Temat: jakiego negatywnego skutku mozna sie spodziwać  

hejka
kupiłem kilka dni temu fiata crome mam 1.9 jtd 150 i kolektor plastikowy MagnetiMarelli i teraz tak zastanawiam się nad usunięciem tych klapek .

moje pytania
1. - czy auto będzie palić więcej czy mniej
2. - czy w ogóle warto
3. - czy lepiej wystarczy raz na ile tam kilometrów wymienić na nowy
4. - ile wytrzymuje kilometrów bez awaryjnie taki kolektor
5. - jak auto jeździ po usunięciu tych klapek i po przeprogramowaniu komputera

Nie ma wpływu na spalanie, to raczej takie profilaktyczne usunięcie czegoś co może zniszczyć Ci silnik. Jeździ tak samo, pali tyle samo, usuwasz ruchome elementy które niewiadomo w którym momencie urywaja się i lecą w silnik. Można teoretycznie wymieniać kolektor na nowy co jakiś czas. Pytanie brzmi jak ocenisz stan zużycia klap by wiedzieć kiedy to wymienić? To nie olej czy rozrząd że masz określony przebieg który wytrzyma, a nawet jak przyjedziesz trochę więcej to nic złego się raczej nie stanie.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Kamil dobrze prawi. Dodam jeszcze że nie trzeba nic w ECU programować. Ludzie jeżdżą z klapami zablokowanymi w różnych pozycjach (nie wiedząc o tym) i nic się nie dzieje (a propo ECU, jeżeli się urwą to dzieje się i to dużo).

ok . a poza tymi klapkami trzeba zaślepić EGR?

Egr to cos innego. Nie trzeba

A czy w Warszawie znacie kogos kto robi takie żeczy? i się na tym zna!

Nigdzie na świecie nie znajdziesz speca który robi takie Żeczy!!!!!!

Klapy kazdy pewnie wywali . Nie trzeba nic z softem ryc. Egr to juz trzeba ryc. Ja osobiście wstawiłem blaszke z dziurami i od 60-70tys km nic z egr się nie dzieje. Egr nie uszkodzi Ci silnika niespodziewanie jak klapy

Klapy są jedynie potrzebne w razie "choroby szalonych dieslie", aby odciąć odpływ tlenu i uniknac wypadniecia korby bokiem. Ogolnie jesli dba sie o auto to jest małe prawdopodobieństwo tej choroby, więc lepiej usunąć dla świętego spokoju. Fakt, w przypadku plastikowego mniej narobi szkoda, ale i tak zrobi. W ECU będzie trzeba grzebać jeśli usunie się fizucznie silnik sterujący klapami.

Napisał cicuhel

Klapy są jedynie potrzebne w razie "choroby szalonych dieslie", aby odciąć odpływ tlenu i uniknac wypadniecia korby bokiem.

Mylisz kolego klapy wirowe o których mówimy z klapą gaszącą, klapy wirowe mają za zadanie tak kierować powietrzem by optymalnie spalac mieszankę, pozatym nawet w zamkniętej pozycji powietrze i tak leci przez kolektor do silnika, jeździłem z zaciętymi w różnych pozycjach jakiś czas i auto nie gaslo.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

A mi w 2.4 klapka pierwsza staneła i zerwało ciegno od reszty klapek. auto nie przyspieszało i przerywało pod dużym obciążeniem. Założyłem parę dni temu nowy orginalny kolektor 950 pln w niemczech i auto jak nowiutkie.

Za dpf, egr i klapy zapłaciłem jak dobrze pamiętam 500 czy 600 zł. W tym czyszczenie kolektora, spawanie tigiem dziur po klapach. Więc Twoje 950 to trochę sporo, moim zdaniem, jak za sam kolektor, który za jakiś czas będziesz wymieniał lub robił znowu.

A jeszcze odnośnie grzebania w ecu po klapach - jeśli ktoś ma widzimisia żeby zdemontować całość włącznie z silniczkiem który steruje klapami to trzeba grzebać w sofcie, prościej jest zostawić silniczek i po prostu odkroic ciegno, np flexem

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Napisał technol

A mi w 2.4 klapka pierwsza staneła i zerwało ciegno od reszty klapek. auto nie przyspieszało i przerywało pod dużym obciążeniem. Założyłem parę dni temu nowy orginalny kolektor 950 pln w niemczech i auto jak nowiutkie.

Jeśli staną gdy są zamknięte to może być taki objaw. Ja wymieniałem kolektor na taki bez klap bez zmiany ECU i nie było żadnej różnicy przed - po.

Wysłane z mojego E6883 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy drogo czy nie 950. Moim zdaniem jeżeli ktoś te klapki zaprojektował w tym kolektorze to są potrzebne. Takie jest moje zdanie.

Pogadamy jak za powiedzmy 30 k km na autostradzie klapa poleci Ci w silnik

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka