Też tak pomyślałem i przedłużenie polisy na doblo skalkulowalem u innego brokera
Po raz kolejny: podoba mi się zawias tym razem w aspekcie jego prześwitu (jak na kompakta), dziś jechałem po drodze "utwardzonej" która po roztopach zamieniła się w koleiny. I znajomy hyudaiem zawisł tzn zarył. Nie wiem czy kwestia tego że nie trafił w odpowiednie koleiny czy jednak wysokość ale sam byłem zdziwiony że przejechałem widząc to z daleka.
No to powiem Wam, że ten prześwit rzeczywiście jest spory a zauważyłem to jak wrąbałem się w dołek na budowie (nie zauważyłem go z prawej strony).
Zawisł na 3 kołach ale byłem zdziwiony iż podłoga auta nie dotykała w ogóle ziemi, jedynie próg z prawej strony, któremu nic się nie stało. Jedynie z przodu zderzak pod spodem lekko zarysowany bo autko pomalutku zsuwało się w dół (prędkość minimalna).
Dodam, że dwa dni później miałem przegląd na 60 000 i nic nie stwierdzono. A pokazałem co mi się przytrafiło, więc skupili się bardziej niż zwykle.
Także prześwit mega, niestraszne mi miejskie krawężniki
20201210_123641.jpg
20201210_123649.jpg
20201210_123657.jpg
20201210_123707.jpg
Fiat Tipo 1.4 16V by tedybear
Zdjęcia wyglądają dramatycznie, aż nie chcę myśleć, jak się wtedy poczułeś Całe szczęście, że skończyło się tylko na strachu.
A jak progi?
Nadal są z gumolitu i wgniatają się od samego patrzenia ?
Co tak z tymi progami wyjeżdżacie? Próg to nie tylko poszycie, czyli kawałek blaszki, który w każdym samochodzie idzie tak samo wygiąć
Spróbuj zatem wygiąć w miejscu konstrukcyjnie dostosowanym np. gdzie jest miejsce na podnośnik, tudzież element nośny zasłonięty przez "próg". Tu się trzeba postarać, kopnięcie nie wystarczy
Polecam zapoznać się z budową.
Ta blaszka nie jest elementem konstrukcyjnym, ale to co w środku tak, a o "progi" trzeba dbać, żeby to w środku nie zgniło. Dziwne, że o drzwiach z "gumolitu" za dużo nie ma, a zasada budowy ta sama...
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 19-02-2021 o 13:41
To była budowa więc przyjechała maszyna budowlana i za 0,7L wyciągnęli mnie z dołka.
Nic się nie stało bo jak mówię nawet nie oparłem się o podłogę. Znam kilku mechaników i elektryka z mojego ASO i ogólnie ja im dobrze oni mi dobrze (pracuje ogólnie w telefonach komórkowych) i wiem że sprawdzili wszystko.
Próg nie został wgnieciony bo dół był co zrobiony i piasek był sypki.
Jak zjeżdżałem w dół to zsuwałem bardzo bardzo powoli i dlatego poduszki nie strzeliły a zderzak z przodu wbił się w piach.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jedynie ucierpiała moja męska duma (bo przecież mi nie mogło się to zdarzyć) i został dosłownie pod spodem zarysowany zderzak z przodu. Rysy widoczne jak wejdziesz pod auto.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jak mnie wyciągali przyjrzałem się dobrze to też nie rysałem podłogą o grunt.
A ile wstydu się najadłem bo stałem się atrakcją budowy.
dlatego:
unnamed.jpg
Stowarzyszenie Blechhammer1944
https://www.facebook.com/blechhammer1944/
Żartujesz, prawda? Poszycie progu nie jest elementem konstrukcyjnym We wskazanym miejscu jest pusta puszka, więc jeżeli podłożysz tam podnośnik, to nie ma bata, wgnieciesz. Element konstrukcyjny masz tam gdzie jest rant. Nie będę już dywagował, który mądrala tego wgniota zrobił, fakt, że strzałka się zgadza co do miejsca podnoszenia, ale miejsce dla fabrycznego podnośnika jest odpowiednie "w progu"...
Równie dobrze możesz przepchnąć samochód w bok pchając drzwi, efekt będzie ten sam, też powiesz, że gównolit?
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 19-02-2021 o 14:59
No bo w starych autach dach, "progi" (w sensie ich poszycia) to były elementy konstrukcyjne. Dziś konstruuje się inaczej i równie dobrze można je zastąpić brezentem. to co przenosi obciążenia jest w środku z innej stali (np zimnowalcowanej o wiekszej wytrzymałości itp.). To poszycie progu może rozleciec się w pył a konstrukcja nadal będzie wytrzymała. No ale każdy się przyzwyczaił że to pancerne musi być. Tzn dobrze by było ale wówczas masa, koszty itp, wiadomo.
Sam pamiętam jak tańczyłem (i to nie sam) na dachu skody 105 i nic jej nie było na dzisiejszych autach by to nie przeszło.
nie , nie żartuję. Nie musisz mi tych rzeczy tłumaczyć.
Problem polega na czymś innym - w wiekszosci samochodów jest najpierw krawędź progu a powyzej poszycie pod ktore oczywiscie nie mozna podkladac lewarka. Tyle ze w Tipo jakis debil wymyslil sobie tak że krawędz do podnoszenia jest niemal na równi z poszyciem. Jesli sie auto oprze na krawędzi jest spore prawdopodobienstwo ze oprze sie również na poszyciu.
Tyle
Stowarzyszenie Blechhammer1944
https://www.facebook.com/blechhammer1944/
Wszystko zależy tylko od tego kto i jak przykłada łapy podnośnika...
Lepszy
Power
Gamoniu