Załączam zdjęcia. Ja pęknięcia za cholerę nie mogłem znaleźć, ale może dlatego, że nie widziałem nowego docisku
20180529_170337.jpg
20180529_170352.jpg
Załączam zdjęcia. Ja pęknięcia za cholerę nie mogłem znaleźć, ale może dlatego, że nie widziałem nowego docisku
20180529_170337.jpg
20180529_170352.jpg
Ja też nic takiego nie widzę.
Przed założeniem nowego tematu zapoznaj się z :
Regulamin | Szukaj | Skargi | Kontakt| Zanim stworzysz nowy temat
Jest:
-rower
-Fiat Croma 1.9 FL Emotion - Czarna FURIA
-Volvo V50 2.0
Było:
-Brava 1.4 S 75 KM
-Marea 1.9 JTD na FKP|
-FF 1.8 TDCi
Producent ftp?
Tak twierdzą tylko osoby, które nie miały do czynienia z elektrycznym hamulcem postojowym i nie mają pojęcia jak to działa. Myślisz, że linka Ci się nie rozkraczy? Że rozpierak się nie zapiecze? Zgadza się, w elektrycznym systemie TRW to czego nie ma, to się nie zepsuje - brak linek, brak rozpieraków. Do tego skuteczność EPB, wygoda użytkowania itd.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jakie FTP FPT, czyli FIAT PowerTrain.
No juz nie przesadzajmy ze elektryczny hamulec jest prostszy od zwyklego. Co do trudności obsługi zwykłego to już naprawdę problemy pierwszego świata.
Ostatnio edytowane przez marx30 ; 31-05-2018 o 22:26
Sory slownik mi zmienil w smartfonie. Kto to robi?
Napisałem kto to robi, ta sama firma, co skrzynie i silniki, czyli FIAT.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Czy ja gdzieś napisałem, że budowa jest prostsza? Za to nie ma co porównywać jakości hamowania awaryjnego, pewności jako postojowego i wygody obsługi. Mam do czynienia z obydwoma rodzajami. Wcześniej też o EPB nie miałem dobrego zdania, ale po pierwszej jeździe próbnej 500X-em zmieniło mi się. Następne auto musi mieć ten gadżet.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 31-05-2018 o 23:17
Jak wiekszosc wymyslonych ostatnio rzeczy fajne w nowym aucie do pierwszej awarii czy tez zimowych komplikacji, serwisu, kolejna rzecz zalezna od aku. W starszym aucie przewaga w pewność działania dyskusyjna.
Znam przypadki zerwania linki na postoju - "pewność" działania.
Jakie komplikacje zimą? Nie ma żadnych - komplikacje to mozesz mieć w linkowym. Chyba, że tarcze wodą specjalnie zlejesz, a potem włączysz, to na mrozie powodzenia z odklejanie klocków.
Zależność od aku - da radę z tym żyć, auta gadają, gdy aku pada. Trzeba tylko wiedzieć jak to robią, w moich wiem, na gwarancji w pincecie wymiana była.
Serwis, problemu nie widzę - powiązanie z systemem ABS/ESP/TCT... - ta centralka tym steruje, a tez jest w TIPO A jak się zepsuje, to naprawię. Wymiana siłowników nie jest skomplikowana, więcej przy sprzęgle w Tipo się narobi Jakbym miał myśleć w kategorii awarii, to autobusami bym jeździł.
Ja z kolei osobiście znam przypadek braku możliwości odblokowania hamulca w zimie (Seat Leon kilkuletni, chyba z 2014 r.). Potrzebna była laweta. Gość w..kwiony jak nie wiem - zima, ciemno i stracone kupę czasu i pieniędzy mimo że <10 km od domu to dojechać nie dało rady.
Wcześniej ale jeszcze na jesieni miał objawy - świecące kontrolki, musiał robić jakieś korowody typu odłączanie aku na chwilę itp aż powiedziało basta.
Próby wyciągnięcia tego badziewia skończyły sie ukręceniem śruby z gównolitu, naprawa droga (jak na taką pierdołe) i na dwa razy bo kupował część (tzn. chyba jakiś regenerowany silniczek).
Dziekuję za takie atrakcje, utrudnianie sobie życia to nie jest moje hobby.
U mnie jak złapała linka schyliłem się pociągnąłem za dźwignię przy zacisku i po temacie. A zerwanie dwóch linek na raz, żeby się auto stoczyło (pomijając to że zostawiam na biegu) to już prawie jak szóstka w totku. I chyba w aucie starszym niż węgiel.
Wystarczy, że zerwie się jedna i nie ma hamulców na obu kołach - chyba nie wiesz jak są ze sobą połączone linki. Sprawdź w Mito i w Tipo w tunelu za dźwignią Linki podłączone są do kołyski, która jest uwadzona na gwintowaną oś (śrubę) dźwigni w celu regulacji skoku. Jeszcze ciekawsze rozwiązanie jest w UNO, z bloczkiem na belce
Pociągnij dźwignię w bębnowym np. w GP/Tipo Wróć! Spróbuj ściągnąć bęben, szybko tego nie dokonasz, jeśli szczęki trzymają, a linka się porządnie zapiekła - a dźwignia w bębnie Jest w tarczy kotwicznej rewizja do tego, ale i tak jest problem.
Po co wyskakujesz z jakimś padniętym niemieckim wynalazkiem, o którego właściciel jak widać nie dba? Sam sobie winien, skoro nie chciało mu się naprawić na czas, a potem regenerowane silniczki, kupowane na dwa razy, bo taniej Niech zgadnę, ma na imię Janusz?
PS. Fakt, że jeśli siłowniki są bezpośrednio na zaciskach, to bez prądu ich nie zwolni, ale idzie sobie z tym poradzić - telefon po prąd, albo wycieczka do sklepu po akumulator.
Szukasz problemów i przykładów na siłę w jakichś szrotach, o które ktoś nie dba - tak, ten Seat jest dla mnie technicznym szrotem, wystarczyła mi ta krótka opowieść - jak można dopuścić do czegoś takiego w 4-letnim aucie? Odłączać akumulator, samo się naprawi Aż boję się jak inne rzeczy w tym aucie "naprawia". Widać lubi "inwestować", jeśli jedzie to jest ok. Kup teraz używkę po kimś takim...
Wszystko prędzej, czy później się zepsuje. Masz t-Jet'a, to dwumasa, turbo, cewki, odma, intercooler, do tego alternator, rozrusznik, ECU itd. - czyli co, nie utrudniłeś sobie życia? Są tacy, którzy też tak uważają - "tylko wolnossak" Jak ktoś chce, to żadne rozwiązanie nie będzie mu się podobać.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 01-06-2018 o 10:41
o taak straszliwa droga i częsta awaria , z 2 miesiące temu mi poszła prawa linka w stilo 2006r , całe 18eur musiałem wydać na linke , stara była ori jeszcze;
co ciekawe ojciec ma GP też 2006 , i też mu w tamtym roku wymieniałem linki , też stare były ori , wychodzi że ok 10- 11 lat wytrzymują ;
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
wątpię , znając zycie i fiata/alfe od lat , sprzęgło jest standardowo od Valeo , sygnowane FPT
Ostatnio edytowane przez Godfrey ; 01-06-2018 o 10:45