tak w fiacie bezpiecznik od pompy paliwa to ten co zasilanie sterownika, trzeba zdjac kostke z pompy.
można zagiąc przewód paliwowy aby zablokowac dopływ paliwa, ale to niezdrowe dla pompy
tak w fiacie bezpiecznik od pompy paliwa to ten co zasilanie sterownika, trzeba zdjac kostke z pompy.
można zagiąc przewód paliwowy aby zablokowac dopływ paliwa, ale to niezdrowe dla pompy
a co się stanie jak odłączę zasialanie elektryczne listwy wtryskowej? podjerzewam, że też silnik zgaśnie, bo przecież wtryski nie będą dostawać impulsów, a tym samym zakłóci to pracę na LPG.
Listwy wtryskowej benzynowej? Nic się nie stanie. Komputery od LPG symulują obecność cewek wtryskiwaczy przy użyciu rezystorów tak, żeby ECU (benzynowe) myślało, że wszystko jest.
nic sie nie stanie, ale tez nic ci to nieda. jesli wtrysk leje to nawet wtedy kiedy jest zamkniety i jest tylko cisnienie na listwie
słuszna uwaga, przecież pompa pracuje i podtrzymuje ciśnienie, a więc lejący wtrysk będzie lał jak leje temat u mnie powrócił ponieważ od kiedy jest ciepło w aucie czuć czasami zapach paliwa mimo, że silnik pracuje na gazie. dodatkowo przygasanie po wciśnięciu sprzęgła jakby się zintensyfikowało, wczoraj nawet raz mi zgasł. podłączałem pod MES'a. wszystkie parametry w normie (chyba). poza tym, żadnych aktywnych błędów. szarpanie wiązką nie zmienia odczytów. może nieznacznie czujnik zasysanego powietrza, którego szarpanie z wiązkę powoduje nieznaczny wzrost obrotów. co do zapachu paliwa, coś czuje, że czeka mnie rozbieranie kolektora pod chmurką, ewentualnie do opczajki filtr EVAP
jest jeszcze jedna rzecz. oglądałem sobie ostatnio termostaty na allegro. te używane występują razem z żółtym czujnikiem temperatury. u mnie jest niebieski. mam na podmianę żółty, może coś się polepszy. jakby nie było wskazania z MES'a co do czujnika prawidłowe. silnika rozgrzewa się równomiernie, a po przekroczeniu 90 stopni (wg komputera) załącza się I bieg wentylatora.
A regulator ciśnienia paliwa sprawdzony? I wężyk podciśnieniowy idący do niego? U mnie regulator był uszkodzony i lało paliwem w podciśnienie, dodatkowo wężyk pęknięty więc jeszcze powietrze musiało ssać
sprawdzony wielokrotnie nic nie cieknie, nic nie śmierdzi
a wężyk wymieniony przy okazji pierwszej wizyty w ASO Fiat na samym początku mojej przygody z przygasającym silnikiem
jesli gasnie to z dwóch powodów, za duzo paliwa, lub za mało.
Lambda prawde ci powie.
Sprawdz co sie dzieje z napieciem na lambdzie podczas przygasania.
Jeśli dzieje sie to tylko podczas jazdy, czyli jak wieje w dolot, to szukaj problemu w obudowie filtra,
W twoim przypadku temat moze byc ciezki do znalezienia, bo zazwycaj to jakies pekniecia których nie widac.
troche tych silników ponaprawiałem, jak chcesz to zadzwoń 502261650
pamietam takie doblo z tym problemem. tzreba było przerobic dolot,konkretnie puszke filtra powietrza
akurat tego trochę nie łapię, więc proszę mi wytłumaczyć - w tych silnikach nie ma przepływki, więc co by się stało gdyby (co oczywiście wykluczam) obudowa filtra powietrza była pęknięta? przecież lewe powietrze ważne jest za przepustnicą, a nie przed czyli pomiędzy filtrem, a przepustnicą.
dzisiaj postanowiłem na próbę odłączyć sondę lambdę. chciałem sprawdzić jak jej odłączenie wpłynie na zachowanie silnika w związku z omawianym problemem. po ponownym uruchomieniu mała niespodzianka od producenta Bravo. na desce nie świeci się żadna kontrolka odpowiedzialna za błąd układu wtryskowo-zapłonowego, a przypominam sondę mam w tym momencie odłączoną. silnik pracuje na wolnych obrotach bardzo równo i cicho zatem sondę będzie można sprzedać postanowiłem się autem przejechać i sprawdzić jaki efekt powoduje odłączona sonda. no więc... jakiś efekt powoduje. obroty spadają tak jak poprzednio czyli dość szybko ale zatrzymują się twardo na 800 obrotach, często {częściej niż poprzednio) opadają z punktem pośrednim - czyli wysokie obroty/1200/800. idealnie oczywiście nie jest, ale zdecydowanie lepiej niż było. mam zamiar podmienić jeszcze krokowca w układzie z odpiętą sondą i zrobić jakiś przebieg wyłącznie na benzynie. zobaczę jak będzie wtedy.
jak masz sekwencje to puszka filtra niema znaczenia.
boch - czyli odpięcie sondy polepszyło pracę? auto nie gaśnie? jak to było u ciebie, bo już nie pamiętam - obroty falowały tylko czasami czy cały czas?
po kilku dniach jazdy z odpiętą sondą lambdą powiem tak - niewiele to zmieniło. silnik wciąż przygasa. zarówno na benzynie jak i na gazie. udało mi się załapać kontakt z jakimś elektromechanikiem z mojego miasta, które dzielnie udziela się na forum elektroda.pl. jego zdaniem należy zacząć od sterownika. te błędy cewki mogą powodować słabszą iskrę, ewentualnie wprowadzać mały mętlik w mapach. póki co, gościu szuka właściwego sterownika na szybką podmiankę. to nie potrwa krótko bo koleś siedzi za granicą. dam znać co z tego wyszło, o ile cokolwiek wyjdzie
sterownika nie mozna wykluczyc, ale z mich doswiadczen, to w 1,6 nigdy sterownik nie robił problemu.
zrób jeden test. jesli to sterownik zaniza obroty to odepnij krokowca i zobacz czy dalej jest tak samo, bo mysle ze jego działanie sprawdziles.
jest jeden sposób jak mógłbym ci pomóc.
jesli masz laptopa z dostepem do internetu przy aucie, to możemy zrobic sesje w teamviewerze.
czesto tak pomagam warsztatom na odległośc. moze uda sie cos dziwnego wypatrzec