To jest widok strony w wersji do druku
-
Problemy z ładowaniem
Witam.
Niestety nie znalazłem podobnego postu więc piszę nowy.
Niestety podczas odpalenia po paru min zaczęła mi pulsować dioda od akumulatora. Alternator był podpięty na krótko i pokazywał 14,6V (dałem alternator do gościa który zajmuje się ich regeneracją- stwierdził, że alternator jest sprawny). Szczotki od niego są w dobrym stanie i nie zawieszają się. Poprowadziłem przewód plusowy bezpośrednio od alternatora do aku- taka sama reakcja. Masa nowa, klemy oczywiście przeczyszczone a pasek odpowiednio napięty. Z tego co pamiętam to jeśli pulsuje dioda a nie świeci się cały czas to ładowanie jest. Sprawdziłem woltomierzem przy aku i ładowanie mam około 11,5V. Jedyne co może mi przychodzić do głowy to niesprawny regulator napięcia gdyż nawet jeśli alternator był sprawdzany na maszynie to jest on i tak jest sterowany komputerowo więc taka maszyna może nie być do końca wiarygodna. Pytanie czy macie jeszcze jakieś pomysły czemu może tak być ?
Pacjent to fiat croma 2005 r. 1.9 jtd 150 km.
Pozdrawiam.
-
Regulator napięcia do wymiany.
-
Niestety regulator został wymieniony plus pasek dla zasady jednak objawy nie ustąpiły.
-
Cytat:
Napisał
wlodimus
Niestety regulator został wymieniony plus pasek dla zasady jednak objawy nie ustąpiły.
Oddaj do reklamacji. Niech poprawiają. Czasem tak jest, że regeneracja alternatora w cromie poskutkuje tylko na chwilę. Problem opisywany dość szeroko na tym forum. Poczytaj.
-
Jeżeli możesz to podmień akumulator.
Zwarcie na celi może robić podobne objawy.... Jeżeli to nic nie pomoże to masa a czasami nawet cała skrzynka bezpieczników ta na akumulatorze potrafiła również się wypalić..
Ładowanie powinno być na poziomie minimum 14 V a po wyłączeni i postoju po kilka godzin akumulator powinien mieć bez żadnego obciążenia 12,85V i więcej .... 12,55V to już zły lub rozładowany a 12,35V i mniej bardzo rozładowany lub uszkodzony....
-
"Z tego co pamiętam to jeśli pulsuje dioda a nie świeci się cały czas to ładowanie jest" - coś chyba nie tak
"Sprawdziłem woltomierzem przy aku i ładowanie mam około 11,5V" - trochę mało; więc albo aku do wymiany, albo się rozładował na skutek niesprawnego ładowania
-
Cytat:
Napisał
lisekg
Jeżeli możesz to podmień akumulator.
Zwarcie na celi może robić podobne objawy.... Jeżeli to nic nie pomoże to masa a czasami nawet cała skrzynka bezpieczników ta na akumulatorze potrafiła również się wypalić..
Ładowanie powinno być na poziomie minimum 14 V a po wyłączeni i postoju po kilka godzin akumulator powinien mieć bez żadnego obciążenia 12,85V i więcej .... 12,55V to już zły lub rozładowany a 12,35V i mniej bardzo rozładowany lub uszkodzony....
dokładnie tak może być, uszkodzony aku potrafi nieźle namieszać
-
@wlodimus
"Sprawdziłem woltomierzem przy aku i ładowanie mam około 11,5V " - jakim woltomierzem to mierzyłeś?
PS. Akumulator najlepiej sprawdzić profesjonalnym woltomierzem widełkowym. W dobrym sklepie z akumulatorami powinni mieć taki przyrząd pomiarowy. Podjedź, sprawdzą Ci, będziesz dużo wiedział na temat kondycji baterii.
-
Kup sobie ładowarkę elektroniczną do akumulatora.
Wyciąg aku z auta. Sprawdź poziom elektrolitu w poszczególnych celach, jeśli trzeba, to dolej wody destylowanej.
