Przejedz się testowo i zobaczysz sam jaka to moc...
Przejedz się testowo i zobaczysz sam jaka to moc...
Lepszy
Power
Gamoniu
Z tego co pamiętam to automatyczne wycieraczki i światła oraz lusterko fotochromatyczne były w Lounge w standardzie (auto zamawiałem w czerwcu 2017). Obecnie jest to pakiet "Widoczność" w cenie 1500 zł i moim zdaniem spokojnie można z tego zrezygnować.
Nawigacja była (i jest obecnie) w pakiecie "Tech" z kamerą i czujnikami za 2800 zł. Zamawiane oddzielnie kamera i czujniki (fabryczne) kosztują także 2800 zł tak więc nawigację w pakiecie "Tech" mamy gratis :-) Obecnie także wybrałbym ten pakiet.
Nie wiem jakie radio jest bez wersji "Tech", w moim bardzo mi się podoba obsługa telefonu przez Bluetooth (głównie odbieranie i nawiązywanie rozmów ale także możliwość odtwarzanie muzyki).
Ostatnio edytowane przez Grzesku ; 01-05-2018 o 02:42
Radio różni się tylko nawigacja, w wersji bez zamiast nagi jest przycisk trip. Zamawiałem w czerwcu 2017 sw lounge i tez był pakiet widoczność ale za 1100zl, w lipcu podrożał do 1500zl.
Lepszy
Power
Gamoniu
To, że zajechanego szrota od VW masz nie oznacza, że turbina w T-Jet jest złomem.
Z ciekawości. Jakaż to specjalna obsługa turbiny jest potrzebna? Bo ze swojej strony nie zauważyłem, że coś przy niej muszę robić...
Ile ta hondzina ważyła i jakie konkretnie parametry miał ten silnik?
"Moc" - jednemu pasują 23KM, innemu 200KM... Jest jeszcze coś takiego jak moment obrotowy...
Co do marki auta proponuję zainteresować się firmą Tata Motors - auta proste jak budowa cepa, bo widzę, że FIAT jest dla Ciebie zdecydowanie zbyt skomplikowany.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 01-05-2018 o 08:45
Każdy robi jak uważa. Ale jednak nie ma wiele osób żałujących że wzięło T-jeta (który i tak nie jest demonem mocy) a nie wzięło gniazdka w bagażniku czy automatycznie ściemniającego się lusterka (które i tak działa jak chce ). W drugą stronę jest odwrotnie. Owszem eksploatacja jest droższa - trzeba lać przyzwoity olej (wolnossak na lotosie dojedzie ćwierć miliona km, ten może też ale ryzyko dla turbiny jest), są droższe świece. Radzę jednak posłuchać doświadczonych w temacie -
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 01-05-2018 o 10:10
No i te świece trzeba w turbo wymieniać co 30 tys. a w 95km co 60tys
"Co do marki auta proponuję zainteresować się firmą Tata Motors - auta proste jak budowa cepa, bo widzę, że FIAT jest dla Ciebie zdecydowanie zbyt skomplikowany."
Co ty człowieku do góry dupą wstałeś dziś? W domu też tak żonie rozkazy wydajesz? Równie dobrze mogę stwierdzić że sam jeździsz fiatem bo reszta jest zbyt skomplikowana. Od tego są fora, żeby zadawać pytania. Przejrzałem trochę forum i niektórzy zadają pytania, które są głupie dla mnie, ale jakoś swojej inteligencji nie okazywałem. Kupno samochodu to spora inwestycja, to nie kiełbasa którą kupisz w sklepie i wyrzucisz bo nie smakuje.
"To, że zajechanego szrota od VW masz..." ooo a skąd to wiesz ? W fusach po herbacie objawienie miałeś ? Jak twoja fura przejeździ tyle co mój, wtedy pogadamy co?
"...że turbina w T-Jet jest złomem." a gdzie tak napisałem ?
"Jakaż to specjalna obsługa turbiny jest potrzebna? Bo ze swojej strony nie zauważyłem, że coś przy niej muszę robić... " Nic przy niej nie rób i udawaj, że nic nie trzeba robić, a potem wątki na forach że turbo się kończy...
Skoro propozycję uznajesz jako rozkaz, to cóż W żadnym momencie wypowiedzi nie ma trybu rozkazującego.
Czyli zajechany.
Pogłaszczę ją, może pomoże. Turbina w benzynie nie ma zmiennej geometrii, a co za tym idzie jest mniej awaryjna. Do tego również chlodzona cieczą. Jedyna rzecz godna zainteresowania to śruba z filtrem...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Czy to jest jakiś problem według Ciebie?
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 01-05-2018 o 14:38
Prawda jest taka, ze na dzisiejsze czasy oba silniki w Tipo są słabe (a 95km oczywiście słabszy od 120km) ale sprawdzone i powinny (podkreślam: powinny...) wytrzymać więcej niz nowoczesne wysilone jednostki w stylu 150 koni z litra. To co było kiedyś uwazane za mocne nie koniecznie dzisiaj za takie uchodzi. Pamiętam jak się przesiadłem z auta 240KM do 125 koni i mi się przez chwilę wydawało, ze się coś popsuło (bo słabo ciągnie) Ja bym na Twoim miejscu brał tjeta z fabrycznym LPG albo do niego dołozył staga ale pewnie zrobisz i tak inaczej.
Ostatnio edytowane przez TipoSedan ; 01-05-2018 o 15:37
Ja się nad czymś innym zastanawiam - skoro Kolega nie chce gazu ani diesla, to znaczy, że mu na ekonomii jazdy nie zależy. Jednocześnie założenie, że najchętniej brałby Tipo w najbogatszej wersji wyposażenia zdaje się potwierdzać, że pieniądze nie są problemem. Kolega chce bezawaryjności i spokojnej jazdy, jednocześnie ma budżet na auto i jego eksploatację całkiem sensowny. Po co więc żenić się z rozsądku z Fiatem? Dołożyłbym kilka tysięcy więcej i cieszyłbym się Toyotą Auris, może nieco inaczej (bo nie dużo gorzej, w pewnych aspektach lepiej) wyposażoną. Wiadomo, że jeśli coś będzie do naprawy to wyjdzie drożej niż w Fiacie, ale z moich doświadczeń z obiema markami wynika, że Toyota się praktycznie nie psuje.
Jak się z wyglądu podoba a faktycznie taka tania to czemu nie, tez mają prosty i nie wysilony silnik w gamie, więc powinien być wytrzymały a nie jest duzo mniejsza: https://www.autocentrum.pl/dane-tech...13912&c2=13367
Koledze sama parkuje ale on dal kolo 90 tys bo hybryde chciał (nie wiem czy to w każdej jest - ze względu na wygląd w ogóle nie brałem pod uwagę). Ogólnie kolega zadowolony a juz kilka razy pytałem.
Ostatnio edytowane przez TipoSedan ; 01-05-2018 o 19:07