Witam
Ponieważ ostatnio w moim Fiacie STILO 2001r. JTD ( klimatronik 2 strefowy) „zaliczyłem” awarię wentylatora nadmuchu pragnę podzielić się z kolegami moimi uwagami na temat usunięcia tej usterki. Na początku mój wentylator miał następujące objawy: wentylator raz działał, raz nie i to niezależnie od panujących warunków atmosferycznych, po prostu nie było reguły, jestem jednak przekonany, że najbardziej lubił wyłączać się w upalne dni, po prostu złośliwość rzeczy martwych
Wentylator usytuowany jest w przodzie tunelu po prawej stronie u góry, czyli tam gdzie pasażer ma swoją lewą stopę, i od tej strony można się do niego dostać. Nie będę opisywał wyjmowania wentylatora z gniazda tunelu ale muszę wspomnieć, że jest tam jeden trudnodostępny wkręt z łbem 6 kątnym M 5,5 ! Chciałbym osobiście poznać tego debila ( Mariano Italiano), który wymyślił ten sposób mocowania – pomysł rodem z Poronina czyli poroniony. Sam silnik wentylatora ( w moim przypadku ) był sprawny tylko płytka sterująca umieszczona przy wentylatorze „padła”. Płytka prawdopodobnie padła dlatego, że jest umieszczona w tak niefortunnym miejscu, że jest narażona na wilgoć i drobiny wody, dlatego też oryginalnie jest zalana „silikonową masą”. Oczywiście patrząc pod lupą ( 10 X ) na płytkę to zalewa jest naniesiona niedokładnie i widać wyraźnie ogniska korozji i utlenienia punktów lutowniczych. Oczywiście aby pomierzyć elementy na płytce i zlokalizować usterkę musiałem usunąć czerwona silikonową zalewę, a jest to kawał męskiej przygody . W tym celu zanurzyłem płytkę kolejno aż w 3 miksturach na kilkanaście godzin, a efekt końcowy widać . Na mojej płytce zlokalizowałem 2 spalone rezystory SMD. Prawdopodobnie przyczyną usterki był brak ochronnej silikonowej zalewy w tych miejscach i naniesiony w tych punktach osad ( pył) ze szczotek komutatora, który w połączeniu z wilgotnym powietrzem zmostkował kilka elementów. Również punkty lutownicze przy tych elementach były utlenione a naniesiona tam cyna przypominała kolorem raczej ciemnoszary ołów.
Płytkę sprawdziłem wpinając ją pod kostkę 4 PIN w tunelu. Dwa grubsze styki ( tzw. prądowe) na naszej płytce to zasilanie wentylatora a dwa cieńsze służą do transmisji danych ( sterowanie) wentylatora. Ponieważ na mojej płytce nie były dokładnie oznaczone wszystkie elementy a na niektórych nie dało się odczytać ich wartości kupiłem druga uszkodzoną płytkę ( na wszelki wypadek ) w myśl zasady, że z dwóch uszkodzonych może uda mi się zrobić jedną. Okazało się jednak, że druga płytka nie była potrzebna ponieważ udało się naprawić moją oryginalną. Płytkę po usunięciu usterki zamalowałem przy pomocy pędzelka gorącym woskiem, zostawiając oczywiście odsłonięte dwa radiatory. Moim zdaniem umieszczenie płytki sterowania wentylatora w tak niefortunnym miejscu świadczy naprawdę o nieuctwie i bezmyślności projektantów.
P.S. Jeśli ktoś z kolegów ma podobny przypadek to chętnie pomogę w naprawie, tym bardziej, że cena nowego wentylatora z modułem sterującym w serwisie FIATA to 700 zł.
Załączam poniżej fotki z prac.
IMG_2524.JPG IMG_2526.JPG IMG_2532.JPG