Podłącz ładowanie na cały pełny cykl, czasami potrzeba całej nocy, albo więcej.
Jeśli po tym zabiegu dalej będą problemy kup nową baterię.
Można też skorzystać z mierników dostępnych w sklepach z akumulatorami, tylko one też nie zawsze pokazują prawdę.
Stary kilkuletni aku na takim mierniku miał lepsze parametry rozruchowe niż półroczny, który po prostu się wyładował. Po naładowaniu było na odwrót.
Podstawowa rzecz naładuj akumulator.
-
Cytat:
Napisał
malutki1989
Wyciąg aku z auta
Co to jest "wyciąg aku"?
-
Wyciągnij akumulator z auta :D
-
heh, podstawowa rzecz :)
Jeszcze nie sprawdzałem poziomu elektrolitu akumulatora, kiedy ten był w samochodzie, łatwo coś pobrudzić...
-
Jeżeli lampka gaśnie a ładowanie jest tylko 11,5V to możesz mieć walnięte diody prostownicze, miałem już takie objawy w kilku autach, pierwsze jakie miało takie objawy to walczyłem z nim 2 tygodnie ( to był fiat 125p ) i od tej pory jak mam auto z takimi objawami to atakuję diody w alternatorze.
-
Chciałbym podłączyć się pod temat bez zakładania nowego. Tak naprawdę nie wiem czy mam problem, ale zaczynam się nad tym zastanawiać i wolę zapobiegać niż leczyć.
Od marca pracuję zdalnie więc samochodem poruszam się co drugi dzień po 2-3 km. zamiast po 2x25km co dzień. Od tamtej pory musiałem doładować akumulator 2 razy, wczoraj okazało się że muszę to zrobić trzeci raz. Czuć było podczas porannego odpalania że sprawia mu to trudność. Akumulator jest sprawny, nie mam z nim problemów (tak mi się przynajmniej wydaje).
Ale jednak coś mnie tknęło i sprawdziłem przy okazji napięcie ładowania. Mimo krótkich odcinków i permanentnego niedoładowywania, wydaje mi się że jednak aku kończy się zbyt szybko. Problem nie jest palący, ale jednak chyba nie wszystko gra jak należy. Wyniki pomiarów wyglądają następująco:
1. napięcie przy odpalonym silniku bez odbiorników - 13.99-14V
2. z włączonymi światłami, klimą, ogrzewaniem tylnej szyby i radiem - 13.94V
3. z odbiornikami prądu przy 2000 obr/min - 13.91V
Mam kilka pytań do powyższego, ponieważ dla mnie odwiedziny u elektryka samochodowego to ostateczność. Delikatnie mówiąc.. nie bardzo im wierzę:), a sam się na tym nie znam więc chciałbym posłuchać bardziej doświadczonych, którzy liznęli temat.
- wydaje mi się że są to dolne granice ładowania, zbliżające się do minimum
- co może być przyczyną? Alternator? Regulator?
- z tego co czytam, za regenerację płaciliście tak do 250 zł, czy ewentualnie 'lepszym' rozwiązaniem byłoby kupno nowego, np. takiego za 350zł? https://e-autoparts.pl/autostarter-a...p-2275082.html
Jeżeli jest coś nie tak, wolałbym co nieco wiedzieć na ten temat, żeby fachowiec mnie czasem nie wydy..ł już w pierwszym kontakcie:)
Jeszcze jedno. Przypuszczam, że podczas wymiany/naprawy dobrze byłoby wymienić pasek. Ale jaki to jest konkretnie pasek? Czyżby taki? https://e-autoparts.pl/bosch-1-987-9...wy-p-2698.html
-
Trudno zdalnie ocenić.. Patrząc na te parametry napięcia stawiał bym na rozładowanie akumulatora. Dobre naładowanie akumulatora niskim prądem może trwać nawet kilkanaście godzin..
