza szybko spalanie ,szukanie miejsca na parkingu przez chwilę potrafi o 2 kreski podnieść spalanie ,poprzednie auto Fiat linea 77 koni na kompie miałem 6,3 do 6,4 , jazda autostrada to już inna bajka była przy 140 km ponad 9 litrów ,poprzednie To lanos 100 konny spalanie ok 8,5 litra ,styl i trasy podobne do wszystkich aut ,jak nie obijam się w dużych miastach w korkach tylko trasy kilku kilkunastu kilometrowe ,kilkudziesięciu km, do szybkości max ok 110 km a takie masz na tych trasach spalanie latem w 7 litrach realne ,zimą max 7,5 litra ,mam rodzinę w Warszawie i wiosenką zobaczę ile spalę autostradą z Poznania ,mam pona 300 km to coś poobliczam sobie , pozdrawiam użytkowników Tipo
Odnośnie nierealnych danych spalania podawanych przez producentów to jest to wina przygłupów z UE,że teraz badanie zużycia przeprowadza się na rolkach w laboratorium,a nie w rzeczywistej jeździe.Od lat się o tym mówi i pisze,ale niestety nic z tym nie zrobiono.
Koniec z zaniżaniem zużycia paliwa? - magazynauto.interia.pl - testy i opinie o samochodach nowych i używanych
Hej;
Dobijam do 5tyś km więc wrzucę swoje obserwacje co do spalania 1.4 T-jet (na 16' 205/55R16)
Auto średnio łyka w jeździe mieszanej tj. 30% autostrada, 30% ekspresówka, 30%krajówki, 10% miasto raczej bez korków 7,2l/100 (z dystrybutora).
Prędkości raczej przepisowe, z tolerancją w zależności od warunków +/-10 km/h.
Kluczem jest raczej płynna, ciągła jazda. Wklejam ekran z kompa za ostatni tydzień
20180226_164338.jpg
Zauważyliście wzrost zużycia paliwa przez mroźną aurę?U mnie po zatankowaniu i przejechaniu 30 km w sumie tylko 2x do pracy jest na kompie 9,1l (więcej o 0,6l niż wcześniej bywało),a realnie to będzie już nieco ponad 10l.
To normalne przy tej temperaturze. Leje Pb po garach aż miło. Zwłaszcza, jeśli robi się krótkie odcinki.