No na razie stanęło na yarisie w hybrydzie.Ciekaw jestem tego rozwiązania na co dzień bo na jeździe próbnej podobało mi sie to bardzo-taka troche nowa jakość (jak dla mnie od zawsze jeżdżącego spaliniakiem w manualu) w posługiwaniu się autem. A szedłem z twardym postanowieniem kupienia jedynie słusznej wersji spalinowej. Jedynie się zastanawiam czy nie czekać na facelift (chyba będę miał jeszczę opcje zmiany zamówienia)bo kilka zmian dochodzi m in mocniejszy napęd. 116 KM jest bardzo żwawe zwłaszcza tak 0-60kmh za sprawą elektrycznego wspomagania, do setki porównywalna z tjetem (9,7 s). Włożenie tam 130 KM sprawia że ten melex będzie wgl wyjadaczem na mieście a nawet poza nim (9,0 s). No ale cięższy pali trochę więcej
Pytanie ile trzeba dołożyc cebulionów.
Oprócz oczywistych zalet jazdy na prądzie (np. korki, parkingi, manewrowanie)podoba mi się tez idea elektrycznej klimy która jest bezstratnie regulowana a nie że sprężarka napierdziela cały czas a mikser tylko dokłada gorącego powietrza. Odpada tu mój kolejny wróg-przesuszone powietrze w kabinie.
Brak pasków (rozrządu bo jest łańcuch, osprzetu) przekładnia prosta w zasadzie niezniszczalna a zarazem genialna:
https://www.youtube.com/watch?v=PEJnnZhOaGI,
lepiej pokazane tu
https://youtu.be/O61WihMRdjM
Brak dwumasy, wtrysku bezpośredniego, sprzęgła (czasem wielotarczowego jak np. w dwusprzęgłówkach). Skomplikowane sterowanie realizowane elektroniką ale to się raczej nie psuje. Brzmi to obiecująco no ale zobaczymy. No i oczywiście to są zalety dla klienta takiego jak ja który kupuje auto na dłużej, jak ktoś bierze w leasing a za chwile zmienia to mu to zwisa czy jest trwałe. Itrzeba się nauczyc tym jeździć bo silnik spalinowy żyje swoim życiem i jak pokazano w drugim linku pracuje sobie w obszarze największej sprawnosci cieplnej a nie ściśle pod dyktando pedału gazu
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Albo Ładą, jak kogoś bedzie stać wgl na samochód. Brexit pokazał że unia może nie jest idealna ale bycie poza, to w naszym przypadku gwóźdż do trumny