Pytanie jakie jest napięcie po całej nocy bez odpalania? Jeżeli jest na poziomie 12,5 V to akumulator jest tak na 60% naładowany jeżeli zbliża się do 12,3 to 30%... jeżeli 12,7 ( wskazane 12,8.. ) i więcej to jest w 100% sprawny i naładowany.. Ogólnie jeżeli akumulator naładujesz kilkanaście godzin i zostawisz na 2 doby a jego napięcie spadnie poniżej 12,5 V to wymień na nowy.. Regulatory i alternatory padają z powodu uszkodzenia/zużycia akumulatora bo po każdym uruchomieniu musza bardzo dużym prądem doładować jego a dodatkowo zasilić układy auta co powoduje bardzo duże obciążenie i w efekcie uszkodzenie diody prostowniczej lub i regulatora który musi podawać duży prąd wzbudzenia na wirnik...
-
Dzięki, jak zwykle dużo i dobrze wytłumaczyłeś:)
Sprawdzę jeszcze raz dokładnie tak jak mówisz. Najpierw naładowanie akumulatora dzień po, później, jeśli okaże się dobry, napięcie ładowania. Mam ładowarkę ctek mxs 5.0, myślisz że automat jest w stanie naładować 'dobrze' akumulator za jednym razem? 74ah ładuje w ok 7h. Jeżeli drugiego dnia aku będzie pokazywał poniżej 12,7V warto włączyć jeszcze raz na RECOND? Zwiększy to gęstość elektrolitu?
-
Długa praca lub postój niedoładowanego akumulatora prowadzi do jego zasiarczenia. Rozwiązaniem jest wtedy ładowanie bardzo małym prądem przez kilkanaście lub więcej godzin... czyli odsiarczanie.
Nie znam tej ładowarki ale jeżeli niema takiego trybu odsiarczania/ ładowania wolnego to z reguły chce naładować szybko dużym pądem tak jak to robi alternator.. Nie zmienia to faktu, ze jak będzie po 24/48 godzinach napięcie spadać to niestety znaczy, że dochodzi do wewnętrznego rozładowania co kwalifikuje go do szybkiej wymiany. Tak jak pisałem jazda na takim akumulatorze jest możliwa ale dochodzi do dużego obciążenia alternatora/regulatora i w konsekwencji uszkodzenia (o wzroście spalania nie wspomnę). Jeżeli jednak akumulator będzie miał napięcia OK a klemy/przewody będą oczyszczone i sprawne to będziesz musiał się zgłosić do zakładu gdzie sprawdzą i zregenerują tobie alternator ;-)
-
Cóż, chyba nie mam dla siebie najlepszych informacji. Wczoraj odłączyłem wyjęty z samochodu akumulator spod ładowarki. Dzisiaj, po ok 24 godz. miał 12,77V. Wsadziłem pod maskę, po podłączeniu klem napięcie od razu spadło do 12,64V.
Niestety, ładowanie alternatora nie zmieniło się. Na odpalonym silniku bez odbiorników prądu 14V, ze światłami, ogrzewaniem tylnej szyby, klimą i radiem 13,9V. Chyba nie będę kombinował i skoczę do tego elektryka. Przy okazji sprawdziłem u brata w starej Mazdzie 6 diesel na akumulatorze starym, nie wiadomo kiedy doładowywanym, po długim postoju. Napięcie przy odpalonym silniku 14,44V.
Zrobiłem jakieś dwa kilometry, postawiłem i rano sprawdzę w jakim stanie jest nowo naładowany akumulator
-
W tej sytuacji najlepiej udać się do zakładu regenerującego alternatory... Ładowanie powinno być przy 14,4 V
A jednak macie racje... pamięć mnie już zawodzi to pewnie wina tego wirusa którego przeszedłem :cool:
wymiana akumulatora i napięcie 14,19V na nowym Autocraft 8 lat temu
-
Tak tak, oczywiście że do alternatorów. Mam u siebie dwóch, którzy funkcjonują od zawsze, czyli odkąd pamiętam. Dam znać niedługo jaka diagnoza