Kilka trutek i później jeszcze kawałek blachy wyprofilowałem żeby się nie wysunęło, chociaż nawet bez niej było stabilnie. Skontrolować czy jest dobrze można zdejmując mieszek. Niestety do montażu trzeba tunel ściągać.
Jak z tylu to przy samej podłodze musisz robić bo inaczej się dowiercisz do schowka w podłokietniku. W tej konfiguracji jaksobie pilota zrobisz to przeciągniesz kabel do mieszka a dalej pod gniazdo zapalniczki to już nie problem.
Wykorzystując już pewnie ostatnie ciepłe dzionki, zanurkowałem pod podłogę i wstrzyknąłem w większość otworków profili zamkniętych środek konserwujący. Wybór padł na VALVOLINE TECTYL ML CAVITY WAX AMBER. Dobrze przywiera tworząc cienką warstwę nie zalepiając otworów odwadniających. Śmierdzi jak każdy, trochę żal zapachu nowości w kabinie. Zabrakło na drzwi...a patrząc na słabą konstrukcję uszczelek pewnie dużo wody leje się po szybie do środka. Będzie druga tura zabawy
Fajne - nie wiedziałem że coś takiego w ogóle jest. Pochwal się efektem końcowym jak już zrobisz.
Na to jeszcze idzie klar i się błyszczy jak psu jajca.
Idź do salonu mercedesa usiadź w CLS (chyba bo nie pamietam) i obejrzyj na żywo :-), albo dorwij alfę 4c i looknij na lusterka.
Tak wiem - sprzedawca powie że to carbon :-).
Tylko po co z carbonu (materiału w ciul drogiego który oprócz wyglądu ma głównie inne zalety tzn wytrzymałość i małą masę) robić elementy które w ogóle wytrzymałości nie potrzebują to już nie jest powiedziane :-). A zwłaszcza w kabinie gdzie elementy wnętrza przecież powinny być z takich materiałów żeby przy wypadku łamały się one a nie ludzkie kości. Konfrontacja z prawdziwym carbonem mogłaby być bolesna
I tak się nas klientów robi w wała.
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 26-08-2020 o 21:58