Witam
Chciałbym was zapytać o orientacyjne przyczyny i koszty napraw awari silnika którą opisałem poniżej z góry bardzo dziękuje
Fiat Bravo II t-jet 155 k km kupiony w listopadzie ( w listopadzie robiłem rozrząd )
A wiec tak wszystko zaczoło sie 2 tygodnie temu po tych większych mrozach zaglądam sobie rutynowo pod maskę i obok wlewu oleju i bagnetu widze rozlany olej z silnika . Na bagnecie nie pokazało w ogóle oleju dodałem jeden litr i następnego dnia pojechałem do mechanika który stwierdził ze pewnie przez te mrozy zapchała sie odma i powiedział tylko żebym dolał oleju wyczyścił silnik i obserwował czy wszystko jest w porządku.
Po kilku dniach bezproblemowej jazdy miałem wyjazd Ok 150 km w jedną stronę i w drodze powrotnej nagle samochód zaczął zwalniać i nie reagował na gaz po czy zaczęła mrugaćkontrolka z silnika po czym na moze 2 sek zaświeciła sie kontrolka czerwona chyba z ciśnienia oleju po czym samochód zgasł.
Znowu wyleciał olej korkiem i bagnetem dolałem około 2-3 litry oleju ale silnik już nie odpalił (kręcił normalnie rozrusznik ) . Zacholowałem samochód do mechanika który sprawdził na komputerze ze nie ma żadnych błędów z zewnątrz silnika nie widzi żadnych przyczyn i zamierza ściągać głowice .
Co według was mogło się zepsuć i jakie mogę ponieść koszty i czy nie taniej wyjdzie nawet wymienić silnik bo możliwe żeby ten jest zatarty