Temat: Ustawienie geometrii , a wymiana gum stabilizatora .  

Witam . Przymierzam się wreszcie do wymiany uszczelniacza skrzyni , oraz gum stabilizatora . Jednak wypada mi również ustawić geometrie kół . Mam pytanie czy zrobić to przed wymianą tych gum i uszczelniacza , czy po niej , gdyż ta wymiana wpłynie na geometrie . Pytam głównie dlatego , że zakupiłem nowe opony ( poprzednie zdarło właśnie przez złą geometrie ) i nie chciałbym , aby te spotkał podobny los . Gumy stabilizatora będę wymieniał po weekendzie majowym . Czy tak krótki okres może wpłynąć na opony z powodu złej geometrii ?

Po wymianie gum stabilizatora nie musisz ustawiać geometri.

Napisał sebaoo2

Po wymianie gum stabilizatora nie musisz ustawiać geometri.

Racja o ile nie będą rozkręcane wahacze..

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Jeżeli Twoje opony spotkał taki los to ja bym dla swojego przekonania i tak sprawdził tą geometrię. Sama wymiana gum stabilizatora nie ma wpływu na geometrię, ale może wymień gumy i wtedy podjedź na sprawdzenie. To dużo nie kosztuje, a chociaż opony uchronisz i zyskasz na pewności trakcji.

w stilo nie robi się geometrii tylko ustawia zbieżność

Zbieżność ustawie napewno , tylko zastanawiam się czy jest sens robienia tego przed wymianą gum . Ale chyba jednak poczekam i podjadę to zrobić po naprawie , tak krótki okres chyba nie powinien jakoś znacząco wpłynąć na opony . Dzięki za odp.

zrób wszystkie naprawy które przewidziałeś, załóż letnie gumy i dopiero jedź na zbierzność

a wie ktoś jak wymienić te gumy na stabilizatorze ? bo ja mam w takich metalowych obejmach i nie moge ich ściągnąć z drążka

Nie możesz zdjąć gum, czy metalowych obejm?
Obejmy są odkrecane. Co do samych gum możesz je przeciąć.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

No obejma jest odkrecena od sanek ale obejmy są od góry i od dołu od sanek tak że te obejma obejmuje gumę dookola czy gumy kupuje się już z obejmami czy tylko same gumy?

Same gumy. A obejmy niestety są zgrzewane zatem trzeba je "mechanicznie" rozdzielać. Żeby sam drążek zdemontować/wyjąć trzeba się nieźle nagimnastykować. Niektórzy nawet opuszczają sanki. Robota jak najbardziej wykonalna tyle że nie bardzo który mechanik ma ochotę by się podjąć a i koszt robocizny jak coś będzie niby niewspółmierny. Sam wożę uż drugi rok z rzędu poli w schowku i tak owe leżą a ja je wożę o one leżą i nic się nie zmienia.