gopspeedy - wszystko zależy nie tyle od miasta ile od stylu jeżdżenia - we Wrocławiu w mieście nie da się poszaleć i jak jeżdżę w szczycie to 9l mruga z licznika, ale przed południem to spokojnie schodzę do 7l, tym bardziej że chyba zaczyna działać system zarządzania światłami i o "zieloną falę" nie jest trudno. Ważne, aby nie jechać zbyt szybko i potem hamować przed światłami.
Co do oleju to liczę nie tylko olej ale i wszystkie filtry (akurat przy tym silniku nie warto oszczędzać na filtrze, bo zaraz będzie czkawka i problemy, a komputer zaświeci wszystkie kontrolki).