Kupiłem swoje TIPO 1.4 95KM z instalacją LPG Staga z przebiegiem 158tys 2 lata temu. Teraz ma 223tys. Palił olej od samego początku jak go posiadałem, jednak było to znośne. Po wykonaniu płukanki przy wymianie oleju w styczniu przestał palić olej na ok 5tys km, a później znów zaczął. Przy ostatniej wymianie oleju we wrześniu i zalaniu zaworów płukanką od góry trzy cylindry straciły kompresję, bo oderwał się nagar (w styczniu zalany tak samo i nic się nie stało). Więc trzeba było wykonać remont silnika, z racji braku kasy był "szwedzki", jednak od tego czasu Fiat zaczął palić gigantycznie ilości oleju. Wymienione pierścienie były jajowate, więc być może blok silnika jest wewnątrz wytarty, wymaga szlifu i dlatego tyle oleju teraz pali. A w tej chwili jest to na pewno powyżej 1l na 1000km, a myślę że zbliża się nawet do 2l. Dolewam 200-300ml po każdych 150-200km. Rzecz w tym, że nie dymi na biało, jak to przy paleniu oleju. Olej za to był czarny już po 200km od wymiany, więc najwyraźniej są przedmuchy. Czy może być inna przyczyna takiego brania oleju niż palenie go, skoro nie dymi? Czy może katalizator póki co wszystko przejmuje? Wycieków nie stwierdziłem, pod korkiem płynu chłodzącego nie ma majonezu.

Chcę za jakiś czas zrobić remont bloku silnika i w związku z tym założyłem wątek: https://fiatklubpolska.pl/forum-ogol...z-fiaty-51127/ jednak niestety póki co bez żadnej odpowiedzi. W skrócie poszukuję bloku silnika pasującego do Tipo 1.4 niekoniecznie z Tipo, skoro wszystkie Tipo tak łykają olej..

Czy może ktoś z was borykał się z taki problemem, a jeśli tak to jak go rozwiązał? Kolega podpowiada mi coś takiego https://tombouctou-food.com/pl/objaw...-korbowej-pcv/ ale w takiej sytuacji chyba byłby jakiś wyciek?