Temat: Nie podoba mi się w tipo  

U mnie w mito jeszcze więcej syfu przez brak osłony dolnej. Traktuję to jako normalny brud to nie sala operacyjna, nic nie rdzewieje więc nie widzę problemu. A skoro mówiliśmy o Oplu to nie zauwazyłem aby w Fiacie trzeszczało całe nadwozie a ponoć tam normalka (w końcu odchudzili nadwozie i ładnie to wygląda w prospektach nie? :-). Poza tym ten wpis na forum astry w wątku o trzeszczącym nadwoziu mówi wszystko ( i nie mam tu na myśli oklejania taśma klejącą rygielków od drzwi) :

colins pisze:

dziadzia82 pisze:
Wiesz ja śmigam tak już 8 miesiąc z taśmą.

Jest nie zdarła się posmarowałem jeszcze białym smarowidłem dla poślizgu.

Dalej utrzymuje swoje zdanie ze ten model to jest jeden wielki bubel.



Dziadzia, cała dzisiejsza, że tak powiem, budżetowa motoryzacja, to jeden wielki bubel. Szkoda, że nie miałeś do czynienia z nowym Nissanem Qashqaiem (a ja miałem przez prawie 3 lata). Nie będę wymieniał jego niedoróbek, wystarczy, że napiszę iż przy nim Astra jednak trzyma jakość. A przynajmniej mój egzemplarz (mimo że kombi), który jest lepiej złożony od QQ.



Ja zrobiłem sobie wybryk z ta Astrą.
Kolejne znowu będzie z Italii AR

Tytuł tematu
Nie podoba mi się w Tipo
I to mi się nie podoba i sraczki nie mam.
Jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu skarpety walą. ...
Ja zaliczam się do tych pierwszych.
Nie spinaj się tak bo Ci co pęknie jeszcze.
Pozdrawiam 😉

Tez mi się te spryskiwacze nie podobają. Środek szyby niedomyty i zostają brudne smugi. Wycieraczki jeszcze nowe bo przebieg 3k. Trzeba będzie coś pomyśleć


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dużo syfu leci też z przodu, przez chłodnicę. Wsadzamy tekturę? :-D

Napisał kjk

Dużo syfu leci też z przodu, przez chłodnicę. Wsadzamy tekturę? :-D

Cały przód folią owinąć

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał Krzycholu

Jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu skarpety walą. ...
Ja zaliczam się do tych pierwszych.
Nie spinaj się tak bo Ci co pęknie jeszcze.

Mi już nie ma co pękać, wszystko co miało dawno rozsadziło
Co do skarpet, pomarańczy. Skoro taki z Ciebie czyścioszek, to do ASO i niech zrobią Ci tak auto, aby żadna, ale to żadna drobinka nie wpadła do komory, nad nadkola, w otwory technologiczne podłużnicy, do chłodnicy itd
Trzeba było kupić sobie coś premium, tam miałbyś czyściej

Napisał Krzycholu

Tytuł tematu
Nie podoba mi się w Tipo
I to mi się nie podoba i sraczki nie mam.
Jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu skarpety walą. ...
Ja zaliczam się do tych pierwszych.
Nie spinaj się tak bo Ci co pęknie jeszcze.
Pozdrawiam ��

Jesli to do mnie (bo nie wiem) to ja sie absolutnie nie spinam. Wrecz przeciwnie moze dlatego ze nie wymagam absurdalnych rzeczy od auta i jestem dość z niego zadowolony. Komore silnika raz na jakiś czas się myje i tyle bo przepływ powietrza musi przez nią być. Co do twoich preferencji zapachowych to zaufam twojemu doświadczeniu w tym temacie ale przyznam że niespecjalnie mi ta wiedza potrzebna bo sam aż tak dogłębnych analiz nie prowadzę.

Napisał krowka1978

Trzeba było kupić sobie coś premium, tam miałbyś czyściej

Cytowałem tu kiedyś przykładowe wątki z forum użytkowników Rolls-Royce'a i Bentleya (współczesne modele, nie jakieś muzeum) i ich problemy wcale istotnie nie różnią się od naszych albo (tfu) oplowskich. Świat zszedł na psy.

Sorry Panowie. Nie wiem czym jezdziliscie i teraz śmigacie. "Trochę" aut miałem, "trochę" km zrobiłem i kufa NIGDY błoto nie leciało mi do komory silnika przez nadkola.

Ja wiem, że forum Fiata i to nie wada tylko "feature". Ale krowa weź na litość czasem podejdź krytycznie [emoji14]

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

...nadkola...racja...tez mi to sie nie podoba...do tego dodam zbierajacy sie brud w tym miejscu gdzie odblokowywujemy maske po prawej i lewej stronie lacza sie dwa elementy ta czarna maskownica z przodem karoserii koloru pojazdu...szpetnie to wyglada...gdyby nadkole bylo integralna czescia calosci karoserii i po jego zakonserwowaniu dodac ten plastikowy element plus konkretna oslona spodu silnika...niech by juz zostala ta plastikowa...bylo by moze inaczej...a tu plusz babki strzelil...ekonomik edyszyn

Eee tam jesteście jak ginekolog - szukacie problemów tam gdzie inni znajdują radość

Napisał marx30

Eee tam jesteście jak ginekolog - szukacie problemów tam gdzie inni znajdują radość

Po 3 latach małżeństwa śmiem też znaleźć jakieś wady;P

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Napisał FiatPrime

Po 3 latach małżeństwa śmiem też znaleźć jakieś wady;P

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

a co to bedzie po 10...20...30...wymiana na nowy model ...

Napisał FiatPrime

Po 3 latach małżeństwa śmiem też znaleźć jakieś wady;P

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

To prawie nowa żona. Gorzej po 10ciu to już jest kazirodztwo jak mawiał mój sąsiad. A tak na sero nie ma coszukać wad na siłę bo można sobie tylko obrzydzic. Jak to mowia nie pożądaj żony bliźniego swego bo nie ugotuje Ci niczego lepszego. I to samo z samochodem każde ma jakieś wady i zalety.

Napisał Kot66

a co to bedzie po 10...20...30...wymiana na nowy model ...

No dla mnie zupełnie coś nowego. Auta co dwa lata wymieniam. Z jedną babą aż 3 wytrzymałem. Choć pewnie dlatego, że więcej czasu spędzam z autem [emoji14]

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Przypomina mi sie szef od budowlańców którzy stawiali mi obecny dom. Temat zszedl na partnerki a on "A ja już czwartą dre. Przy jednej dziurze to i kot zdechnie". Miał szóstkę dzieci i tyleżsamo zębów. No ale offtop