Po lifcie w 2017 jeszcze montowali. Siateczki są na tych dalszych (bardziej wgłębi) wnękach. Ogolnie to tam ledwo wchodzi kamizelka, więc chyba szkoda na nie kasy ale może w serwisie uwzględią roszczenie ale to chyba trzeba zgłosić się tam gdzie samochody były kupowane (kwestia rękojmi).
Akurat te siateczki są w miarę praktyczne...ja tam trzymam skrobaczki w zimie oraz bezpieczniki w blistrze i parę walających się drobiazgów.
Wg mnie szukanie na siłę oszczędności FCA. Tak samo było z zamykaną przegródką ( niby na parasol), która znajduje się pomiędzy tylną kanapą a regulowaną półką w bagażniku - teraz jest tak kawałek niepraktycznego plastiku . Pierwsza seria miała bodajże wytłoczone logo fiata na oparciu tylnej kanapy widoczne od strony bagażnika - stylistyczny smaczek ale pewnie kosztowniejszy więc już go nie ma.
Fiat ma więcej takich pseudo oszczędności, które nie koniecznie podnoszą prestiż marki. Spójrzcie niebieski gumowy pokrowiec na dokumenty....normalnie wiocha - kupujesz auto za ponad 50 tyś a oni pakują ci książkę i instrukcje do niebieskiej ceraty "reklamówki". Czemu nie można było wykonać tego chociażby jak renault, opel czy inne marki - ładny zamykany pokrowiec. Tak samo z kluczykiem zapasowym....inne marki dodają co najmniej taki sam jak pierwszy czyli składany tylko okrojona wersja a w naszych "bieda" kluczyk. Kolejna rzecz papierowy dokument z homologacji samochodu....zwykły papier ksero z hologramem.
Dla porównania - opel astra J 2 kluczyki składane zapakowane w gustowne zamykane na magnes pudełko. Otwierasz pudełeczko z logo opla a tam czekają na ciebie kluczyki...piękna rzecz. To samo tyczy się zaświadczenia homologacji....gruby kredowy papier , kolorowy nadruk. Moze są to mało znaczące rzeczy a nie którzy powiedzą że nie istotne ale ja wam powiem , że takie szczegóły świadczą o podejściu marki do klienta oraz podnoszą w jakimś stopniu prestiż. A koszt takiego np. pudełka na kluczyki czy lepszego papieru to ile?......może z 1,5 euro w sumie. Przy kwocie auta za 50 tyś te 1.5 euro mnie nie zbawi
pzdr
Ostatnio edytowane przez Rafal79 ; 07-06-2018 o 14:07
Ja też mam cross ale 2017 może faktycznie to oszczędności. Przed reklamacją obejrzał bym jakiś egzemplarz stojący w salonie. Ewentualnie poszukał bym ogłoszeń dealerów sprzedaży nowych aut ze zdjęciami aut z otwartymi bagażnikami.
Ja z kolei namierzyłem drobną rzecz a mianowicie przewód do złącza diagnostycznego, mogliby się bardziej postarać aby go ukryć - u mnie owinąłem go taśmą izolacyjną:
IMG_20180607_154801.jpgIMG_20180607_154801.jpg
Ostatnio edytowane przez Ussec ; 07-06-2018 o 17:42
Nawiewy pod siedzeniami tak właśnie wyglądają nic nie brakuje. Co do złącza też tak u mnie wygląda. Pierwsza seria miała zatyczke do złącza.... Teraz nawet żałują zatyczki.
Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
Dziwne, że to złącze nie ma żadnej zaślepki. Na parasolkę jest przetłoczenie na tylnej półce na otarcie łez.
Jest logo 500 na przednich fotelach 👏🏻
Brak drugiego składanego kluczyka to lipa. Nie spotkałem się z tym we wcześniejszych samochodach.
Dla mnie największa oszczędnością są jednak te naklejki zabezpieczające lakier miedzy maska a zderzakiem i miedzy karoserią, a tylna klapą (ta tylna jest wybitna, bo składa się z dwóch części). Powinny być tam gumowe odbijali.
Oryginalne dywanikigumowe są płytkie i nie pokrywają całej powierzchni pod nogi. Szczególnie z tyłu.
Dorzućmy jeszcze ten pseudo chłodzony schowek.
Cóż, jest w 500L kilka rzeczy do dopracowania.
W Grande Punto też tylko jeden scyzoryk, dla mnie nie jest to dziwne. Po co ma leżeć w pudle drugi "pełnoprawny" kluczyk? Od 11 lat używam tylko jedynego scyzorka, zapasowy użyty tylko raz, dla zabawy.
W 500X też nie ma. Co więcej w autach innych marek zdarza się to samo. Na pocieszenie, w GP jest zaślepka plus osłona
Przesiadam się do GP 😁 Wiadomo, że elektronika kosztuje, więc nie dają dwóch pilotów. Jednakże zdarzyło mi się, że kluczyk się zepsuł i używałem zapasowego. Obecnie np. mam uszkodzony zamek i nie mogę zamknąć samochodu z kluczyka, więc byłby to problem.
W każdym samochodzie występują pewne wady, których nijak nie można wytłumaczyć tym, że zostały zrobione z tylko oszczędności. Jak na cenę i segment to 500L Lounge jest dobrze wyposażone i jakość materiałów jest o klasę wyżej.
Ostatnio zauważyłem, że pod lusterkami (poniżej plastiku) robią się zacieki na drzwiach i nijak nie można tego domyć. Chyba będę musiał użyć pasty polerskiej.
Pastę polerską Tego typu zacieki będą się pojawiać. Z czasem znikają, chyba że co chwilę myjesz auto w twardej wodzie.
Zrobił się jakby osad z kamienia. Próbowałem to zmyć ale nijak nie schodzi nawet jak przetrę mokra szmatka z detergentem. W Warszawie woda nie należy do miękkich ale w ciagu 8 mies byłem na myjni dosłownie 3x. Nie należę do pedantów 😀 ale w końcu czasem muszę zmyć te zaschnięte insekty z maski. Dziwię się tylko, że odprowadzenie wody jest takie, że ścieka na drzwi a nie po uszczelce czy w jakis innych tego typu rowkach.
Trochę wosku i zejdzie..... Ogólnie auto regularnie woskowane jest nie podatne na takie zacieki
Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
Czy wersja poliftowa ma w tylnych światłach LEDy czy nadal żarówki? Jakoś nie mogę się dopatrzeć na zdjęciach...