No dobra, odma wymieniona, uszczelaniacze zaworowe też (udało się bez zdejmowania głowicy), w dolocie nie widać oleju, turbina sucha, kompresja w przedziale 13-14 barów...
A dalej po hamowaniu silnikiem na chwilę się zadławi i puszcza dużego dymka na niebiesko, olej ubywa w tempie ok 0,5L/1000km.
Jakie dalsze kroki proponujecie?