Fiat Tipo 1,4 95km sedan, 900 kilometrów przejechane .Mam takie objawy że na każdym biegu przy 2,5 tyś obrotów mam bardzo lekkie można powiedzieć mrowienie czy delikatne drgania na kierownicy. Na biegu jałowym jest ok.
Fiat Tipo 1,4 95km sedan, 900 kilometrów przejechane .Mam takie objawy że na każdym biegu przy 2,5 tyś obrotów mam bardzo lekkie można powiedzieć mrowienie czy delikatne drgania na kierownicy. Na biegu jałowym jest ok.
U mnie też kierownica drga ale w zakresie ok 1000-1500 obrotów. Najbardziej mnie wkurza jak uruchamiam zimny silnik, wtedy to czuć najbardziej. Na jałowym też nie mam drgań. Dodam, że mam t-jeta, więc może wymyślimy nowy slogan TTTM (te typy tak mają)
Poduszka silnika,skrzyni ?
Po drugiej długiej trasie wydaje mi się że, za duże drgania są. Na kierownicy,na podłokietniku. Wydaje mi się że silnik tak jakoś dziwnie te drgania przenosi + to zawieszenie (wcześniej miałem wielowahacz). Zmieniłem opony na zimowe i nic się nie zmieniło. Na jałowym po odpaleniu ok. W mieście, jak się dużo manewruje wjeżdza na nierówności nie jest tak wyczuwalne, jak na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu gdzie jest w miarę równo. Nie pamiętam niestety jak było na jeździe testowej.
W pewnym sensie, bo parametry poduszek są przyczyną (sztywność).
Tak samo, przynajmniej w tych dwóch którymi ja jeździłem jakiś czas temu.
To nie jest problem tylko tego jednego modelu i tylko Fiata, wiele aut ma tendencję do przenoszenia drgań silnika na kabinę albo układ kierowniczy w pewnych zakresach obrotów. Za słabe tłumienie niektórych częstotliwości przez zawieszenie silnika plus brak elementów tłumiących (albo ich niewłaściwa charakterystyka tłumienia) w układzie kierowniczym - to jest moim zdaniem przyczyna. Na pewno nie we wszystkich egzemplarzach wystąpi taki problem, i będzie się to zmieniać zależnie od przebiegu (zużycia pojazdu).
Koledze @rajtkezjusz chodziło o uszkodzoną poduszkę silnika, zapewne prawą. Bolączka Renegade'ów i 500X - nie jest powiedziane, że nie dotyczy Tipo.
Kiedyś miałem forda fieste z 20 lat temu, i pamiętam po wymianie poduszek z pod skrzyni też miał drgania na kierownicy ale po jakimś czasie drgania minęły
Drgania na kierownicy może powodować nawet urwany wieszak tłumika.
Mówię poważnie, nie w moim aucie to było ale ja naprawiałem. Właściciel miał z tym Golfem (3) problemy "od zawsze", znaczy odkąd je kupił. Oczywiście "w dizlu", " w skórze", "niemiec tylko do kościoła jeździł", przebieg jakieś 150kkm, z zewnątrz nówka nieśmigana. Na moje oko to padło było po grubej kolizji albo spawane z ćwiartek, ale kogo to obchodzi. W każdym razie przyturlał się nim do mnie bo mu strasznie wydech pierdział (podobno mam dobre układy u tłumikarzy, dlatego). No więc pojechałem tym złomem gdzie trzeba, ale jak nim jechałem to czułem się jak operator młota pneumatycznego. Prawie, bo to nie jest "uderzenie" tylko wyraźnie odczuwalne mrowienie rąk na kierownicy - kto miał problem z drganiami silnika przenoszącymi się na układ kierowniczy na pewno wie dokładnie o czym piszę.
Wymieniliśmy co trzeba, a było co robić. Spawy zamiast gumek, tylny tłumik praktycznie nie istniał (denka przyklejone bo nie było do czego spawać, ofc klej w końcu puścił), rura zamiast elastycznego łącznika.
I wiecie co? w drodze powrotnej już nie było drgań na kierownicy, jedynie na postoju minimalnie coś dało się wyczuć.
Może przełączyć w inny tryb jazdy np SPORT wtedy kierownic pracuje sztywniej i patrzeć ,czy są drgania to wykluczyłoby luzy w przekładni . Fakt,że tak na wyrost szukam,ale sprawdzić mozna
Mam Tipo SW 1.4 z fabrycznym LPG od końca sierpnia przebieg 11000 km.
Przy przebiegu Ok 5-6 tys pierwszy raz zauważyłem drgania kierownicy. Na początku bardzo intensywne nawet rzeczy leżące na ziemi czy fotelu pasażera przenosiły te drgania. Zawsze to czułem po trasie na biegu jałowym w chwili gdy zaparkowałem albo stanąłem na światłach. Od tej pory cały czas je czuć w mini lub średnim stopniu ale zawsze na postoju. Przy przebiegu Ok 9 tys byłem z tym w ASO, serwisant siadł a ja na fotelu pasażera i czuć było wyraźnie w całym aucie. Nawet ja na siedzeniu. Zabrali auto, mówili ze posprawdzali wszystko nawet mapy silnika i nic nie wskazywało na żadną usterkę. Powiedzieli że ten silnik tak ma. Po nowym roku stuknie mi przegląd 15 tys więc ponownie to zgłoszę.
Hmm to też bede musiał sie przejechać jakimś innym , bo u mnie sa wyczuwalne. Jak jeszcze jestesmy w temacie wibracji, to po włączeniu ogrzewania tylniej szyby lub halogenów, wyczuwalny sa na postoju wibracje na fotelach i kierownicy. Silnik czy ciepły czy zimny to samo. Klima tego nie powoduje. Wcześniej w aucie mailem ze obroty rosły delikatnie, ale nie szły wibracje.
Tak tak powiedziałem, ale wg serwisanta mieli tylko Tipka ze słabszym silnikiem. Odpaliliśmy i nie było żadnych drgań. Chodzi o ASO w Kozach koło Bielska-Białej. Tak się zastanawiam czy nie pojechać na przegląd 15 tys. do ASO w Bielsku. Chyba nie ma z tym problemu, że robię przeglądy w innym ASO niż salon w którym kupiłem auto?